Zabezpiecz mieszkanie zanim wyjedziesz na majówkę

Dokładne zamknięcie drzwi i okien oraz zwrócenie się o pomoc sąsiadów - to najprostsze działania jakie możemy podjąć, aby zabezpieczyć nieruchomość przed kradzieżą, gdy będziemy odpoczywać na majówce. Można też wykupić ubezpieczenie, ale tylko takie, które zacznie działać od razu. Bezpieczeństwo zwiększają też monitoring i system alarmowy, ale o tym trzeba było pomyśleć wcześniej.

Tegoroczny majowy weekend, uwzględniając rozkład dni wolnych i prognozę pogody, zachęca do spędzania wolnego czasu poza miastem. Nie powinno więc dziwić, że największe polskie miasta wyglądają na wyludnione. Osoby, które nie wyjechały jeszcze na majówkę, mają ostatnią szansę, aby zabezpieczyć swój dom czy mieszkanie na wypadek kradzieży. Święta i długie weekendy to tradycyjnie okres żniw dla włamywaczy. Zgodnie ze statystykami Policji w całym 2011 roku stwierdzono aż 129,5 tys. tego typu przestępstw. Ustrzec się przed nimi można w relatywnie łatwy sposób. Home Broker wraz ze spółką Impel przygotowały listę porad, dzięki którym mamy szansę ograniczyć ryzyko, że zgromadzony przez nas majątek padnie łupem złodziei.

Reklama

Łatwiej zapobiegać niż leczyć

Przede wszystkim do wyjazdu trzeba przygotować nie tylko siebie, ale też dom czy mieszkanie.

- Warto już wcześniej zainwestować w okna i drzwi z systemami antywłamaniowymi lub rolety antywłamaniowe, które będą stanowiły przeszkodę dla potencjalnego złodzieja - doradza Łukasz Kuczyński, Prezes Zarządu Impel Monitoring Sp. z o.o. - Przed wyjazdem trzeba upewnić się, że wszystkie okna, drzwi i rolety zostały dokładnie zamknięte - dodaje. Choć rada ta może wydawać się wielu osobom trywialna, to praktyka pokazuje, że tego typu niedopatrzenia często kuszą złodziei. Zamknięcie okien, drzwi i rolet będzie też warunkiem wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela na wypadek, gdyby podczas naszej nieobecności doszło jednak do włamania.

Sąsiad nie do przecenienia

Tradycyjnym sposobem przeciwdziałania kradzieżom jest też pomoc sąsiadów. - Można poprosić ich, żeby podczas naszej nieobecności zwrócili uwagę na nasze mieszkanie lub posiadłość - mówi Łukasz Kuczyński. Dodaje ponadto, że warto zostawić sąsiadowi klucze do domu lub mieszkania. - Regularne wyciąganie listów ze skrzynki, zabieranie ulotek reklamowych i zapalanie światła co jakiś czas spowoduje, że złodzieje nie będą mieli pewności, czy mieszkanie zostało pozostawione bez opieki - radzi Łukasz Kuczyński.

Fachowcy nigdy nie śpią

Gdy w sąsiedztwie brak życzliwych nam osób, lub po prostu nieruchomość chcemy powierzyć profesjonalistom, którzy będą gotowi interweniować także w nocy, można pokusić się o instalację systemu alarmowego z całodobowym monitorowaniem. - Sygnał o ewentualnym włamaniu dociera do stacji monitorowania alarmów, która podejmuje natychmiastową interwencję i na miejsce zdarzenia wysyłany jest patrol. Często już sama informacja o tym, ze obiekt jest chroniony odstrasza potencjalnych złodziei - Kuczyński.

Ostatnią deską ratunku... ubezpieczenie

Na koniec nie można zapomnieć o ubezpieczeniu majątku. Nawet bowiem najlepsze zabezpieczenia nie gwarantują 100-proc. pewności, że nic z domu nie zniknie pod nieobecność domowników. Gdy tak się stanie zapobiegliwi właściciele otrzymają odszkodowanie z ubezpieczalni. Jak wynika z informacji zebranych przez Home Broker, właściciele mieszkań muszą się liczyć z kosztem stosownego ubezpieczenia na poziomie średnio 232 zł, a za te pieniądze ochrona najczęściej działa cały rok. Takie propozycje przedstawili pracownicy infolinii i agenci 9 firm ubezpieczeniowych przebadanych przez Home Brokera. Przyjęliśmy, że ubezpieczane jest mieszkanie dwupokojowe położone na przedostatnim piętrze kilkunastopiętrowego bloku mieszkalnego, posiada wartość rynkową 330 tys. zł, jest wyposażone w domofon i drzwi antywłamaniowe. Minimalną sumę ubezpieczenia przyjęliśmy na poziomie 30 tys. zł, choć warto zauważyć, że w niektórych firmach minimalne kwoty są wyższe.

Teraz wiadomości gospodarcze przeczytasz jeszcze szybciej. Dołącz do Biznes INTERIA.PL na Facebooku

Przy wyborze ubezpieczyciela trzeba jednak zwracać uwagę nie tylko na koszty. Należy też dokładnie przeczytać umowę i ogólne warunki ubezpieczenia. Tego typu produkty nie są bowiem tak wystandaryzowane jak ubezpieczenia OC samochodów. Dopiero ze wspomnianych dokumentów właściciel mieszkania dowie się, w jakich sytuacjach ubezpieczyciel wypłaci, a w jakich nie wypłaci odszkodowania w przypadku włamania do lokalu.

Ubezpieczenie nie zawsze działa od razu

Warto też zwrócić uwagę na to, od którego momentu nieruchomość zostanie objęta ochroną. Jest to szczególnie ważne w przypadku osób, które dopiero dziś zastanawiają się jak zabezpieczyć swój majątek przed wyjazdem. W przypadku części firm ubezpieczenie może działać już od dnia złożenia podpisu na umowie polisy i opłaceniu jej. Będzie tak w firmie Compensa, Ergo Hestia i Link 4. Od dnia następnego po dokonaniu tych czynności ochrona zadziała w większości ubezpieczalni, a w przypadku Liberty Direct ochrona działa dopiero po 4 dniach. W tej firmie nie ubezpieczymy więc domu na majówkę. Warto w tym miejscu także zauważyć, że PZU pozwala ubezpieczyć nieruchomość zaledwie na 1 dzień, podczas gdy w innych firmach minimalny okres to 12 miesięcy. Jeśli więc ktoś chciałby zapewnić sobie ochronę ubezpieczeniową jedynie na czas urlopu, najtańszym rozwiązaniem może być dla niego oferta największego polskiego ubezpieczyciela.

Bartosz Turek, Magdalena Piórkowska

Home Broker

Home Broker
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »