USA przedstawiły listę chińskich produktów, które chcą objąć karnymi cłami

USA przedstawiły we wtorek listę 1300 chińskich produktów, na które chcą nałożyć karne cła. Jak poinformował przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer, na liście znalazły się produkty, których import do USA wyceniany jest na sumę do 50 mld dol. rocznie. Na te produkty mają zostać nałożone cła w wysokości 25 proc.

Nowe taryfy mają być wymierzone szczególnie w produkty objęte prowadzoną przez Pekin strategią gospodarczą "Made in China 2025", która ma uczynić z ChRL światowego lidera zaawansowanych technologii. Na liście znalazły się m.in. monitory wysokiej rozdzielczości, elektromagnesy używane w rezonansie magnetycznym, komponenty urządzeń stosowanych w lotnictwie oraz maszyny do wytwarzania lub przetwarzania tekstyliów, wydruków i żywności.

Jednak według urzędników Waszyngtonu zanim taryfy wejdą w życie, mogą minąć dwa miesiące.

Chiny odpowiedzą proporcjonalnie na karne cła USA - zapowiedział we wtorek, jeszcze przed ogłoszeniem listy produktów, na które mają być nałożone karne cła USA, chiński ambasador w Waszyngtonie Cui Tiankai.

Reklama

W niedzielę Chiny ogłosiły wprowadzenie 15- i 25-procentowych ceł na 128 amerykańskich towarów, których import do Chin wyceniany jest na 3 mld dol. rocznie, w tym mrożonej wieprzowiny, owoców, wina i rur stalowych. Była to odpowiedź na amerykańskie taryfy na stal i aluminium, z których czasowo wyłączono wiele krajów, ale nie Chiny.

- - - - -

Chińskie ministerstwo handlu skrytykowało w środę ogłoszenie przez USA listy 1300 towarów z ChRL, które mają zostać objęte 25-procentowymi cłami karnymi, i zapowiedziało rychły odwet o takiej samej sile - przekazała państwowa chińska agencja prasowa Xinhua.

Resort handlu ChRL określił planowane przez władze USA taryfy jako "typowe jednostronne i protekcjonistyczne praktyki, które Chiny silnie potępiają i stanowczo im się przeciwstawiają". "Mamy przekonanie i zdolności, by odpowiedzieć na wszelkie amerykańskie środki protekcjonistyczne" - zapowiedział w Pekinie rzecznik ministerstwa.

Chiny planują natychmiast zgłosić działania USA do organów Światowej Organizacji Handlu (WTO) i są gotowe podjąć środki odwetowe o "takiej samej sile i skali", które zostaną ogłoszone w ciągu kilku dni - przekazała Xinhua. Ministerstwo handlu nie podało jak na razie żadnych szczegółów dotyczących planowanej odpowiedzi. Obserwatorzy spodziewają się, że cłami odwetowymi mogą zostać objęte np. amerykańska soja, samoloty i maszyny.

Na ogłoszonej we wtorek przez biuro przedstawiciela USA ds. handlu liście znalazło się ok. 1300 chińskich towarów, których import do USA w 2018 roku mógłby według szacunków osiągnąć wartość ok. 50 mld USD. Taryfy mają być karą za stosowaną przez Pekin politykę zmuszania amerykańskich firm działających w Chinach do przekazywania swoich technologii lokalnym partnerom.

Restrykcje mają uderzyć przede wszystkim w prowadzoną przez władze ChRL kampanię "Made in China 2025" i ich dążenia do modernizacji gospodarki kraju. Na liście znalazły się m.in. urządzenia i komponenty maszyn używanych w lotnictwie, medycynie i produkcji przemysłowej. Według zapowiedzi amerykańskich urzędników taryfy nie zaczną obowiązywać przed upływem 60 dni od ogłoszenia listy; okres ten przewidziano na konsultacje i negocjacje.

Chiny formalnie poinformowały w ubiegłym tygodniu WTO, że nakładają cła w wysokości do 25 proc. na 128 amerykańskich produktów, których import do Chin wyceniany jest na 2,75 mld dol. rocznie. Była to odpowiedź na wprowadzone przez prezydenta USA Donalda Trumpa taryfy na stal i aluminium, z których wyłączono czasowo wiele krajów, ale nie Chiny.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2017

PAP
Dowiedz się więcej na temat: USA | chiński | produkty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »