Czy MdM będzie szansą dla kupujących mieszkania w mniejszych miejscowościach?

Oczekiwane zmiany w przepisach o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania (program Mieszkanie dla Młodych) mogą uaktywnić wtórny rynek nieruchomości. Skorzystają na tym osoby zamierzające kupić własne lokum w mniejszej miejscowości, gdzie brakuje nowych inwestycji mieszkaniowych realizowanych przez deweloperów lub spółdzielnie.

Prawdopodobnie już niedługo wejdzie w życie nowelizacja ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania. Oznacza to, że młode osoby kupujące swoje pierwsze mieszkanie będą mogły skorzystać także z ofert proponowanych przez rynek wtórny, a nie jak dotychczas wyłącznie pierwotny. Dzięki temu ma się poprawić dostępność mieszkań z dopłatą w mniejszych miejscowościach, gdzie rynek pierwotny nie funkcjonuje lub jest bardzo ograniczony. Jednak ze względu na niższy limit cen przyjęty dla mieszkań z drugiej ręki realna dostępność nie wszędzie będzie wyraźnie lepsza. Które miasta skorzystają na tym najbardziej, a gdzie nie zauważymy żadnej różnicy?

Reklama

Dla każdego z województw limit cenowy pozwalający na zakup mieszkania w programie "Mieszkanie dla Młodych" jest inny, ze względu na różne wskaźniki przeliczeniowe kosztu odtworzenia 1 mkw. powierzchni użytkowej. Dla poszczególnych gmin w województwie wskaźniki te są również zróżnicowane, ze względu na położenie w stosunku do miasta wojewódzkiego. Limit dla gmin z nim sąsiadujących jest niższy niż dla samego miasta (nawet o 1 700 zł w przypadku Warszawy), ale dla reszty województwa jeszcze niższy (kolejne 700 zł). Jak widać założenia ustawodawcy wskazują, że ceny mieszkań w miejscowościach położonych na terenie największych aglomeracji powinny być dużo niższe niż w miastach, z którymi sąsiadują. Pomimo, iż często tak rzeczywiście jest, to jednak nie zawsze pokrywa się w 100-proc. z rzeczywistością.

Po przeanalizowaniu ofert mieszkań na sprzedaż z rynku wtórnego w gminach ościennych dla 5 największych miast Polski oraz limitów cen dla takich mieszkań w programie MdM można stwierdzić, że nie we wszystkich miejscowościach nowelizacja ustawy przyniesie pozytywne skutki. Najmniejsze zmiany będzie można zaobserwować na rynku mieszkaniowym województwa mazowieckiego, gdzie ustalone limity są bardzo niskie w porównaniu z cenami mieszkań. W żadnej z miejscowości wchodzących w skład aglomeracji warszawskiej liczba mieszkań mogących wziąć udział w programie MdM nie przekroczyła wartości dwucyfrowej. Ponadto mieszkania, które kwalifikowałyby się do programu w dużym stopniu znajdują się w złym stanie lub są zlokalizowane w starym budownictwie.

Największe korzyści odniosą nabywcy chcący dokonać zakupu mieszkania w jednej z miejscowości znajdującej się w pobliżu Poznania. Tam liczba mieszkań z dopłatą jest najwyższa (w samym tylko Swarzędzu jest ich 140), a wartość limitów cenowych jest zbliżona do średniej ceny za 1 mkw. Można wśród nich znaleźć mieszkania o różnym standardzie, również takie, które są w dobrym stanie, gotowe od razu do zamieszkania. Dużo takich mieszkań znajduje się także w Pruszczu Gdańskim - spośród 143 lokali większość jest w dobrym, a nawet bardzo dobrym stanie. Jednak jest to w praktyce jedyna miejscowość sąsiadująca z Gdańskiem, w której znajdują się mieszkania kwalifikujące się do programu.

Najgorszy stosunek wysokości limitu dla programu MDM oraz średniej ceny mieszkań występuje w Sopocie, gdzie mieszkania są najdroższe ze względu na popularność tej lokalizacji. Spośród ok. 950 mieszkań o powierzchni do 75 mkw. zaledwie jedno kwalifikuje się do rządowego programu dopłat. Drugi pod tym względem jest podwarszawski Pruszków, gdzie średnia cena 1 mkw. jest wyższa od limitu o prawie 2 500 zł/mkw. Powoduje to, że nie znajdziemy tam żadnego mieszkania, które można by kupić z dopłatą.

Nowelizacja ustawy pobudzi rynek wtórny, jednak nie wszędzie i nie w tak dużym stopniu jak oczekiwaliby tego przyszli nabywcy. Ustalenie maksymalnej ceny 1 mkw. mieszkania na poziomie 90 proc. średniego wskaźnika odtworzeniowego 1 mkw. powierzchni użytkowej spowodowało, iż w części mniejszych ośrodków niewiele mieszkań będzie w stanie zakwalifikować się do programu MdM.

Być może sytuacja poprawi się w następnym kwartale, kiedy wskaźniki zostaną ponownie skorygowane, jednak będziemy musieli poczekać na to do końca września.

Aleksandra Kubicka, serwis Otodom.pl

Jarosław Mikołaj Skoczeń, Grupa Emmerson SA

Emmerson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »