Ważne zmiany w działaniu spółdzielni mieszkaniowych

Zarządy niektórych spółdzielni mieszkaniowych mogą być zmuszone do podzielenia się władzą i liczenia się z opinią mieszkańców. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", zmiany w ich funkcjonowaniu proponuje PO, a przy sprzeciwie SLD, wahaniu PSL i prawdopodobnemu poparciu Ruchu Palikota ma szanse je wprowadzić w życie.

Zgodnie z projektem, w bloku lub kilku budynkach na jednej działce, w których co najmniej jeden lokal jest wykupiony na własność, automatycznie powstanie wspólnota mieszkaniowa. Gazeta dodaje, że pierwsze czytanie projektu zaplanowano na środę. Zakłada on, że jeżeli członkowie wspólnoty będą zadowoleni ze spółdzielni, ma ona szansę dalej administrować nieruchomością. Jeśli nie, będą mogli zatrudnić kogoś innego. Posłowie PO chcą ponadto, by prezesa spółdzielni powoływała nie rada nadzorcza, lecz walne zgromadzenie wszystkich członków - wyjaśnia "Rzeczpospolita". To koniec spółdzielni mieszkaniowych - ocenia Grzegorz Abramek - wiceprezes Krajowego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych w Warszawie. Jego zdaniem, skoro w prawie każdym bloku jest przynajmniej jeden wykupiony lokal, wszędzie powstaną wspólnoty, które podzielą się majątkiem spółdzielni. Innego zdania jest prezes Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego z Białegostoku, Paweł Backiel. Jego zdaniem, spółdzielnie będą zarządzać lepiej i taniej, gdy będą wiedziały, że administrowanie budynkami może przejąć komercyjna firma.

Reklama

Więcej w "Rzeczpospolitej".

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »