W Poznaniu rośnie podaż i cena nowych mieszkań

Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, w Poznaniu największym zainteresowaniem cieszą się małe mieszkania przeznaczone na wynajem. Aż o 12 proc. wzrosła tu podaż lokali z rynku pierwotnego, których cena za m kw. w ciągu kwartału powiększyła się o 2,7 proc. Eksperci ostrzegają jednak, by kwotę kredytu hipotecznego dobrać do swoich możliwości i nie zadłużać się nadmiernie. Niskie obecnie raty za kilka lat będą bowiem znacznie wyższe.

W Poznaniu odnotowujemy duże zainteresowanie zakupem mieszkań pod wynajem - szczególnie z przeznaczeniem dla studentów, choć popularnością cieszą się również lokale przeznaczone na najem krótkoterminowy. Bardzo duży popyt dotyczy kawalerek, które osiągają wyższe ceny za m kw. niż mieszkania dwupokojowe. Jest to segment mieszkań, który najłatwiej wynająć lub sprzedać.

Inwestorzy chętnie kupują nieruchomości do remontu po okazyjnych cenach. Według zapytań które otrzymujemy, za atrakcyjną uważana jest cena na poziomie 3500-4000 zł/m kw. w centrum miasta. - Znamienny jest też fakt, że w cenie mieszkania o powierzchni 80 m kw. w centrum można kupić domek z ogrodem na obrzeżach miasta. Pomimo tego, zainteresowanie mieszkaniem w mieście przez osoby poszukujące dla siebie nieruchomości jest duże i w ostatnim czasie zauważamy przewagę klientów chętnych do zakupu niż dostępnych nowych ofert na rynku - mówi Ewa Kurzyna, Metrohouse, Poznań.

Reklama

Poznański rynek obfituje w nowe inwestycje i w droższe mieszkania

W grupie sześciu analizowanych metropolii, Poznań wyróżniał się największym wzrostem średniej ofertowej ceny m kw. nowych lokali. Według danych portalu RynekPierwotny.pl, ta przeciętna stawka w III kw. 2017 r. wzrosła o 2,70 proc. (do 6543 zł/m kw.). - Co ciekawe, wzrostowi cen na poznańskim rynku towarzyszyła również spora (dodatnia) zmiana podaży. W relacji do II kw. 2017 r. oferta deweloperów z Poznania urosła aż o 12 proc. Trzeba jednak pamiętać, że poznański rynek deweloperski jest relatywnie mały (około dwa razy mniejszy od krakowskiego i wrocławskiego). Właśnie dlatego uruchomienie kilku większych inwestycji, może spowodować wyraźny wzrost wielkości oferty - mówi Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Informacje dotyczące struktury cen nowych mieszkań w Poznaniu wskazują, że tamtejsi deweloperzy wprowadzili na rynek więcej lokali o ponadprzeciętnej cenie niż zwykle. Portal RynekPierwotny.pl odnotował wzrost udziału lokali z ceną 7000 zł/mkw. - 8000 zł/mkw. wynoszący aż 5,9 punktu procentowego (p.p.). Równocześnie zmalał udział nowych mieszkań kosztujących od 5000 zł/mkw. do 6000 zł/mkw. (-8,9 p.p.).

Można oczekiwać, że już w IV kw. 2017 r. wielu młodych mieszkańców Poznania będzie załatwiać formalności związane z zakupem dotowanego lokum. Taka przezorność na pewno jest wskazana, bo ostatnie środki z programu Mieszkanie dla Młodych (ok. 380 mln zł) mogą się wyczerpać już po dwóch tygodniach stycznia 2018 r. Nowe limity MdM-u dla Poznania wskazują, że w I kw. 2018 r. cena 1 mkw. dotowanego lokalu nie będzie mogła przekroczyć 5727,70 zł/mkw.

Tanie kredyty mogą zaboleć w przyszłości

Dla osób, które w Poznaniu planują w najbliższym czasie kupić mieszkanie z pomocą kredytu mamy zarówno dobre jak i złe wiadomości. Z jednej strony obserwujemy bowiem obniżki marż, które sprawiają, że nowo udzielane kredyty stają się tańsze. Ich średnie oprocentowanie, w przypadku najniższego (10 proc.) wkładu własnego jest równe 4,09 proc. Przy takim poziomie, rata kredytu na mieszkanie o powierzchni 60 m2 wynosi w Poznaniu 1 505 zł.

Niestety jednocześnie coraz bardziej prawdopodobne staje się, że w przyszłym roku kredyty zaczną drożeć. - Ekonomiści szacują, że w drugiej połowie roku Rada Polityki Pieniężnej (RPP) podwyższy stopy procentowe w naszym kraju. Natomiast WIBOR, od którego bezpośrednio zależy oprocentowanie kredytów hipotecznych, może zacząć rosnąć nawet już przed wakacjami. Zwykle wyprzedza on bowiem decyzje RPP o kilka miesięcy. Z tego względu lepiej nie przesadzać z kwotą zadłużenia, gdyż za kilka lat raty mogą być znacznie wyższe niż dziś - komentuje Jarosław Sadowski, ekspert Expander Advisors.

Warto też wspomnieć, że osoby, które chciałyby skorzystać z ostatniej szansy na dopłatę w ramach programu "Mieszkanie dla młodych" powinny zacząć szukać najlepszej dla siebie oferty kredytu. - Co prawda, oficjalne wnioski będą przyjmowane dopiero od 2 stycznia, wtedy może już jednak być za późno na rozpoczynanie procedury kredytowej. Pieniądze na dopłaty mogą się bowiem skończyć po zaledwie 2 tygodniach. Dlatego najlepiej już teraz poszukać oferty mieszkania spełniającego warunki programu, a w listopadzie rozpocząć porównywanie ofert kredytowych i przygotowywać dokumenty potrzebne do jego uzyskania - dodaje Jarosław Sadowski.

Expander.pl
Dowiedz się więcej na temat: Poznań | ceny mieszkań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »