W okolicach dużych miast tanieją działki budowlane
W podwarszawskich Łomiankach w ostatnim roku ceny działek budowlanych spadły średnio o 35 proc. W okolicach dużych miast - poza stolicą - średnie ceny gruntów budowlanych spadły do 100-200 zł za mkw. Eksperci nie wykluczają dalszego spadku cen działek budowlanych.
Największe przeceny działek budowlanych dotyczą miejscowości podwarszawskich. W Legionowie średnia cena metra kwadratowego działek wystawionych do sprzedaży spadła o 35 proc. Niewiele mniejsze spadki cen gruntów są w Łomiankach, Starych Babicach i Józefowie. Ceny zaczynają się już od 100 złotych za mkw., choć oczywiście działki położone w rejonach bardziej atrakcyjnych są droższe.
- W województwie mazowieckim, pomiędzy styczniem a czerwcem tego roku, liczba działek budowlanych wystawionych do sprzedaży wzrosła aż o 65 proc. - mówi Marta Kosińska z portalu Szybko.pl.
W samej Warszawie podaż działek budowlanych jest natomiast bardzo ograniczona. Dlatego mimo mniejszego popytu ceny gruntów budowlanych nie spadają.
- W dużych miastach bardzo często w praktyce nie ma działek budowlanych do kupienia. W Warszawie są takie w zasadzie tylko na Białołęce - mówi Tomasz Labiedź z Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.
W miejscowościach podwarszawskich podaż działek jest zdecydowanie większa, co przy małym popycie powoduje spadki ich cen. Podobnie jest w okolicach innych dużych miast. Pod Wrocławiem, nadal najdroższe grunty są w Kobierzycach, ale w ostatnim roku staniały one średnio o 28 proc. W okolicach Poznania największa przecena działek budowlanych o ok. 20 proc., miała miejsce w Murowanej Goślinie i Obornikach. Pod Krakowem ceny działek są stosunkowo stabilne. Jedynie w Michałowicach grunty są tańsze o 13 proc.
Kwestia odrolnienia
Nie można powiedzieć, że w ostatnim roku spadły ceny wszystkich działek budowlanych znajdujących się w sąsiedztwie dużych aglomeracji. W podwarszawskim Milanówku wzrost cen gruntu w ostatnim roku wyniósł 2 proc., a pod Krakowem: w Skawinie i Niepołomicach o 4-6 proc. Nawet w miejscowościach, w których generalnie notowane są spadki cen, są grunty, których właściciele nie godzą się na jakiekolwiek obniżki. Takie grunty leżakują i czekają na nabywców już od dwóch lat. Poziom cen działek budowlanych w dużej części zależy też od polityki prowadzonej przez władze samorządowe.
- Jeśli gmina odrolniła dużo gruntów lub jest w trakcie ich odralniania, to ceny działek w takich miejscowościach szybciej spadają. Jeśli gmina nie odralnia, to ceny są bardziej stabilne i spadki są niewielkie - twierdzi prof. Witold Werner z Instytutu Rozwoju Miast.
Podstawowym czynnikiem powodującym spadek cen gruntów budowlanych są oczywiście kłopoty z uzyskaniem kredytu.
- Jeśli banki nadal będą przykręcały kurek z kredytami na nieruchomości, to jest pewne, że ceny gruntów będą jeszcze spadać. Dzisiaj, aby kupić działkę budowlaną, w praktyce trzeba mieć gotówkę - twierdzi Tomasz Lebiedź.
Mniej transakcji
Transakcji kupna działek budowlanych jest obecnie zdecydowanie mniej niż przed rokiem. Według niektórych ekspertów liczba transakcji kupna ziemi budowlanej spadła o 70 proc. Pomimo tego właściciele wielu działek nie decydują się obniżyć ich cen.
- Mają świadomość, że za jakiś czas ceny wrócą do poziomu sprzed kryzysu. Jeśli ktoś nie musi, to nie sprzedaje gruntów budowlanych - mówi Marta Kosińska.
Jednak im dłużej trwa kryzys, tym tych przymuszonych do sprzedaży jest więcej.
- Rolnicy mają najczęściej do sprzedaży po kilka, kilkanaście działek, więc łatwiej godzą się na niższą cenę przy ich sprzedaży niż ktoś, kto ma tylko jedną działkę w centrum dużego miasta - dodaje ekspert Szybko.pl.
Często jednak kończy się na sprzedaży przez rolnika tylko jednej działki. Następna będzie sprzedawana dopiero za dwa lata, gdy skończą się pieniądze z pierwszej transakcji.
- Większość ma świadomość, że działka to bardzo dobra lokata kapitału. Działka budowlana jeść nie woła, a za kilka lat może być droższa - mówi Tomasz Labiedź.
Eksperci twierdzą jednak, że w najbliższym czasie nie należy spodziewać się wzrostu cen działek budowlanych.
- Moim zdaniem ceny nieruchomości gruntowych przez kolejne dwa lata nie wzrosną, a raczej można się spodziewać ich spadków. Jeśli będą jakieś wzrosty, to dlatego, że np. budowa mostu spowodowała, że dany obszar stał się bardzo atrakcyjny - mówi Jerzy Sobański z Agencji Akces.
- Spadek cen gruntów poza miastem jest jeszcze możliwy. Potrwa on jeden, dwa lata, a dopiero później ceny pójdą w górę - prognozuje Witold Werner.
Największy popyt niezmiennie jest na działki o powierzchni od 1000 do 1500 mkw. Generalnie tańsze są działki wąskie i o większej powierzchni. Nasze prawo podatkowe zachęca wręcz do traktowania gruntów rolnych jako bardzo dobrej lokaty kapitału. Podatki od nieruchomości są u nas stosunkowo niskie, a plany wprowadzenia podatku katastralnego są odkładane na bliżej nieokreśloną przyszłość.
Roman Grzyb
Czy urlopy macierzyńskie i wychowawcze chronią przed zwolnieniem? Zobacz poradnik Gazety Prawnej.