UKNF ma uwagi do projektu ustawy o tzw. podatku bankowym

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego uważa, że przyjęcie rozwiązań zawartych w projekcie ustawy o tzw. podatku bankowym może być sprzeczne ze strategią UKNF, skutkować m.in. nałożeniem dodatkowych opłat na banki prowadzące rozsądną politykę płynnościową.

Uwagi UKNF zawarte są w dokumencie zamieszczonym we wtorek na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji odnoszącym się do projektu nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym przygotowanego przez Ministerstwo Finansów.

Projekt zakłada utworzenie w BFG nowego funduszu własnego, tzw. funduszu stabilizacyjnego, i nałożenie na niektóre instytucje finansowe tzw. opłaty ostrożnościowej. Miałaby ona umożliwić zebranie dodatkowych środków na finansowanie ewentualnych działań, mających na celu utrzymanie stabilności sektora bankowego. Opłata byłyby podstawowym źródłem finansowania funduszu stabilizacyjnego.

Reklama

UKNF napisał w uwagach do projektu, że "Jako priorytet należy postrzegać wzmocnienie bezpieczeństwa pojedynczych banków, aby zminimalizować ryzyko zarażenia systemu". Według regulatora, bezpieczeństwo to "w pewnym stopniu" zapewniają rozwiązania już funkcjonujące w Polsce, tj. m.in. składki wnoszone przez banki z przeznaczeniem na fundusz pomocowy w BFG.

"W związku z tym rozważenia wymaga zasadność wprowadzenia dodatkowego, czy też w proponowanej wielkości, obciążenia z tytułu opłaty na fundusz stabilizacyjny" - pisze UKNF. Zdaniem urzędu opłata, wyliczana w oparciu o zaproponowaną w projekcie podstawę, "pozostaje w sprzeczności z nową strategią nadzorczą Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego wobec banków".

Wskazano, że w 2012 r. nadzór koncentrować się będzie na kwestiach związanych z płynnością sektora bankowego. Tymczasem przyjęcie rozwiązań zaproponowanych w projekcie "skutkować będzie nałożeniem dodatkowych opłat na banki prowadzące rozsądną politykę płynnościową, a które ostatecznie poprzez dywersyfikację struktury finansowania byłyby w gorszej sytuacji niż te, dla których podstawą rozwoju działalności są krótkoterminowe depozyty".

UKNF uważa, że należy uzupełnić listę pozycji zmniejszających podstawę naliczania opłaty ostrożnościowej o "zobowiązania z tytułu emisji własnych długoterminowych papierów wartościowych".

"Jako celowe należy uznać rozważenie zmiany podejścia w zakresie odprowadzania składek na fundusz stabilizacyjny z ex ante na ex post. Oznaczałoby to faktyczne obciążanie banków dopiero po skorzystaniu przez któryś z banków z pomocy publicznej lub wystąpieniu takiej konieczności" - wnioskuje UKNF.

Urząd proponuje też zwolnić z obowiązku opłaty m.in. banki, które realizują program postępowania naprawczego, czy wykazują stratę w sprawozdaniu finansowym za rok poprzedzający rok uiszczenia opłaty.

Z kolei Narodowy Bank Polski poddał pod rozwagę objęcie obowiązkiem wnoszenia opłaty ostrożnościowej również oddziałów instytucji kredytowych, a Bank Gospodarstwa Krajowego wnioskuje o wyłączenie go spod działania projektowanej ustawy.

Przygotowany przez MF projekt przewiduje, że środki zbierane w funduszu stabilizacyjnym będą przeznaczane na współfinansowanie doraźnych działań pomocowych państwa, takich jak udzielanie przez Skarb Państwa gwarancji czy pożyczek papierów wartościowych, kierowanych do zagrożonych utratą płynności instytucji finansowych.

Według symulacji podanych w uzasadnieniu do projektu, hipotetyczne sumaryczne wpływy z tytułu opłaty ostrożnościowej za 2010 r. przy przykładowej stawce 0,01 proc. wyniosłyby 81,15 mln zł, przy stawce 0,09 proc. - 730,34 mln zł, przy stawce 0,15 proc. - 1,22 mld zł, a przy stawce 0,21 proc. - 1,7 mld zł.

Biznes INTERIA.PL jest już na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »