Echa ustawy o wstrzymaniu obrotu ziemią rolną

Nie milkną echa przyjęcia przez parlament ustawy wstrzymującej na 5 lat obrót ziemią rolną.

Janusz Korwin-Mikke powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że ustawa jest swoistym powrotem do czasów PRL-u. - Mam nadzieję, że prezydent tej ustawy nie podpisze - powiedział lider partii KORWiN.

W opinii Jakuba Stefaniaka, rzecznika klubu PSL ustawa jest niekorzystna dla polskich rolników. Jego zdaniem, nowe przepisy ograniczają własność prywatną oraz - jak powiedział - "wytyczają kierunek ingerencji urzędów centralnych instytucji w każdą dziedzinę życia Polaków".

Ustawę o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa Sejm uchwalił 31 marca. Wczoraj posłowie przyjęli poprawki Senatu do tej ustawy. Regulacja ma wejść w życie 30 kwietnia. Wcześniej musi ją jeszcze podpisać prezydent.

Reklama

Zdaniem opozycji, ustawa ingeruje w prawo własności.Partia rządząca jest natomiast zdania, że ustawa zabezpieczy polską ziemię rolną przed jej wykupem przez cudzoziemców i przed spekulacyjnym obrotem po 1 maja, gdy zakończy się okres ochronny na zakup polskiej ziemi przez obywateli Unii Europejskiej.

Pobierz za darmo program PIT 2015

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ziemia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »