Niemiecka prasa: Rządząca koalicja nie ma pomysłu na ulżenie szerokiej masie podatników

Niemieckie gazety komentują dziś głównie plan zniesienia podatku solidarnościowego.

Jak zauważa "Hessische Niedersächsische Allgemeine" z Kassel:

"Rozważany obecnie plan polegający na zniesieniu podatku solidarnościowego, przy jednoczesnym podniesieniu innych opłat, z punktu widzenia ministra finansów ma sporo zalet. Skorzystają na tym kraje związkowe, ponieważ przypadnie im część podatku dochodowego, a federacja zachowa resztę. Szeregowi podatnicy mogą pocieszyć się jedynie tym, że ich pieniądze zostaną przeznaczone na tzw. dobro publiczne. (...) W tej sytuacji kraje związkowe muszą przygotować się na bardziej niż do tej pory dociekliwe pytania, w jaki sposób postępują z dochodami z podatków uzyskanymi od swych obywateli".

Reklama

Podatek solidarnościowy to dobre rozwiązanie? Dołącz do dyskusji!

Wychodzący w Neubrandenburgu dziennik "Nordkurier" pisze:

"Od lat, w dobrze w gruncie rzeczy wypchanym trzosie z pieniędzmi federacji, przepada gdzieś bez śladu drobna ponoć suma 15 mld euro, której nie da się przypisać jakiemuś ściśle określonemu celowi. Patrząc z tego punktu widzenia podatek solidarnościowy należy uznać za wygodną, bo nie podlegającą żadnej kontroli metodę trwonienia pieniędzy podatników, co zakrawa na skandal. Podjęta obecnie przez ministra finansów próba uporządkowania tego stanu rzeczy zasługuje więc na poparcie. Pytanie tylko, czy naprawdę nie można wprowadzić w życie tego jednego z najrozsądniejszych od lat pomysłu któregoś z naszych polityków, wcześniej niż dopiero w roku 2019".

"Kölner Stadt-Anzeiger" jest zdania, że podatek solidarnościowy należy znieść z dwóch powodów:

Po pierwsze dlatego, żeby uporządkować wszystkie nieporozumienia z nim związane. "Drugi powód ma bardziej rzeczowy charakter. Pod względem poziomu rozwoju infrastruktury nowe kraje związkowe wyprzedziły landy zachodnie. Dlatego najlepiej byłoby, żeby od roku 2020 począwszy przekształcić podatek solidarnościowy w stałą dopłatę dla regionów słabo rozwiniętych. Tak byłoby uczciwiej, a ponadto uniknęlibyśmy w ten sposób dotychczasowych nieporozumień z nim związanych".

Inaczej widzi to komentator "Münchner Merkur":

"Szczwany lis Wolfgang Schäuble znowu próbuje wykiwać podatników obiecując im zniesienie podatku solidarnościowego, które w istocie rzeczy jest osadzeniem go na zawsze w niemieckim systemie podatkowym tyle, że w innej formie. Nieładnie, nie tak się umawialiśmy, panie ministrze. Co więcej, Wolfgang Schäuble stara się oskubać głównie zwykłych zjadaczy chleba, którzy i tak już muszą finansować wyborcze obietnice chadecko-socjaldemokratycznej koalicji w formie cichych podwyżek podatków w postaci, na przykład, zimnej progresji podatkowej. A ponieważ lepiej zarabiający płacili wyższy podatek solidarnościowy, jego zniesienie w formie zaproponowanej przez ministra finansów, w końcowym rachunku szczególnie boleśnie uderzy właśnie ludzi o przeciętnych dochodach".

Kropkę nad "i" stawia "Wetzlaer Neue Zeitung":

"Zniesienie podatku solidarnościowego to krok we właściwym kierunku. Trzeba tylko zastanowić się nad sposobem, w jaki to się zrobi, bo chadecko-socjaldemokratyczna koalicja rządowa nie dostrzega jakoś w tym pomyśle metody na odciążenie większości podatników. Do tej pory rozdała już tak dużo prezentów garstce wybrańców, że nie ma pomysłu na ulżenie doli szerokiej masy podatników".

Andrzej Pawlak, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »