Podatek od wysokich odpraw

Podatek od wysokich odpraw w spółkach m.in. skarbu państwa powinien objąć tylko wypłaty z tytułu umów dotyczących zarządzania - przewiduje projekt.

Podatek od wysokich odpraw w spółkach m.in. skarbu państwa powinien objąć tylko wypłaty z tytułu umów dotyczących zarządzania - przewiduje projekt.

Podatek od wysokich odpraw w spółkach m.in. skarbu państwa powinien objąć tylko wypłaty z tytułu umów dotyczących zarządzania - przewiduje przygotowany przez posłów PiS projekt, którego pierwsze czytanie w Sejmie odbyło się wczoraj w nocy.

Formalnie chodzi o projekt nowelizacji ustawy o PIT, którą uchwalono pod koniec listopada br. Ma wejść w życie 1 stycznia 2016 r. i wprowadzić 70 proc. podatek, który ograniczy wyjątkowo wysokie odprawy i odszkodowania z tytułu zakazu konkurencji członkom zarządów spółek Skarbu Państwa.

Reklama

Propozycja posłów PiS mówi, że podatkiem powinny być objęte odprawy i odszkodowania z tytułu umów dotyczących zarządzania. Zmiana nie obejmuje odszkodowań z tytułu zakazu konkurencji.

Gabriela Masłowska (PiS) powiedziała, przedstawiając projekt, że celem krótkiej nowelizacji (zawiera jeden przepis i określenie wejścia w życie zmiany - PAP) jest doprecyzowanie regulacji w ten sposób, aby wyraźnie wskazać tytuł, z jakiego wypłaty będą obciążone 70 proc. podatkiem.

- Chodzi tutaj o charakter umowy zawartej o pracę i o świadczenie usług z wyraźnym podkreśleniem (...), że umowa ma dotyczyć zarządzania" - powiedziała Masłowska. "W związku z nowelizacją z 25 listopada 2015 r. nasunęły się wątpliwości interpretacyjne, stąd pilna potrzeba tak wąskiej nowelizacji - podkreśliła.

Występująca w imieniu PiS Maria Zuba powiedziała, że poprawka uszczegóławia przepisy. Zaznaczyła, że celem noweli listopadowej, która czeka na wejście w życie, jest przeciwdziałanie szerzeniu się bardzo nieuczciwej praktyki polegającej na wypłacaniu członkom zarządów spółek skarbu państwa wysokich odpraw i odszkodowań z tytułu zakazu konkurencji. Zuba zapowiedziała, że jej klub będzie głosować za poprawką do noweli.

Zofia Czernow z PO oceniła, że projekt nie jest dobrą zmianą, ale uzupełnieniem projektu przygotowanego wcześniej przez tę sama grupę posłów, naprawia "jeszcze ciepłą zmianę". Zarzuciła jej autorom, że pisali projekt na kolanie, pracowali chaotycznie i w ogromnym pośpiechu. "Tak nie można stanowić dobrego prawa. (...) wskazywaliśmy na poważne błędy w projekcie" - przypomniała. Zadeklarowała, że PO wstrzyma się od głosu.

Natomiast Rafał Wójcikowski (Kukiz'15) ocenił, że przygotowana przez PiS poprawka zawęża regulacje ustalone miesiąc wcześniej, określa podatek tylko wobec osób, które zarządzają spółkami. "Ale czy consulting to zarządzanie? Nie chcielibyśmy w przyszłości co miesiąc debatować nad tym samym" - zwrócił uwagę Wójcikowski.

Paulina Hennig-Kloska z Nowoczesnej zwróciła uwagę, że listopadowa nowela jest przykładem stanowienia prawa w Polsce: szybko i z błędami. - Szybki proces legislacyjny był potrzebny, aby PiS bez większych kosztów i konsekwencji mogło zrobić polityczne tsunami w spółkach skarbu państwa - powiedziała. Dodała, że ustawa przeszła cały proces legislacyjny w trakcie jednego posiedzenia bez udziału ekspertów i analiz. Wskazała na wszystkie zastrzeżenia dotyczące nowego podatku przedstawione podczas prac nad nim; od możliwości jego obejścia po wątpliwości konstytucyjne. Hennig-Kloska zapowiedziała jednak, że jej klub poprze przygotowane rozwiązanie.

Natomiast Genowefa Tokarska (PSL) oświadczyła, że ze względu na tok procedowania nad wprowadzeniem zmian, jej klub nie poprze projektu. Mówiła o ekspresowym tempie prac nad ustawą. - Już wówczas prosiłam o refleksję, o zastanowienie, czy tak powinien wyglądać proces dobrej legislacji - mówiła.

Zwróciła uwagę na skromne uzasadnienie do projektu (liczy cztery zdania, z czego jedno jest poświęcone wyjaśnieniu, na czym polega zmiana - PAP) oceniając, że niedługo posłowie PiS w ogóle przestaną przedstawiać uzasadnienia. - Czy państwo się nie wstydzicie tego typu projektów? - pytała Tokarska.

Teraz projektem zajmie się komisja finansów publicznych.

Uchwalona pod koniec listopada, przygotowana przez posłów PiS nowela ustawy o PIT miała na celu ograniczenie wyjątkowo wysokich odpraw i odszkodowań z tytułu zakazu konkurencji członkom zarządów spółek Skarbu Państwa. Jej przepisy mają obowiązywać od 1 stycznia 2016 r.

Zmiana przewiduje, że odprawy i odszkodowania dla członków zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa zostaną opodatkowane 70-proc. stawką podatku. W przypadku odpraw, jako próg podatkowy przyjęto próg trzymiesięcznego wynagrodzenia, a wobec odszkodowań z tytułu umów o zakazie konkurencji zaproponowano wysokość odpowiadającą wynagrodzeniu za okres 6 miesięcy, w czasie których spółka wypłaca byłemu członkowi zarządu odszkodowanie za niepodejmowanie zatrudnienia u konkurencji.

Zdaniem autorów nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, powinna ona przeciwdziałać patologiom polegającym na przyznawaniu wyjątkowo wysokich odpraw i odszkodowań z tytułu zakazu konkurencji członkom zarządów takich spółek. Ma też przynieść "pozytywne skutki społeczno-gospodarcze oraz finansowe dla budżetu państwa poprzez zwiększenie wpływów do budżetu".

Nowe przepisy obejmą zarządy spółek, w których większość udziałów posiada Skarb Państwa, jednostki samorządu terytorialnego, państwowe lub komunalne osoby prawne. Powyższymi zasadami opodatkowania zostaną objęte dochody uzyskane po dniu 1 stycznia 2016 r., kiedy nowelizacja wejdzie w życie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: odprawy | ustawa kominowa | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »