Wycieczki dla pracowników z ZFŚS są wolne od podatku dochodowego

W odpowiedzi na zapytanie naszego wydawnictwa w kwestii stosowania zwolnienia z PIT świadczeń pracowniczych, o których mowa w art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy o PDOF, Ministerstwo Finansów wyjaśniło:

"Uprzejmie informuję, że na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2000 r. nr 14, poz. 176 ze zm.), wolna od podatku dochodowego jest wartość otrzymanych przez pracownika w związku z finansowaniem działalności socjalnej, o której mowa w przepisach o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych, rzeczowych świadczeń oraz otrzymanych przez niego w tym zakresie świadczeń pieniężnych, sfinansowanych w całości ze środków zakładowego funduszu świadczeń socjalnych lub funduszy związków zawodowych, łącznie do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 380 zł; rzeczowymi świadczeniami nie są bony, talony i inne znaki, uprawniające do ich wymiany na towary lub usługi.

Nowe brzmienie cytowanego przepisu odnosi się zatem nie tylko do świadczeń rzeczowych, ale i pieniężnych. Ze zwolnienia (w granicach obowiązującego limitu oraz o ile spełnione są pozostałe przesłanki zawarte w przepisie) korzysta obecnie także świadczenie polegające na zakupie wycieczki lub jej dofinansowaniu sfinansowane z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.

Podobnie w przypadku emerytów, gdzie zastosowanie ma art. 21 ust. 1 pkt 38 ustawy."

Reklama

Biuletyn Informacyjny dla Służb Ekonomiczno-Finansowych Nr 11 z dnia 2010-04-10

GOFIN podpowiada

Dowiedz się więcej na temat: wycieczki | ZFŚS | mowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »