Kupując mieszkanie zwróc uwagę na zapisy w umowie

Zakup mieszkania to często najważniejszy w naszym życiu kontrakt zawierany ze stroną, która już definicji ma nad nami przewagę. Deweloper - bo o nim mowa - dysponuje wsparciem prawnym, wiedzą i doświadczeniem negocjacyjnym. Warto zadbać, aby zakup wymarzonego "M" nie okazał się chybioną inwestycją.

Pierwszy kwartał 2018 był kolejnym z rzędu gdy notowani na GPW deweloperzy notowali rekordową sprzedaż. Z opracowania portalu RynekPierwotny.pl wynika, że w tym okresie sprzedali oni 7,3 tys. mieszkań, co oznacza 4,5-procentowy wzrost w porównaniu do pierwszego kwartału 2017 r. - wylicza Marcin Krasoń z Home Broker. - Polacy nadal będą chcieli mieszkania kupować, to liczba transakcji nadal będzie rosła, bo deweloperzy budują coraz więcej - dane GUS donoszą o 112,9 tys. rozpoczętych budów w okresie kwiecień 2017 - marzec 2018, jest to wartość o 22,5 proc. wyższa od tej rok wcześniej - dodaje.

Reklama

Eksperci radzą, że - z punktu widzenia bezpieczeństwa - najlepiej byłoby kupić wyodrębniony lokal z gotową księgą wieczystą, Jednak taka możliwość jest rzadkością - bywa, że zawieramy umowy dot. lokali będących w trakcie budowy. - Liczy się nie tylko samo bezpieczeństwo transakcji, ale i zminimalizowanie potencjalnych problemów w przyszłości - zwraca uwagę Marcin Krasoń.

Każdy z nas marzy o mieszkaniu otoczonym zielenią, położonym jednak w centrum miasta, z doskonałą infrastrukturą i komunikacją. To najczęściej nierealne, więc idziemy na kompromisy. Warto sprawdzić, co w przyszłości ma być budowane w okolicy, w której kupujemy mieszkanie. Pomocą będzie analiza planów zagospodarowania przestrzennego, o ile takie istnieją.

Jeszcze ważniejsze będzie sprawdzenie wiarygodności dewelopera, z którym zawieramy umowę.

- Łatwiej mają ci, którzy kupują lokal od firmy notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych. Takie przedsiębiorstwa mają sporo obowiązków informacyjnych, łatwiej poznać ich historię oraz kondycję finansową. W innych przypadkach trzeba zdobyć dane z KRS-u, co nie jest niemożliwe. Pamiętajmy jednak, że nawet najbardziej wnikliwa analiza kondycji dewelopera nie daje 100 proc. gwarancji - tłumaczy Marcin Krasoń.

Eksperci radzą jeszcze sprawdzenie, jakiego rodzaju jest tzw. rachunek powierniczy, z którego korzysta deweloper. - Tak zwana ustawa deweloperska wprowadziła w 2012 r. ciążący na deweloperach obowiązek zakładania rachunków powierniczych, które są specjalnymi rachunkami bankowymi, na które kupujący wpłaca pieniądze. Firma może je wykorzystać dopiero w miarę postępu prac. Rachunek taki ma zminimalizować ryzyko zniknięcia dewelopera z pieniędzmi klientów bez realizacji inwestycji. Na rynku działają dwa rodzaje rachunków powierniczych: otwarte i zamknięte. Te drugie dają jeszcze większe bezpieczeństwo, gdyż środki trafiają do dewelopera dopiero po wybudowaniu mieszkania. Mieszkania bez rachunku powierniczego są na rynku rzadkością (znaczy to, że wprowadzono je do sprzedaży najpóźniej wiosną 2012 r.) - wyjaśnia Marcin Krasoń.

Ostatecznie, przed podpisaniem umowy z deweloperem warto dowiedzieć się, jak wygląda stan prawny gruntu, na którym wybudowane zostało (lub zostanie) osiedle. Informacje te można znaleźć w księdze wieczystej, a dzięki dostępnej na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości elektronicznym wersjom ksiąg, można to zrobić bez wychodzenia z domu.(js)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kupowanie mieszkań | domy | kredyt | mieszkanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »