VAT jednak nadmierny

Przepis ustawy o podatku VAT, który nakłada na podatnika dodatkowe zobowiązanie (sankcję VAT) np. za zawyżenie kwoty zwrotu podatku, jest niezgodny z Konstytucją - orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny (TK).

Trybunał zakwestionował przepis w zakresie, w jakim prowadzi on do kumulacji odpowiedzialności podatkowej. Chodzi o to, że ta sama osoba za ten sam czyn może zostać ukarana jednocześnie dodatkowym zobowiązaniem (sankcja wynosząca 30 proc. zawyżonej kwoty) oraz grzywną przewidzianą w Kodeksie karnym skarbowym.

"Kumulowanie odpowiedzialności to wyraz nadmiernego fiskalizmu" - orzekł Trybunał.

Według TK, stosowanie wobec tej samej osoby za ten sam czyn sankcji administracyjnej (dodatkowe zobowiązanie podatkowe) i odpowiedzialności za przestępstwa albo wykroczenia skarbowe w postępowaniu karnym skarbowym, narusza konstytucyjną zasadę państwa prawnego.

Reklama

Sędziowie przypomnieli też, że zakwestionowany przepis ma treść podobną do przepisu uchylonego przez TK w 1998 r. Także wówczas Trybunał orzekł, że przepisy dopuszczające stosowanie w tym samym przypadku dodatkowego zobowiązania podatkowego i odpowiedzialność za wykroczenia skarbowe są niezgodne z konstytucją.

Przepis ustawy o VAT zaskarżył do Trybunału Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który rozpatrywał sprawę przedsiębiorcy, ukaranego przez urząd skarbowy 30-procentową sankcją VAT za zawyżenie kwoty podatku naliczonego do przeniesienia na następny okres rozliczeniowy. Przedsiębiorca odwołał się od tej decyzji do sądu, powołując się na wyrok TK z 1998 r.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Trybunał Konstytucyjny | trybunał | VAT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »