Poszkodowanych ci u nas dostatek

Rząd chce podwoić liczbę osób specjalnie uprawnionych. Łączne koszty przyznania nowych przywilejów wyniosą 4,5 mld zł rocznie. Kolejne grupy poszkodowanych domagają się zadośćuczynienia.

Rząd przyjął założenia nowelizacji prawa kombatanckiego, która ma rozszerzyć krąg osób uprawnionych do różnych ulg i świadczeń. Obecnie z przywilejów takich korzysta 540 tys. osób. Natomiast jeśli wejdą w życie rozwiązania forsowane przez rząd, grupa ta zwiększy się do 1,2 mln osób. Będzie to kosztować budżet państwa 4,46 mld zł. Tylko kwota jednorazowych wypłat związanych z roszczeniami byłych działaczy Solidarności może kosztować 1,5 mld zł. Zdaniem ekspertów państwa nie stać na taki wydatek, a za swoje zasługi byli działacze powinni otrzymać odznaczenia, a nie pieniądze.

Zgodnie z nowymi przepisami przywileje kombatanckie zostaną przyznane wszystkim osobom walczącym o niepodległość i najciężej represjonowanym. Na przykład, maksymalna kwota odszkodowania dla osób, które doznały uszczerbku na zdrowiu podczas internowania lub w trakcie tłumienia protestów, została ustalona na 25 tys. zł. Zdaniem rządu ustawa powinna równocześnie odebrać honorowe przywileje kombatanckie osobom zaangażowanym w tłumienie działalności niepodległościowej.

Weryfikacja uprawnień

Rządowa propozycja rozszerzenia uprawnionych o kolejne grupy kryje w sobie wiele pułapek.

- Osoby ubiegające się o świadczenia będą musiały udokumentować swoje uprawnienia. W wielu przypadkach będzie to bardzo trudne, żeby nie powiedzieć niemożliwe ze względu na brak wiarygodnych dokumentów. Powinny one potwierdzać świadczenie pracy przymusowej lub udział w czynnym oporze przeciwko okupantom polegający na malowaniu napisów na murze w czasie wojny. Według mnie większość wniosków będzie się opierać na zeznaniach świadków - uważa Zbigniew Żurek, sekretarz prezydium Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych.

Eksperci zwracają uwagę, że może dojść do niebezpiecznej sytuacji, że osoby zainteresowane otrzymaniem świadczeń będą sobie wzajemnie potwierdzać fakt represji.

Ucieczka pracowników

Pracodawcy obawiają się, że zwiększenie obciążeń budżetu państwa spowoduje ucieczkę osób aktywnych zawodowo z Polski.

- Pracownicy rozpoczynający pracę mogą odmówić finansowania dodatkowych świadczeń mających związek z wydarzeniami z przeszłości. Historia nie może niszczyć naszej gospodarki - mówi Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Eksperci natomiast zwracają uwagę, że każdy z 24 milionów podatników (PIT) w pierwszym roku obowiązywania nowego prawa kombatanckiego będzie musiał dodatkowo zapłacić ponad 250 złotych rocznie.

- W kolejnych latach każdy z podatników płacący podatek dochodowy od osób fizycznych będzie obciążony kwotą prawie 200 zł rocznie. To bardzo dużo, dlatego pracujący mogą się zbuntować - dodaje Jeremi Mordasewicz.Ograniczyć przywileje

Przyznanie uprawnień kombatanckich m.in. uczestnikom walki cywilnej w latach 1914 - 1945, deportowanym do pracy oraz junakom z Powszechnej Organizacji Służba Polsce wywołuje oburzenie osób, które już zakończyły aktywność zawodową.

- Uprawnienia kombatanckie powinny posiadać tylko osoby, które walczyły o niepodległość na froncie lub w partyzantce. Przyznawanie uprawnień osobom, które nie mają żadnych pisemnych dowodów, że faktycznie brały udział w walce o niepodległość Polski, spowoduje, że im więcej czasu minęło od zakończenia wojny, tym więcej będzie kombatantów - mówi Elżbieta Arciszewska, prezes Polskiego Związku Emerytów i Rencistów.

Zdaniem szefowej PZEiR, pomoc powinna być skierowana tylko do osób znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej. Podobnego zdania są także eksperci.

- Przyznanie uprawnień osobom walczącym o wolność Polski z reżimem komunistycznym ma symboliczne znaczenie. Takie osoby powinny zostać uhonorowane przez państwo za swoje zasługi, ale nie oznacza to, że nie trzeba policzyć kosztów tych przywilejów - mówi Michał Boni, były minister pracy i polityki socjalnej.

Jego zdaniem, jeśli po zbilansowaniu wydatków okaże się, że koszt nowych przywilejów będzie za duży, to należy wstrzymać wypłatę innych świadczeń.

- Skoro państwo stać na wypłatę świadczeń w wysokości 4,5 mld zł tak dużej grupie kombatantów i osób represjonowanych, to trzeba pamiętać, że w Polsce są obszary biedy, z którymi obecny rząd powinien coś zrobić - mówi Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ.

- Równocześnie rząd przygotowując ustawę będzie musiał sprawdzić, czy przyznanie nowych uprawnień nie będzie niezgodne z konstytucją - ostrzega Elżbieta Arciszewska.

Dla najbiedniejszych

Zdaniem ekspertów podstawowym kryterium przyznawania przywilejów kombatanckich powinna być sytuacja finansowa osób uprawnionych.

- Nie pójdę po taki dodatek, bo walczyłem o wolną Polskę nie dla pieniędzy - dodaje Michał Boni.

W takim przypadku osoby takie powinny zostać uhonorowane np. medalem, gdyż państwo powinno im podziękować za ich wkład w odzyskanie niepodległości.

Zdaniem Jeremiego Mordasewicza pomoc powinna być przyznana tym, którzy z powodu represji politycznych nie mogli znaleźć pracy. Osoby takie nie posiadają odpowiedniego stażu pracy uprawniającego ich do otrzymania renty lub emerytury.

- Renty specjalne to najlepsze rozwiązanie dla osób, które z powodów politycznych nie mogły pracować. Przyzwane są jednak tylko tym osobom, które faktycznie znajdują się w trudnej sytuacji materialnej. Budżetu państwa nie stać na obdarowywanie przywilejami wszystkich, ale ci szczególnie zasłużeni powinni korzystać z takiej pomocy - dodaje Zbigniew Żurek.

Jednak to nie koniec listy grup domagających się zadośćuczynienia od państwa polskiego. Wśród nich są: ofiary wysiedleń w ramach akcji Wisła, osoby, które w wyniku wojny zostały sierotami, ofiary ukraińskich czystek i wysiedleń z Wołynia i Kresów Wschodnich, osoby przymusowo pracujące na rzecz okupanta w czasie wojny, które nie były deportowane i ukończyły już wówczas 18 lat, żołnierze wojsk kolejowych.

Reklama

Bożena Wiktorowska

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: poszkodowana | niepodległość | poszkodowany | przywileje | ekspert | rząd
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »