Odkrywamy tajemnicę czerwonych teczek

Aktor Paweł Małaszyński pokazał się z nią w solarium, mistrz olimpijski Tomasz Majewski w kinie, minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski i poseł Ryszard Kalisz w Sejmie, muzyk Andrzej Sikorowski na krakowskim Rynku Głównym, Maciej Orłoś z Mariuszem Czerkawskim na korcie tenisowym, a trener Wisły Kraków Robert Maaskant na stadionie. Co zawierają czerwone teczki?

Zaczęło się w środę 30 marca. Paweł Małaszyński został przyłapany przez paparazzo w centrum Warszawy, gdy wchodził do... solarium! Na dodatek, zanim przekroczył jego próg, kilka razy rozejrzał się, jakby bał się, że ktoś go zobaczy. W środku, przez dłuższą chwilę rozmawiał z pracującą tam dziewczyną. Pokazywał jej dokumenty wyjęte z czerwonej teczki. A na koniec - poszedł się opalać.

Po opalaniu zakamuflowany Małaszyński, z kapturem na głowie wszedł do baru z kebabami i tam znowu zaczął wyciągać jakieś papiery z czerwonej teczki. Zdziwiony Turek chyba zupełnie nie widział, o co mu chodzi..

Reklama

Przygotowaliśmy dla was specjalny program do rozliczania PIT-ów - znajdziesz go TUTAJ.

Z kolei Tomasz Majewski, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców, starał się ukryć w kinie. Czerwonej teczki niestety nie zdołał schować. Filmem nie był zainteresowany, kupił bilet na najbliższy seans. W sali kinowej świecił latarką, którą zapamiętali wszyscy widzowie... - czytaj więcej

Teczka w Sejmie

Tę samą teczkę, dzień później, zauważyli dziennikarze w rękach Ryszarda Kalisza. Widząc kamerę, poseł przyspieszył kroku i próbował się schować w swoim gabinecie. Na pytanie dziennikarki TVP, co kryje w sobie czerwona teczka, odpowiedział: - Zawiera dokumenty dotyczące moich rozliczeń, głębokiej sprawiedliwości społecznej. Teraz mają dla mnie zbyt osobistą wartość, aby mówić o nich publicznie - więcej na ten temat. Zapewnił, że za kilka dni sprawa ujrzy światło dzienne.

Nie minęło kilka godzin, a z teczką pokazał się minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. Teczka podana przez asystenta wzbudziła zainteresowania ministra. Widać na zdjęciach, że po otwarciu jej zawartości - na twarzy ministra pojawiła się konsternacja i dwuznaczny uśmiech. Przeglądał dokumenty przez chwilę, po chwili wstał, zadał kilka pytań, pokiwał głową i w skryciu wypisał w dokumentach jakieś komentarze.

Na pytanie o zawartość teczki powiedział: - Każdego dnia podpisuję wiele dokumentów. Na początku każdego roku pewne z nich stają się wyjątkowo ważne. Ich wypełnienie to nie tylko mój obowiązek. Dzięki temu państwo może funkcjonować sprawnie.

Na korcie i stadionie

Czerwone teczki pojawiły się też na korcie tenisowym i stadionie piłkarskim. W piątek podczas meczu tenisowego na kortach KS Warszawianka mieli takową prezenter telewizyjny Maciej Orłoś i hokeista Mariusz Czerkawski. Grę skończyli po ponad dwóch godzinach i chwilę później zniknęli w szatni. Czerkawski odebrał teczkę od Orłosia, jakby była najcenniejszą nagrodą. Zauważony przez reporterów - wyjął ją i powiedział "zwycięzca tego meczu jest w teczce" - więcej na ten temat.

Robert Maaskant, trener Wisły Kraków zaczął przeglądać jakieś dokumenty z czerwonej teczki podczas niedzielnego meczu z Jagiellonią Białystok. Poprosiliśmy o komentarz Adriana Ochalika, rzecznika prasowego Wisły Kraków. - W teczce są dokumenty, które zawierają założenia taktyczne, pozwalające na budowanie społeczności wiślackiej i mody na Wisłę Kraków - wyjaśnił lakonicznie - więcej na ten temat.

Teczka najwyraźniej została w Krakowie. We wtorek, 5 kwietnia muzyk Andrzej Sikorowski, ukrył się z nią na zapleczu kawiarni Vis a Vis. - Napisałem kiedyś taką piosenkę "Nie przenoście nam stolicy do Krakowa", w której padły słowa, że u nas wiosną wiersze rodzą się najlepsze. W tej teczce mam przepis na takie wiersze i czasem kiedy poczuję wiosnę i wiosenne ożywienie, mam ochotę zdradzić, jak takie wiersze pisać - mówił po wyjściu z zaplecza - więcej na ten temat.

O co chodzi z tymi teczkami?

W końcu nadszedł czas na wyjaśnienie jednej z najskrzętniej skrywanej tajemnicy ostatniego roku podatkowego.

Do 2 maja 2011 każdy Polak, który osiągnął dochód w roku 2010 powinien złożyć do urzędu skarbowego zeznanie podatkowe. Na drugiej stronie PIT-a, w dole strony, wystarczy uzupełnić nr KRS wybranej organizacji pożytku publicznego (np. Stowarzyszenia Wiosna, KRS: 00 00 05 09 05), by 1 proc. podatku zostało jej przekazane.

Stowarzyszenie Wiosna przekonuje rodaków, że wypełnianie PIT-a może być przyjemne. Teczka skrywała formularz rozliczeniowy. Gwiazdy z ochotą przyłączyły się do akcji promującej wypełnianie zeznania podatkowego, przekonani wagą problemu.

- Poczułem Wiosnę w powietrzu i dlatego postanowiłem włączyć się w akcję i pokazać, że wypełnianie PIT-ów, a w szczególności dzielenie się 1 proc. może być przyjemne - powiedział Paweł Małaszyński. - 1 proc. podatku przekazany organizacji pożytku publicznego daje jej szansę na rozwój i realizację misji społecznej. Ja swój procent przekazałem na WIOSNĘ. To jest dla mnie osobisty wymiar sprawiedliwości społecznej - inwestuję w organizację, która tworzy systemy pomocowe.

- To była świetna zabawa - mówi polski mistrz olimpijski z Pekinu, Tomasz Majewski. - Jednocześnie to ważna sprawa, by pomagać tym, którzy pomagać potrafią i wiedzą kto potrzebuje realnej pomocy. 1 proc. nie kosztuje nic, a zmienia wiele.

To wcale nie ostatnie osoby, które zobaczycie z czerwonymi teczkami. Wy też możecie do nich dołączyć!

Przygotowaliśmy dla was specjalny program do rozliczania PIT-ów - znajdziesz go TUTAJ.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: czerwony | teczki | minister sprawiedliwości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »