UOKiK Ustawa deweloperska wzmacnia pozycję kupujących

Ustawa deweloperska wzmocniła pozycję kupujących nieruchomości na rynku pierwotnym - mówiła wiceprezes UOKiK Dorota Karczewska w piątek w Sejmie.

Urząd ma jednak - zapowiedziała - przygotować nowelę przepisów, która w drugim kwartale 2015 r. ma trafić do Sejmu. Karczewska przedstawiła w Sejmie informację rządu o skutkach obowiązywania ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Chodzi o ustawę deweloperską, która weszła w życie ponad dwa lata temu.

"Pozycja konsumenta na tym rynku na pewno została wzmocniona" - podkreśliła wiceprezes UOKiK. Zastrzegła jednak, że na skutki ustawy będzie trzeba jeszcze poczekać.

Przypomniała, że ustawa deweloperska odnosi się do nowych przedsięwzięć inwestycyjnych. "Nowa ustawa gwarantuje rachunki powiernicze. Pieniądze konsumenta w pewien sposób są zabezpieczone" - zaznaczyła.

Reklama

Istnieją dwa rodzaje rachunków powierniczych: otwarte i zamknięte. W pierwszym przypadku klient w miarę postępu budowy lokalu wpłaca określone z góry w umowie transze na rachunek powierniczy. Potem bank wypłaca z niego deweloperowi pieniądze po stwierdzeniu, że dany etap budowy został zakończony. Drugie rozwiązanie zakłada, że bank przelewa wszystkie pieniądze deweloperowi w momencie, gdy kupujący staje się właścicielem mieszkania.

"(W ustawie - PAP) rozbudowane są również obowiązki informacyjne (dewelopera - PAP). Ryzyko konsumenta zostaje podzielone pomiędzy dewelopera, konsumenta i bank" - mówiła wiceprezes UOKiK.

Ustawa wprowadziła obowiązek sporządzania umowy deweloperskiej w formie aktu notarialnego, co również zwiększa bezpieczeństwo kupujących mieszkania i domy z pierwszej ręki. Także informacje, które deweloper musi zamieścić w prospekcie o inwestycji, poprawiają sytuację klienta.

Karczewska oceniła jednak, że obecna ustawa nie jest "produktem doskonałym i należy go doskonalić". "Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wyznaczony do tego przez rząd, będzie przygotowywał rządowy projekt nowelizacji ustawy" - zapowiedziała. Nowela - jak dodała - ma wzmocnić pozycję konsumentów na tym rynku.

Wiceprezes powiedziała też, że w projekcie Urząd będzie też chciał uwzględnić oczekiwania przedsiębiorców, by była dla nich maksymalnie przyjazna. "Do pogodzenia będą dwa, dość rozbieżne interesy (konsumentów i deweloperów - PAP), ale wydaje się, że będzie można to uczynić" - wskazała.

Do końca października br. projekt noweli ma być zgłoszony do wykazu prac legislacyjnych. "W drugim kwartale 2015 roku powinno nastąpić przekazanie rządowego projektu do marszałka Sejmu. Jest nadzieja, że nowelizacja powinna się powieść przed zakończeniem kadencji Sejmu" - mówiła.

Od początku 2012 r. do marca 2013 r. spadła liczba skarg na deweloperów kierowanych przez konsumentów do UOKiK.

Zmniejszyła się też liczba prowadzonych przez prezesa UOKiK postępowań ws. stosowania praktyk naruszających interesy konsumentów przez tę branżę.

Z wcześniej publikowanych stanowisk UOKiK wynikało, że potrzebna jest jednak modyfikacja przepisów, w tym m.in. doprecyzowanie informacji, które deweloper musi zamieścić w prospekcie o inwestycji.

Urząd zwracał uwagę na konieczność uregulowania kwestii dotyczącej umowy rezerwacyjnej. Jak wyjaśniał, jest ona zawierana między deweloperem a kupującym nieruchomość, a dotyczy wyłączenia lokalu ze sprzedaży na określony czas.

"Dla części banków jest ona wystarczającym dokumentem do rozpatrzenia wniosku konsumenta o kredyt" - wyjaśniał Urząd. Wyrażał opinię, że konieczne jest zdefiniowanie takich kontraktów i wprowadzenie ich do ustawy deweloperskiej.

UOKiK wskazywał też wcześniej, że należy doprecyzować informacje, które deweloper musi zamieścić w prospekcie informacyjnym. Chodzi m.in. o obowiązek informowania konsumentów o planowanych inwestycjach w promieniu kilometra od nieruchomości. Proponowana zmiana miałaby polegać na doprecyzowaniu katalogu dokumentów, które mają być źródłem informacji przekazywanych w prospekcie.

Urząd twierdził też, że klient powinien mieć prawo do tego, by odmówić odbioru nieruchomości w przypadku, gdyby inwestycja miała istotne wady. "Powinno być również możliwe wstrzymanie odbioru do czasu usunięcia usterek przez dewelopera" - zaznaczał UOKiK.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »