Mieszkanie z widokiem na morze, a może z widokiem na zysk?
Mieszkanie nad polskim morzem stwarza wiele okazji do wypoczynku, ale również może być źródłem dochodu i dobrą inwestycją.
Kupno mieszkania w nadmorskim kurorcie podyktowane jest z reguły dwoma czynnikami: chęcią posiadania własnej nieruchomości wakacyjnej, do której możemy pojechać, kiedy tylko chcemy i mieszkać tyle, ile nam się żywnie podoba oraz chęcią zarabiania na turystach, którzy wynajmują prywatne mieszkania w sezonie urlopowym i poza nim. Bardzo często nabywcy tego typu mieszkań łączą przyjemne z pożytecznym kupując nieruchomość na własny użytek, którą w międzyczasie wynajmują turystom.
Obecnie zakup nieruchomości pod wynajem jest jedną z najbardziej opłacalnych form inwestowania kapitału. Niskie stopy procentowe przekonują inwestorów do zabierania swoich aktywów z lokat bankowych i zakupów mieszkań za gotówkę.
- Nieruchomości w miejscach kurortowych są uważane za najdroższe na rynku, jednocześnie przynoszą największą stopę zwrotu właścicielowi - zaznacza Agata Polińska z serwisu Otodom. - Kluczową rolę odgrywa wynajem krótkoterminowy, który przynosi znacznie wyższe zyski niż standardowa umowa, nawet po odliczeniu dodatkowych kosztów, takich jak sprzątanie czy obsługa nieruchomości - podsumowuje ekspert serwisu Otodom.
Ile można zarobić na wynajmie tego typu nieruchomości? Szacuje się, że od 6 do 10 proc. w skali roku. Wszystko zależy od lokalizacji oraz standardu mieszkania, apartamentu lub domu. Nieruchomości zlokalizowane blisko morza są najdroższe, ale też cieszą się największym zainteresowaniem turystów, a co za tym idzie, obłożeniem. Zainteresowaniem cieszą się także luksusowe apartamenty z dostępem do SPA oraz innymi udogodnieniami. Za takie lokale trzeba zapłacić znacznie powyżej 10 tys. zł/mkw.
Osoby, które mieszkają daleko od swojej nadmorskiej nieruchomości zazwyczaj korzystają z pomocy firm oferujących pełną obsługę apartamentu, wliczając w to sprzątanie administrację oraz marketing nieruchomości. Pozwoli to na podtrzymanie obłożenia mieszkania, w zamian za część zysków z wynajmu.
Aleksandra Kubicka, serwis Otodom.pl