Adamczyk: Deficyt to 970 tys. mieszkań.

Projekt ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości w swoim założeniu będzie rozwiązywać w dużej części problemy mieszkaniowe Polaków - zapowiedział w Sejmie minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk. Dodał, że deficyt wynosi na dzisiaj 970 tys. mieszkań.

W środę w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie projektu ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Nowe przepisy mają umożliwić m.in. budowę mieszkań w ramach programu Mieszkanie plus na gruntach Skarbu Państwa.

Jak mówił w Sejmie Adamczyk w Polsce jedynie 4 proc. Polaków wynajmuje mieszkania podczas, gdy we Francji jest to 36 proc., w Austrii - 43 proc, w Niemczech - 48 proc., a w Szwajcarii - 55 proc.

- Nikt nie powiedział, że młoda rodzina musi być właścicielem mieszkania - powiedział. - Dzisiaj młoda rodzina oczekuje i ma nadzieje na mieszkanie, które będzie można wynająć, utrzymać i godziwie żyć i przy tym myśleć o dzieciach, myśleć o przyszłości - podkreślił.

Reklama

Jak wskazał, "dzisiaj rynek takich mieszkań praktycznie w Polsce nie funkcjonuje. Dzisiaj młodzi ludzie tego produktu, tej ilości mieszkań o niskich czynszach mogą tylko i wyłącznie o takim rynku marzyć".

- Przedkładamy dzisiaj pod dyskusję i rozwagę (...) projekt ustawy, który w swoim założeniu te problemy mieszkaniowe Polaków będzie rozwiązywał w dużej części. Będzie zmniejszał deficyt mieszkaniowy, który dzisiaj wynosi 970 tys. mieszkań - poinformował minister.

---------

Krajowy Zasób Nieruchomości będzie realizował m.in. funkcję instytucji zarządzającej nieruchomościami Skarbu Państwa i będzie uzyskiwał wpływy z tego tytułu - powiedział Andrzej Adamczyk.

Jak mówił w środę w Sejmie Adamczyk "projekt wprowadza rozwiązania służące zwiększeniu podaży mieszkań o umiarkowanych czynszach przez wykorzystanie nieruchomości stanowiących własność Skarbu Państwa".

- Proponujemy przeznaczenie tych nieruchomości na realizację inwestycji w postaci budownictwa mieszkaniowego - podkreślił szef MIB.

Jak tłumaczył "powołany na gruncie tej ustawy Krajowy Zasób Nieruchomości będzie nie tylko realizował funkcję instytucji zarządzającej nieruchomościami Skarbu Państwa i uzyskującej wpływy z tego tytułu, ale także przyczyni się do stworzenia stabilnych i efektywnych warunków finansowania instrumentów przyjętych w ramach Narodowego Programu Mieszkaniowego".

--------

PiS za dalszymi pracami nad projektem o Krajowym Zasobie Nieruchomości

Klub PiS opowiedział się w Sejmie w czasie pierwszego czytania projektu ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości za dalszymi, szybkimi pracami nad nim. To główny środek dla zwiększenia dostępności mieszkań pod wynajem - argumentował poseł PiS Bogdan Rzońca.

Jak mówił Rzońca, ustawa posłuży zwiększeniu podaży mieszkań o umiarkowanych czynszach przez wykorzystanie nieruchomości należących do Skarbu Państwa albo będących w jego użytkowaniu wieczystym. - Podstawowym celem jest zwiększenie podaży dostępnych terenów pod budownictwo mieszkaniowe, w szczególności w ramach realizacji celów Narodowego Programu Mieszkaniowego, określającego cele nowej polityki mieszkaniowej - mówił Rzońca. Cel będzie realizować państwowa osoba prawna pod nazwą Krajowy Zasób Nieruchomości - dodał.

Zdaniem Rzońcy, efektem będzie zwiększenie podaży dostępnych gruntów, "skutkujące zwiększeniem liczby inwestycji w mieszkania pod wynajem i zapewnienie stabilnego i efektywnego finansowania mieszkalnictwa rynku najmu". Jak mówił poseł, w porównaniu do innych krajów "problem jest bardzo poważny, mamy bardzo mało mieszkań na wynajem".

- Powinniśmy wyciągnąć rękę i zauważyć ogromny problem rodzin, których nie stać na wzięcie kredytu na zakup mieszkania, bo takich zdolności nie mają. To odpowiedź na wnioski z diagnozy sytuacji mieszkaniowej w kontekście Narodowego Planu Mieszkaniowego - stwierdził Rzońca. I dodał, ze klub PiS jest za przekazaniem projektu do dalszych, szybkich prac sejmowych. - Ludzie, najczęściej biedni, czekają na wybudowanie mieszkań. Państwo nie może być obojętne na ten problem - podkreślił.

--------

PO złożyła wniosek o odrzucenie projektu o Krajowym Zasobie Nieruchomości

Cel słuszny, ale zapisy kontrowersyjne - podsumowała projekt ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości Małgorzata Chmiel (PO) i zgłosiła wniosek o odrzucenie projektu w całości w pierwszym czytaniu.

Jak mówiła poseł podczas pierwszego czytania projektu o Krajowym Zasobie Nieruchomości (KZN) dotyczy on zwiększenia nieruchomości pod budownictwo mieszkaniowe w formule najmu lub najmu z opcją dojścia do własności czyli M plus. Przewiduje on automatyczne (...) przejęcie przez te spółkę gruntów i lokali należących do Skarbu Państwa, obecnie zarządzanych przez samorządy, PKP, agencje wojskowe i rolne i Lasy Państwowe na terenie całego kraju.

- W uzasadnieniu do ustawy zapisano, że szacowana wartość gruntów, które mają przejść pod władanie KZN, wynosi 9,5 mld zł. Projekt przewiduje, że budowa mieszkań z tego programu zostanie sfinansowana z budżetu państwa w wysokości 25 mln zł w 2017r., 125 mln zł w 2018 r. i 50 mln zł w 2019 r. - zaznaczyła Chmiel.

- Są to zbyt małe pieniądze, by pokryć realizację obiecanych przez PiS ilości mieszkań. Pewnie dlatego omawiany projekt mówi o możliwości sprzedaży gruntów KZN na ten cel. Czy planujecie prywatyzację Lasów Państwowych, by sfinansować program M plus - pytała posłanka.

Ustawa przewiduje, że KZN będzie mógł zaciągać pożyczki i kredyty, czyli jest to kolejny program na kredyt. - Zamierzacie budować mieszkania we wskazanych przez siebie miejscach, dla wskazanych osób, zaciągając kredyty pod zastaw naszych wspólnych nieruchomości gruntowych - argumentowała.

Zauważyła, że autorzy projektu stosują taki zabieg, że KZN będzie spółką, więc długi nie będą powiększały deficytu budżetowego.

- Mamicie Polaków tanimi mieszkaniami z programu M plus, a przecież według rozporządzenia do tej ustawy za 50-metrowe mieszkanie np. w Gdańsku bez opcji wykupu, trzeba będzie zapłacić 542 zł miesięcznie czynszu, to jest wyższa cena niż obecnie w mieszkaniach spółdzielczych - dowodziła przedstawicielka PO.

- Wiemy, że mieszkanie to dobro podstawowe, popieramy to, ale dlaczego złożony projekt jest tak fatalny. Cel słuszny, ale zapisy kontrowersyjne - powiedziała Chmiel.

--------

Kukiz'15 opowiada się za dalszymi pracami nad projektem o Krajowym Zasobie Nieruchomości

Klub Kukiz'15 będzie głosował za dalszymi pracami w Sejmie nad rządowym projektem ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości - zapowiedział w środę Sylwester Chruszcz (Kukiz'15). Dodał, że projekt ten wprowadza rozwiązania zwiększające podaż mieszkań na wynajem "o umiarkowanych czynszach".

- Klub poselski Kukiz'15 będzie głosować, żeby dalej skierować ten projekt do komisji - powiedział Chruszcz.

Jak podkreślił, projekt ten powołuje Krajowy Zasób Nieruchomości, "by realizowała ona funkcję zarządzającą nieruchomościami państwowymi, szczególnie tymi, które mogą być przeznaczone pod budownictwo mieszkaniowe". - Wprowadza rozwiązania służące zwiększeniu podaży mieszkań na wynajem o umiarkowanych czynszach, w tym z opcją stopniowego uzyskiwania własności przez najemcę - powiedział.

Jak mówił, nieruchomości Skarbu Państwa przekazane będą do Krajowego Zasobu Nieruchomości przez podmioty, które obecnie nimi gospodarują, w imieniu m.in. np. agencji wojskowych, jak Agencja Mienia Wojskowego, czy kolei państwowych, lasów państwowych, jak również spółek kontrolowanych przez niektóre ministerstwa.

Rozwiązania zawarte w projekcie ustawy stanowią zrównoważenie interesów inwestorów, Skarbu Państwa i najemców - podkreślił poseł.

- Najemca uzyska jawny i transparentny sposób naboru mieszkań, za pośrednictwem prostego systemu, realną ochronę wysokości czynszu, wyłącznie ustawowo określone przesłanki wypowiedzenia umowy najmu, gwarantowany zakup mieszkania przez najemcę, o ile wyrazi taką wolę - mówił.

Jak zaznaczył, Skarb Państwa nie zostanie pozbawiony nieruchomości, które są jego własnością. - Będzie miał kontrolę nad jej wykorzystaniem, będzie również miał kontrolę nad wysokością czynszu normowanego, opłatą eksploatacyjną oraz wysokością tej raty - powiedział.

Jeśli chodzi o inwestora - jak mówił poseł - przy umowie oddania gruntów w użytkowanie wieczyste poniesie on jedynie 30 proc. wartości nieruchomości. Natomiast przy zakupie przez inwestora gruntu na własność będzie to kwota 100 proc. Projekt zakłada, że 20 proc. powierzchni wszystkich lokali będą mogły stanowić lokale usługowe i handlowe.

Narodowy Program Mieszkaniowy, w oczywisty sposób zwiększy dostęp do mieszkań osobom o dochodach uniemożliwiających obecnie nabycie lub wynajęcie mieszkania na zasadach komercyjnych - zaznaczył Chruszcz. - W tym pomaga Krajowy Zasób Nieruchomości. Pomaga on wypełnić Narodowy Program Mieszkaniowy także dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, podniesie także warunki mieszkaniowe naszego społeczeństwa - dodał.

----------

Nowoczesna za dalszymi pracami nad projektem ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości

Nowoczesna jest za dalszymi pracami nad rządowym projektem ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości. "Propozycje idą w dobrym kierunku, dajemy szansę temu projektowi - mówił w środę w Sejmie poseł Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz.

Przedstawiciel Nowoczesnej powiedział, że jego ugrupowanie jest za skierowaniem projektu do dalszych prac w komisji, gdzie - jak zaznaczył - "może uda się go poprawić".

Jak tłumaczył podczas debaty nad projektem ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości, Nowoczesna jest za tym, by w Polsce było więcej mieszkań, a wszystkie działania, które do tego prowadzą zasługują na wsparcie. Jednak w opinii Nowoczesnej, "większy zysk" byłby wtedy, gdyby było więcej tanich mieszkań na wynajem. Poseł dowodził, że szczególnie jest to istotne w przypadku młodych ludzi, którzy podejmują pracę - często pierwszą i niezbyt dobrze płatną - poza miejscem zamieszkania. Dlatego - podkreślał - dla Nowoczesnej - "nie do końca jest do zaakceptowania, to że jest tam opcja wykupu".

Kolejną wątpliwość Nowoczesnej budzi tryb procedowania nad projektem. Meysztowicz powiedział, że pierwsza wersja projektu pojawiła się, na krótko, w grudniu ub. roku i po tygodniu "przyspieszonych" konsultacji społecznych zniknęła, by ponownie pojawić się "niedawno".

Meysztowicz dowodził, że obecna wersja jest jednak szersza niż grudniowa i choć ma ona "dużo większy zakres oddziaływania", nie została poddana konsultacjom. W jego opinii na temat procedowanej wersji powinni się wypowiedzieć np. samorządowcy i deweloperzy.

Inne wątpliwości Nowoczesnej dotyczą zasady przekazywania gruntów KZN do spółek Skarbu Państwa. Poseł w imieniu swojej partii postulował, by w dalszych pracach nad projektem, zostały uściślone zapisy określające te zasady. Ponadto - jak mówił Meysztowicz - według Nowoczesnej w projekcie brakuje też odniesień do tego jak program wpłynie na wolny rynek nieruchomości.

-----------

PSL za dalszymi pracami nad projektem o Krajowym Zasobie Nieruchomości

W pierwszym czytaniu projektu ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości klub PSL opowiedział się za skierowaniem go do dalszych prac w komisji. PSL liczy, że w ich trakcie rząd rozwieje pewne wątpliwości ludowców.

Jak mówił w imieniu klubu PSL poseł Kazimierz Kotowski, ludowcy zawsze chcą wspierać wszystko, co służy rozwiązaniu ważnych kwestii społecznych. - A kwestia zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych jest priorytetowa i może zapewnić rozwiązanie wielu problemów, nie tylko problemy bytowe pojedynczych rodzin, ale i problem szeroko rozumianej demokracji.

Kotowski mówił, że ludowcy mają pewne wątpliwości, uwagi i zastrzeżenia do projektu, ale poprą skierowanie go do komisji, bo liczą, że w trakcie prac nad nim zostaną one wyjaśnione. Wśród takich wątpliwości wymienił pytanie, czy "przeniesienie tych nieruchomości i tworzenie nowego podmiotu jest bezwzględnie konieczne, aby realizować ten bardzo słuszny cel". Zauważył też, że "emocje będzie budzić wartość majątku w dyspozycji spółki (KZN).

Poseł PSL zastanawiał się też, czy konsultacje projektu były na tyle szerokie, aby umożliwiły wypowiedzenie się samorządów, bo część gruntów, które ma przejąć KZN jest w ich gestii. Zauważył, że spowoduje to zmniejszenie majątku i budżetów samorządowych. Kotowski wskazał też zawarte w ustawie terminy przygotowania przez powiaty dokumentacji nieruchomości, zastanawiając się, czy samorządy zdążą na czas.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie | nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »