Rynek nieruchomości dostępny dla drobnych inwestorów

Rynek inwestycji grupowych w nieruchomości, w formule crowdfundingu, rodzi się dopiero w Polsce.. Największa jak dotychczas, inicjatywa tego typu, realizowana była pod hasłem "Czyścimy Polskę z Hejtu", zebrała 600 tys. zł.

Jego wartość w roku obecnym nie przekroczy 10 mln zł. Ale według ekspertów będzie on rósł szybko - o kilkadziesiąt, może nawet kilkaset procent rocznie przez najbliższe kilka lat.

Inwestowanie grupowe w formule crowdfundingu udziałowego, a więc w formule otwartej dla szerokiego grona zainteresowanych, jest nowym zjawiskiem.

Tym bardziej jest ono nowością na rynku nieruchomości. Jednak to właśnie ten rynek wydaje się być szczególnie interesujący z perspektywy crowdfundingu. - Inwestowanie grupowe na rynku nieruchomości niesie ze sobą szereg korzyści: począwszy od niskiego progu wejścia, przez rozproszenie ryzyka na dziesiątki różnych nieruchomości, w których dany inwestor ma pośrednio udziały, po oszczędność czasu dzięki zleceniu całego procesu inwestowania i zarządzania mieszkaniem specjalistom - komentuje Artur Kaźmierczak, prezes Mzuri CFI 2 Sp. z o. o., największej crowdfundingowej spółki celowej w Polsce działającej w branży nieruchomości.

Reklama

- Dodatkowym argumentem jest bezpieczeństwo takiej inwestycji. W przypadku Mzuri CFI 2 kapitał inwestorów jest bowiem zabezpieczony w dużej mierze realnymi, fizycznymi aktywami - mieszkaniami i kamienicami, zaś zasady działania spółki są tak konstruowane, by ograniczyć wszelkie ryzyka dla inwestorów, m.in. poprzez szerokie uprawnienia rady nadzorczej, liczne ograniczenia dla zarządu spółki czy np. wymóg audytowania ksiąg spółki przez biegłego rewidenta - dodaje Kaźmierczak.

Rynek z perspektywą

Inwestowanie grupowe w nieruchomości z pewnością nie jest chwilowym trendem. Pokazują to zarówno bardziej rozwinięte rynki zagraniczne (np. Wielka Brytania, gdzie istnieje wiele podmiotów specjalizujących się w tym zakresie, w niektórych z nich można zainwestować nawet wyłącznie 50 funtów), jak i analiza alternatyw inwestycyjnych.

- Nie ma obecnie wielu możliwości zainwestowania relatywnie niewielkich kwot (np. 10 tys. zł) w przedsięwzięcie, które będzie jednocześnie rentowne i bezpieczne.

Lokaty bankowe dają zwroty dwa-trzy razy niższe, zaś inwestycje w fundusze pieniężne czy obligacyjne pięć-siedem razy niższe. Fundusze akcyjne są generalnie na minusie za ostatni rok. Tymczasem oczekujemy, że powoływane przez nas spółki Mzuri CFI przyniosą docelowo od 6-7% rocznie nawet do 10% rocznie - w zależności od modelu inwestycyjnego - komentuje Kaźmierczak.

Specjalizująca się w zarządzaniu najmem mieszkań i inwestowaniu w nieruchomości Grupa Mzuri w czerwcu uruchomiła kolejną spółkę celową - Mzuri CFI 2 - która w oparciu o model inwestowania społecznościowego nabędzie portfel mieszkań na wynajem.

To największa dotychczas inicjatywa crowdfundingowa w Polsce. - Spółka pozyskała już ponad 1,4 mln zł kapitału. Celem jest zgromadzenie 3 mln zł i zbudowanie portfela mieszkań na wynajem, z którego spółka regularnie będzie wypłacać udziałowcom zysk. Do końca września trwa pierwsza tura naboru, po tym terminie cena za udziały wzrośnie.

Prognozowana stopa zwrotu z inwestycji wynosi ok. 6-7 proc. w skali roku - dodaje Kaźmierczak. Mzuri CFI 2 to kolejna Spółka Grupy Mzuri uruchomiona w ramach inicjatywy Mzuri CFI opartej na idei crowdfunding'u. Pierwsza ze spółek, Mzuri CFI 1 cieszyła się dużym zainteresowaniem ze strony inwestorów i pozyskała pod koniec 2014 roku ponad 1,5 mln zł na zakup i remont kamienicy w celu późniejszego sprzedania mieszkań przeznaczonych na wynajem.

Udziały w Spółce objęło wówczas 64 inwestorów. Obecnie Mzuri CFI 1 jest już na etapie przygotowywania zakupionej w Łodzi kamienicy do remontu. Prognozowana stopa zwrotu z tej inwestycji wynosi 10 proc. w skali roku.

Czy tylko nieruchomości?

Cały rynek crowdfundingowy w Polsce jest jeszcze w powijakach. Największa jak dotychczas, nie związana z branżą nieruchomości inicjatywa tego typu, realizowana pod hasłem "Czyścimy Polskę z Hejtu", zebrała 600 tys. zł.

Znane są też przykłady spółek, które powoływały inicjatywy w branży nieruchomości, mające za cel np. rewitalizację kamienic, jednak z racji wysokiego progu wejścia - 100 lub nawet 150 tys. zł - miały one zdecydowanie węższy, nie społecznościowy charakter.

Podobnie w przypadku inwestycji np. w elektrownie wiatrowe, choć to bardziej branża energii odnawialnej niż nieruchomości, czy inwestycji w grunty rolne z perspektywą odrolnienia.

- Jestem jednak przekonany, że crowdfunding w różnych swoich odmianach będzie w Polsce szybko rósł. Mzuri CFI działa na rynku nieruchomości ponieważ na tym znamy się najlepiej. Zarządzamy obecnie niemal 1400 mieszkaniami na wynajem w ponad 20 miastach Polski.

Niemal co czwarte z tych mieszkań kupiliśmy dla naszych Klientów jako inwestycję, z myślą o najmie. Mamy więc olbrzymie doświadczenie zarówno w inwestowaniu w mieszkania na wynajem, jak i w operacyjnym zarządzaniu takimi nieruchomościami. Rynek crowdfundingu jest jednak z pewnością atrakcyjny również w wielu innych branżach - dodaje Kaźmierczak.

Do tej pory w nieruchomości inwestować mogły tylko osoby, które posiadały wysoką nadwyżkę gotówki. Inwestowanie grupowe znosi to ograniczenie i udostępnia rynek nieruchomości dla inwestorów, którzy głównie ze względu na wysokie kapitałowe bariery wejścia, omijali go z daleka.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »