Apel o jak najszybsze zniesienie obowiązku nanoszenia banderol na butelki z winem

Polska jest jednym z ostatnich Państw Unii Europejskiej, w których stosuje się archaiczny i kosztowny system papierowych znaków akcyzy. Oprócz znacznych kosztów finansowych, które mają realny wpływ na cenę butelki wina i ograniczają dostęp do dobrych jakościowo produktów, przedsiębiorcy muszą mierzyć się z długą listą biurokratycznych czynności i wymogów formalnych - alarmuje Warsaw Enterprise Institute.

WEI zaleca jak najszybsze zwolnienie przedsiębiorców i importerów wina z obowiązku nanoszenia papierowych znaków akcyzy, tak jak ma to miejsce w przypadku piwa oraz jak jest to planowane w stosunku do cydrów. Eksperci dostrzegają korzyści takiego rozwiązania dla polskiej gospodarki.

Eksperci związani z instytutem zwracają uwagę, że obecny system jest uciążliwy zwłaszcza dla małych i średnich firm, które nie dysponują takimi zasobami i wsparciem logistyczno-prawnym, jak międzynarodowe koncerny czy firmy handlowe.

"Zniesienie obowiązku banderolowania win da nam szansę na wykorzystanie pozytywnych trendów gospodarczych, w szczególności rosnącego zainteresowania Polaków tym segmentem, a także na rozwój polskiego winiarstwa. Otworzy nowe możliwości dla drobnych importerów, w dużej mierze małych i średnich, rodzinnych firm. Tym samym zwiększając wpływy do budżetu z tytułu akcyzy, VAT i podatków dochodowych" - możemy przeczytać w analizie WEI.

Reklama

Rynek alkoholowych napojów winiarskich w Polsce stanowi stosunkowo niewielką część rynku napoju alkoholowych. Wielkość polskiego rynku win gronowych w 2016 roku szacowana jest na ok. 135 mln litrów o łącznej wartości 2,46 mld zł. Co więcej, sektor ten wykazuje stabilne tendencje wzrostowe. Według szacunków działa na nim ponad 800 importerów. Co warto podkreślić, w przeciwieństwie do alkoholi wysokoprocentowych i piw, niemal całość win gronowych obecnych na polskim rynku pochodzi z importu i wymiany wewnątrzwspólnotowej.

Polska jest jednym z niewielu państw członkowskich Unii Europejskiej, w których istnieje obowiązek oznaczania win znakiem akcyzy, czyli papierową banderolą. Do tej grupy poza Polską zaliczają się tylko trzy z dwudziestu ośmiu państw wspólnoty: Litwa i Łotwa, z systemami zbliżonymi do naszego oraz Węgry, gdzie jednak banderolowane jest jedynie wino sprzedawane w opakowaniach o pojemności powyżej 2l a wino stołowe jest objęte zerową stawką akcyzy.

Ostatnim krajem, który zniósł obowiązek nakładania akcyzy w Europie była Grecja. Przed nią z akcyzy zrezygnowała Chorwacja, Portugalia, Bułgaria, Luksemburg, Hiszpania, Słowenia, Włochy i Cypr. W większości wymienionych państw, system banderol nie gwarantował pełnej kontroli i wpływu z akcyzy, generował natomiast ogromne koszty administracyjne i osłabienie konkurencyjności rynku.

Eksperci WEI zwracają uwagę, że wokół dyskusji na temat banderolowania win w Polsce narosło szereg mitów. Nieprawdą jest, że nastąpi znaczący wzrost tzw. szarej strefy w sektorze winiarskim, ponieważ nie jest to atrakcyjny obszar dla tego typu działalności. Kolejną przesłanką potwierdzającą tę tezę, jest brak rozwoju tzw. szarej strefy na rynku piwa, mimo zwolnienia od obowiązku banderolowania. Wbrew istniejącym opiniom, banderola nie jest znakiem jakości. Skuteczna kontrola jakości nie wymaga istnienia znaków akcyzy. Zajmują się nią nie Urząd Celno-Skarbowy a instytucje takie jak Sanepid czy Wojewódzkie Inspekcje Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, które sprawdzają również produkty nieakcyzowe. Ponadto banderola nie gwarantuje, że wino sprzedawane w banderolowanych butelkach jest oryginalnym produktem firmy, czy winnicy, której nazwa widnieje na etykiecie.(js)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: akcyza | butelki | wino
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »