Fiskus pociągnie do odpowiedzialności za długi podatkowe byłego małżonka
Rozwód nie zwalnia byłego małżonka z odpowiedzialności za długi podatkowe małżonka. W znacznym stopniu jednak odpowiedzialność tę ogranicza. Aby jednak w ogóle doszło do egzekucji zaległości z majątku np. byłej żony, fiskus musi wydać w tej sprawie decyzję.
W przypadku, gdy rozwiedziony podatnik zalega z zapłatą podatku, za powstały wobec fiskusa dług całym swoim majątkiem solidarnie z podatnikiem odpowiada jego były małżonek. Egzekucja zobowiązania wynikającego z decyzji o odpowiedzialności podatkowej np. byłej żony może być jednak wszczęta dopiero wówczas, gdy egzekucja z majątku męża okazała się w całości lub w części bezskuteczna. Co więcej, były małżonek będzie odpowiadał w ograniczonym stopniu.
Odpowiedzialność za długi podatkowe byłego małżonka zostaje zawężona do zaległości podatkowych z tytułu zobowiązań, które powstały w czasie trwania wspólności majątkowej i to tylko do wysokości wartości przypadającego byłemu współmałżonkowi udziału w majątku wspólnym. Jest to niejako zabezpieczenie majątku, jaki małżonek wypracował już po rozwodzie.
Odpowiedzialność byłego małżonka dłużnika nie obejmuje natomiast w ogóle podatków niepobranych oraz pobranych, ale niewpłaconych przez płatników lub inkasentów oraz odsetek za zwłokę oraz kosztów egzekucyjnych powstałych po dniu uprawomocnienia się orzeczenia o rozwodzie.
Dodatkowo warto pamiętać, że o odpowiedzialności podatkowej osób trzecich organ podatkowy orzeka w drodze decyzji. Innymi słowy, organ podatkowy, zanim wystąpi o egzekucję zaległości podatkowej z majątku byłego małżonka zalegającego z zapłatą podatku podatnika, musi wydać decyzję w tej sprawie. Ma na to 5 lat, licząc od końca roku podatkowego, w którym powstała zaległość podatkowa.
Katarzyna Miazek, Adam Bujalski
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze