Duże miasta w Polsce - niekorzystne zmiany demograficzne

W poszukiwaniu pracy młodzi z wielu polskich miasteczek i wsi często muszą opuszczać rodzinne strony. Wobec tego miejscowości te od lat cierpią na ubytek ludności. Jak się okazuje proces zmniejszania liczby mieszkańców nie omija także największych polskich miast.

Zmiany liczby ludności dużych miast (w polskich warunkach oznacza to miasta posiadające co najmniej 100 tys. mieszkańców) w latach 1995 - 2003 r. podsumował Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego. Z opracowania "Depopulacja dużych miast w Polsce" możemy dowiedzieć się nie tylko jak wygląda sytuacja w poszczególnych miastach, ale także jakie są przyczyny takiego stanu rzeczy.

Największy spadek ludności odnotowano w Łodzi, Katowicach i Gliwicach. Są to miasta, których gospodarka oparta była głównie na przemyśle (wydobywczym i włókienniczym) i po zmianie systemu musiała przejść bolesną restrukturyzację. Dodatkowo w przypadku miast Górnego Śląska obserwuje się odpływ mieszkańców, którzy kiedyś przyjechali w te okolice do pracy, a po przejściu na emeryturę wracają w rodzinne strony.

Reklama

Spadek ludności we Wrocławiu i Poznaniu, jak i wielu innych miastach związany jest głównie z postępującym procesem suburbanizacji. Jest to zjawisko polegające na odpływie ludności z miast na tereny podmiejskie. Rozwój środków transportu, infrastruktury drogowej i teleinformatycznej, a także niższe ceny gruntów, czy mieszkań, nasilają ten trend.

Są jednak miasta, które wyróżniają się dodatnim przyrostem ludności. Do takich miast zaliczamy m.in. Białystok, Rzeszów, Kraków i Warszawę. Pierwsze dwa miasta stanowią stolice regionów, nie mają w bliskim sąsiedztwie konkurencyjnych ośrodków i w związku z tym dynamicznie się rozwijają, co pociąga za sobą rosnącą liczbę mieszkańców.

Inaczej sytuacja wygląda w przypadku miast takich jak Kraków, czy Warszawa. Te miasta również dotyczy zjawisko suburbanizacji, jednak są one bardzo atrakcyjne pod względem rynku pracy i stanowią miejsce migracji ludności z innych regionów. Warto dodać, że są to ważne ośrodki akademickie, duży odsetek nowej ludności stanowią studenci, którzy pozostają w tym mieście po zakończeniu edukacji.

W najbliższych latach można się spodziewać dalszego odpływu ludności z miast i rozwoju obszarów podmiejskich. Jedynie najprężniej rozwijające się ośrodki będą mogły oprzeć się dalszemu ubytkowi ludności.

Jarosław Mikołaj Skoczeń, Emmerson Realty S.A., strefynieruchomosci.blog.pl

Emmerson
Dowiedz się więcej na temat: Katowice | Gliwice | Łódź | miasta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »