Co ty wiesz o ziemi, na której mieszkasz?

Szacuje się, że aż 5 proc. powierzchni naszego kraju (czyli około 15 tys. km2 Polski) stanowią tereny zanieczyszczone. Nieoficjalnie mówi się, że ich skala może sięgać nawet 10 proc.

Światowy Dzień Ziemi, który w tym roku obchodzimy 22 kwietnia, został ustanowiony po to, abyśmy zastanowili się nad problemami ekologicznymi naszej planety - to oficjalny medialny przekaz, do którego już się przyzwyczailiśmy.

Gdy myślimy o ziemi w aspekcie ekologii, najczęściej przychodzą nam do głów takie zjawiska jak zmiany klimatu, wymieranie gatunków, zanieczyszczone powietrze. Te "wielkie sprawy" naszej planety są ważne, ale... czy ktoś z nas kiedykolwiek zastanawiał się nad jakością gruntu, na którym postawiono dom, w którym mieszka? Najczęściej - zwłaszcza w dużych miastach w przypadku deweloperskich inwestycji - kupujący mieszkania nie wiedzą nic o stanie gruntu pod budynkami.

Reklama

Tymczasem szacuje się, że aż 5 proc. powierzchni naszego kraju, czyli około 15 tys. km2 Polski, stanowią tereny zanieczyszczone. Nieoficjalnie mówi się, że ich skala może sięgać nawet 10 proc. Według publicznie dostępnych danych, udział gleb zdegradowanych przemysłowo wynosi 2,7 proc. powierzchni kraju. Tereny poprzemysłowe często są dobrze zlokalizowane, w pobliżu centrów miast, dlatego są chętnie wybierane przez deweloperów pod budowę osiedli mieszkaniowych.

Jak wynika z badania "O co pytają Polacy kupując mieszkanie" jedynie co piąty nabywca przed zakupem nieruchomości zapytał dewelopera o to, czy grunt na którym stoi budynek był sprawdzany pod kątem zanieczyszczeń chemicznych. Okazuje się, że wśród kupujących niewielkie zainteresowanie tą kwestią wynika z niskiej świadomości Polaków o ewentualnym występowaniu tego typu zagrożeń. Połowa badanych przyznała, że nie zadała deweloperowi takiego pytania, ponieważ była przekonana, że przeprowadzenie takich badań jest obowiązkowe. Tylko niecałe 10. proc. respondentów zadeklarowało, że kwestia gleby nie jest dla nich w ogóle ważna.

- Godzenie się na mieszkanie na obszarach zanieczyszczonych to niejakie przyzwalanie na życie w niebezpiecznym środowisku. W takiej ziemi mogą znajdować się metale ciężkie, cyjanki, produkty ropopochodne, smoły czy fenole. Mieszkańcy tych terenów, w dłuższej perspektywie mogą być narażeni na ewentualne ryzyko wystąpienia różnych chorób nowotworowych, płuc czy układu nerwowego - mówi Kamil Ciepiela, geolog, ekspert kampanii "Gruntownie badamy zanim zamieszkamy" - Jak pokazuje badanie, Polacy chętniej zdecydowaliby się na mieszkanie położone na terenie, który został poddany badaniom zanieczyszczenia powierzchni - dodaje.(js)

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2017

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tereny | domy | mieszkanie | Ziemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »