W wakacje sprzedaż mieszkań trwa dłużej

Od 16 miesięcy widoczny jest trend do wydłużania się czasu potrzebnego na sprzedaż mieszkania używanego. W przypadku transakcji zakończonych w lipcu, od ogłoszenia o chęci sprzedaży mieszkania do wizyty u notariusza mijały przeciętnie 142 dni. Oznacza to, że aby sprzedać mieszkanie w lipcu, trzeba było "wystawić" je w lutym.

Home Broker cyklicznie monitoruje, ile czasu zajmuje sprzedaż mieszkań. Proces sprzedaży rozbijamy na dwa etapy: pierwszy od wprowadzenia oferty do sprzedaży do zawarcia umowy przedwstępnej, a drugi od podpisania umowy przedwstępnej do zawarcia umowy ostatecznej.

Długość procesu sprzedaży traktujemy jako jeden z mierników nastrojów rynkowych. W uproszczeniu można przyjąć, że na rynku wzrostowym transakcje zawierane są szybciej, ze względu na presję ze strony kupujących, a na spadkowym - wolniej. Analizowane dane dotyczą tylko rynku wtórnego.

Trend wskazuje na wydłużanie się procesu sprzedaży

Zgodnie z przewidywaniami, przedwakacyjne przyspieszenie zawierania transakcji było zjawiskiem w dużej mierze jednorazowym. W przypadku transakcji zakończonych w lipcu, od daty ogłoszenia o chęci sprzedaży mijały 142 dni (dane wstępne), czyli o 22 dni więcej niż w przypadku transakcji zakończonych w czerwcu.

Reklama

Oznacza to, że aby sprzedać mieszkanie w lipcu, trzeba było "wystawić" je w lutym. Jest to i tak wynik lepszy niż notowany na przełomie 2011 i 2012 roku, kiedy cały proces sprzedaży nierzadko zajmował ponad 150 dni. Z drugiej strony dokładnie rok temu sprzedaż mieszkania trwała o miesiąc krócej niż dziś, a rekordowo szybko kupujący i sprzedający spotykali się u rejenta w marcu zeszłego roku.

Wtedy cały proces sprzedaży trwał średnio 80 dni. Od tego momentu, czyli od 16 miesięcy, na rynku wciąż widoczny jest trend do wydłużania się czasu potrzebnego na zawarcie transakcji. Gdyby dziś obliczyć średni czas potrzebny na sprzedaż mieszkania w ostatnich 12 miesiącach, okazałoby się, że przeciętne "M" znajdowało nabywcę dopiero po 141 dniach od ogłoszenia oferty. Analogiczna miara obliczona w marcu zeszłego roku przyjęłaby wartość 109 dni.

Dłużej czekać trzeba też na umowę przedwstępną

Wraz z wydłużaniem się całego procesu sprzedaży, coraz więcej czasu potrzeba też, aby podpisać umowę przedwstępną. Wstępne dane sugerują, że w przypadku transakcji zakończonych w lipcu, od ogłoszenia chęci sprzedaży lokalu do podpisania umowy przedwstępnej mijało 95 dni, czyli ponad trzy miesiące. W tym roku najwyższe wyniki tego miernika przypadały na styczeń i luty (około 130 dni).

Średnia dla ostatnich 12 miesięcy wynosi natomiast 98 dni, co pozwalałoby na pozytywne odczytywanie najnowszych danych. Tegoroczny wynik jest jednak gorszy niż ten sprzed roku. W lipcu 2011 r. podpisywano umowy przedwstępne w 68 dni od ogłoszenia chęci sprzedaży mieszkania. Okres od wprowadzenia oferty na rynek do podpisania umowy przedwstępnej to czas, jaki upływa na znalezienie drugiej strony transakcji.

Co piąte mieszkanie za gotówkę

Na uwagę zasługuje też fakt, że zgodnie ze wstępnymi danymi Home Broker, w przypadku 19 proc. transakcji zakończonych w lipcu prawo do nieruchomości zostało przeniesione bez podpisania umowy przedwstępnej. Przynajmniej tyle mieszkań zostało więc kupionych bez udziału kredytowania bankowego, czyli w dużym uproszczeniu za gotówkę. Lipcowy wynik jest wyższy niż średnia z ostatnich 12 miesięcy, która sugeruje, że 17 proc. mieszkań używanych zostało sprzedanych za gotówkę.

Bartosz Turek

analityk rynku nieruchomości

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Home Broker
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »