Właściciele działek mają nowe kłopoty z urzędnikami

Od 30 kwietnia obowiązuje nowelizacja ustawy o lasach państwowych. Ogranicza możliwości sprzedaży działek, które mogą być uznane za leśne. Lasom Państwowym przysługuje prawo ich pierwokupu, a ich urzędnicy będą mieli wpływ na ceny takich gruntów. Ceny będą też ustalane w sądach. Kto ma dom czy willę na takiej działce, ma teraz kłopot.

W tym samym terminie wprowadzona została ustawa ograniczająca obrót gruntami rolnymi. Obie przygotowano, aby utrudnić nabywanie gruntów przez cudzoziemców. I obie spowodują spadek cen. Rolnicy stracili, podobnie będzie z działkami leśnymi.

Przy próbie sprzedaży gruntu leśnego prawo pierwokupu będą miały Lasy Państwowe, a więc reprezentujący je nadleśniczy. Od nadleśniczego zależeć będzie akceptowanie ceny transakcji. Jeżeli zakwestionuje cenę, sprawa trafi do sądu, a wtedy wydłuży to przeprowadzenie transakcji o wiele miesięcy.

- To jest właśnie najbardziej niebezpieczne dla sprzedającego, że nadleśnictwo ma możliwość zweryfikowania ceny zawieranych na rynku transakcji, nawet gdy zrezygnuje z prawa pierwokupu - mów w rozmowie z MarketNews24 Kuba Karliński członek zarządu Magmillon.

Reklama
marketnews24.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »