Wielkie budownictwo dla średnio zarabiających

Likwidacja pozwoleń na budowę w odniesieniu do budynków mieszkalnych o powierzchni użytkowej do 5 tys. m. kw. i wysokości do 12 metrów, usprawnienie procedury podziału nieruchomości oraz wprowadzenie możliwości wcześniejszego uzyskania premii gwarancyjnej - to podstawowe założenia zmian w ustawach dotyczących budownictwa.

W piątek o propozycjach tych mówili na konferencji prasowej na warszawskim osiedlu Kabaty premier Jarosław Kaczyński i minister budownictwa Mirosław Barszcz.

Premier powiedział, że obecnie "mamy pierwszą ustawę, która jest niezwykle radykalnym rozwiązaniem, która niezwykle ułatwi prowadzenie działań związanych z budownictwem mieszkaniowym".

Jak wyjaśnił premier, nowy pomysł autorstwa ministra budownictwa Mirosława Barszcza powstał w oparciu o doświadczenia innych krajów europejskich np. Austrii. J. Kaczyński powiedział, że podstawą zmienionego programu będzie budowa mieszkań pod wynajem. Po wielu latach takie mieszkania będą przechodziły na własność mieszkańców. Według premiera, otrzymanie takiego mieszkania będzie kosztowało około 700 zł miesięcznie.

Reklama

"Mamy przed sobą drugi program, nieco zmodyfikowany w stosunku do pierwotnych założeń, ale którego sens jest taki, jak ten zapowiadany przed dwoma laty, to znaczy wielkie budownictwo mieszkaniowe dla ludzi średnio- i mniej niż średnio zarabiających" - powiedział premier.

Minister budownictwa poinformował, że projekt nowelizacji ustawy dotyczący procesu inwestycyjnego w budownictwie mieszkaniowym został złożony w czwartek w Sejmie, jako projekt poselski.

"Naszym założeniem jest odblokowanie procesu inwestycyjnego. O tym mówi się od bardzo dawna, większość rządów po 1989 roku mówiła o potrzebie zrobienia czegoś w tym kierunku. My zrobiliśmy to w dwa tygodnie" - powiedział Barszcz.

"Zmiany nie są kontrowersyjne. Są takie, które powinny poprzeć wszystkie siły polityczne. Pierwszą kwestią jest odejście od ochrony nieruchomości rolnych. To są przepisy sięgające głębokiego komunizmu, kiedy wszystko było na kartki i trzeba było chronić własność rolną. Dzisiaj takiej potrzeby nie ma. Znacznie bardziej ta ziemia może się przydać do tego, aby wybudować mieszkania" - dodał.

Wyjaśnił, że projekt zakłada automatyczne odrolnienie wszystkich gruntów w miastach oraz gruntów poza miastami. "Nie będzie żadnej decyzji, żadnej uznaniowości urzędu. Ten mechanizm ma dotyczyć wszystkich miast w których są prezydenci, oraz wszystkich gruntów poza granicami miast klasy IV, V i VI" - dodał.

Minister zaznaczył, że projekt zakłada możliwość składania książeczek mieszkaniowych jako wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu. "Do tej pory bardzo wiele miast nie posiada planów zagospodarowania przestrzennego. To jest bardzo duża przeszkoda. Postanowiliśmy ułatwić samorządom tworzenie planów zagospodarowanie poprzez ograniczenie wymogów formalnych, tak aby mogły one (plany zagospodarowania -) powstawać szybko" - wyjaśnił Barszcz.

Minister uważa, że jest szansa, aby debata nad tą nowelizacją odbyła się 5. i 6. września. Zapowiedział, że zrobi wszystko, aby uzyskać dla tej ustawy poparcie w Sejmie. Dodał, że nowy program mieszkaniowy zostanie ogłoszony w ciągu półtora miesiąca, a uruchomiony w ciągu roku.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: budownictwo | minister | zarabianie | nieruchomości | mieszkanie | budownictwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »