Kto PIT-em wojuje...

Podatkowe łamigłówki. Mnożenie rozmaitych podatków i komplikowanie ordynacji podatkowej doprowadziło do tego, że - wierzymy, iż nieświadomie - prawo mogą łamać nawet prawodawcy.

Prawodawcy powinni przestrzegać prawa ze szczególną starannością, żeby być - niczym żona Cezara - poza wszelkimi podejrzeniami. To nie ulega wątpliwości. Zwłaszcza w tak istotnej materii jak podatki. Wiadomo, płacimy je wszyscy, dlatego mamy prawo oczekiwać, że czynią to równie skrupulatnie ci, którzy sami na nas taki obowiązek nakładają, tworząc coraz to bardziej wymyślne regulacje.

O skali ich radosnej twórczości niech świadczy przykład naszych zachodnich sąsiadów. Przed kilkoma laty niemiecki minister finansów przyznał z rozbrajającą wręcz szczerością, że ordynacja podatkowa jest tak skomplikowana, iż on samodzielnie nie jest w stanie wypełnić rocznego zeznania podatkowego. W Polsce jeszcze nikt nie zdobył się na taką odwagą. U nas dominują czyny.

Reklama

Weźmy na przykład opodatkowanie wykorzystania majątku służbowego do celów prywatnych. A to komórka, a to samochód, czy wreszcie - mieszkanie. "Poszerzanie bazy podatkowej" dosięgło również i takich bonusów. Co więcej, jeśli idzie o lokal - pomijając hotele pracownicze czy wspólnie wynajmowane mieszkanie - podatek należy się zawsze, i to według standardowej skali podatkowej.

- Jeśli pracodawca zapewnia pracownikowi indywidualne lokum, to ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych nie przewiduje wyjątku - potwierdza Marcin Rogalski, doradca podatkowy MDDP. - W każdej sytuacji powinno być ono traktowane jako przychód ze stosunku pracy.

Jak bez wyjątku, to bez wyjątku. Pytamy zatem w kancelarii Prezydenta RP, czy i on wywiązał się z obywatelskiego obowiązku. W końcu głowa państwa ma w Pałacu Namiestnikowskim nie tylko swoje biuro, ale i mieszkanie. W odpowiedzi słyszymy prośbę o skierowanie oficjalnego pytania na piśmie. Potem następuje długotrwała cisza. Również bez odpowiedzi pozostaje pytanie, czy prezydent jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę.

Szczęśliwie takiego podatkowego faux pas nie popełniają posłowie. Przy czym należy sądzić, że to raczej kwestia przypadku niż celowego działania. Bo choć poseł (w sensie prawnym) nie pracuje, ale sprawuje mandat, jego dochody są normalnie opodatkowane. Za to za pokój w hotelu poselskim płaci.

- Cena wynosi 67 zł za dobę lub 2 tys. zł miesięcznie - informuje sejmowa kancelaria. - Jeśli zaś poseł nie jest zameldowany w Warszawie i wybierze wynajmowanie mieszkania w stolicy, to na ten cel dostaje 2 tys. złotych.

Jak na hotel w centrum Warszawy - niewiele (zapewne po "gołych" kosztach). Ale przynajmniej jest jakieś rozliczenie. A jak to wyliczyć w przypadku Prezydenta RP? Ministerstwo Finansów informuje, że "wartość pieniężną świadczeń w naturze określa się na podstawie cen rynkowych, stosowanych z uwzględnieniem ich stanu i stopnia zużycia. Jeżeli przedmiotem świadczeń jest udostępnienie lokalu - według równowartości czynszu, jaki przysługiwałby w razie zawarcia umowy najmu".

Zaczyna być ciekawie. Takie lokum przy Krakowskim Przedmieściu - ze świetną ochroną i ogrodami - to musi być wiele tysięcy. Euro, nie złotych. Strach pomyśleć, jak to wyceni fiskus.

- Sytuacja jest co najmniej niezręczna, by nie powiedzieć bardziej dobitnie - zauważa Julia Pitera, posłanka znana z walki o czystość reguł w polityce. - Niewątpliwie to luka w prawie, którą jak najszybciej trzeba uregulować. Bo chyba trudno sobie wyobrazić, by urząd skarbowy wysłał do Pałacu Prezydenckiego komornika.

Przedstawicielka Platformy Obywatelskiej zwraca uwagę na coś jeszcze:

- O ile podróże służbowe i oficjalne wizyty w ośrodkach prezydenckich, na przykład w Juracie, zaliczają się do obowiązków służbowych, to już bezpłatne spędzanie tam wakacji czy weekendów jest zyskiem, za który zapłacił podatnik.

Co prawda, to prawda. Podobnie jak to, że ewentualną karę za nieprawidłowe wypełnienie PIT-u będzie musiał uiścić podatnik. W końcu Prezydent RP podpisał nowelizację przepisów, nakładającą całkowitą odpowiedzialność finansową na płatnika za przekazanie błędnej deklaracji rocznej.

Adam Mielczarek

Manager Magazin
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie | PIT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »