Deweloperzy: Podczas dni otwartych można kupić taniej mieszkanie

Mieszkanie w dobrej lokalizacji wcale nie musi dużo kosztować. Warto zainteresować się tzw. dniami otwartymi, które organizowane są przez deweloperów. Można natrafić na świetną okazję.

Zaoszczędzone wtedy pieniądze możemy wydać np. na wykończenie lokalu - wydatek istotny i niestety pomijany w planowaniu budżetu na mieszkanie. Dlatego zawsze dobrze jest śledzić rynek.

Gdy decydujemy się na zakup lokalu, koncentrujemy się na jego cenie i lokalizacji. Warto zastanowić się także nad kosztami wykończenia mieszkania, które wynoszą ponad 500 zł za m kw.

Dobrą okazją do zaoszczędzenia są tzw. dni otwarte, w czasie których możemy kupić mieszkanie taniej.

- Przykładowo na Bemowie ceny zaczynają się od 5 tys. 200 zł za m kw., podczas gdy normalnie stawka wynosi średnio 6 tys. 800 zł za m kw. Nie musimy rezygnować więc z dobrej lokalizacji i wysokiego standardu, a oszczędzamy pieniądze na dalsze inwestycje - mówi serwisowi infoWire.pl Adam Dąbkowski, dyrektor generalny Nexity Polska. Co ważne, w trakcie takich dni mamy również większy wybór lokali.

Reklama

Rynek nieruchomości rozwija się dynamicznie. W samej Warszawie powstaje właśnie ok. 30 tys. mieszkań. - Ceny są zróżnicowane w zależności od lokalizacji. Najdroższe mieszkania znajdują się w Śródmieściu i na Mokotowie. Ich koszt wynosi od 10 tys. zł za m kw. wzwyż. Najtańsze lokale są na Białołęce: ceny zaczynają się od 5 tys. 500 zł za m kw. - informuje ekspert.

Mówi Adam Dąbkowski, dyrektor generalny Nexity Polska:

infoWire.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mieszkanie+ | dni otwarte | mieszkanie | deweloper
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »