25 lat więzienia nie tylko za oszustwa podatkowe

Zaproponowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości zwiększenie kar za oszustwa w podatku VAT, mogą mieć zastosowanie także dla przedsiębiorców nie działających w celu dokonania wyłudzenia podatku. Maksymalna kara ma wynieść 25 lat więzienia!!!

Celem rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw jest doprowadzenie do sytuacji, w której przestępcze działania obywateli, zmierzające do nielegalnego uzyskania środków finansowych staną się nieopłacalne, a wyjątkowo surowa sankcja karna stanowić będzie walor odstraszający potencjalnych sprawców. Projektowane zmiany są uzupełnieniem szeregu działań podejmowanych przez administrację rządową, służących uszczelnieniu systemu poboru podatków, przeciwdziałaniu wyłudzeniom podatku od towarów i usług i zapewnieniu uczciwej konkurencji wszystkim uczestnikom obrotu gospodarczego.

Reklama

Rada Podatkowa Konfederacji Lewiatan, rozumie cel autora projektu, zwracamy jednak uwagę na istotne wady projektowanych przepisów.

Zgodnie z projektowanym art. 271 a "Kto wystawia fakturę lub faktury, dotyczące towarów lub usług, których wartość lub łączna wartość jest znaczna, podając w niej nieprawdę co do okoliczności mogących mieć znaczenie dla określenia wysokości należności publicznoprawnej lub takiej faktury używa podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8".

Jeżeli wartość lub łączna wartość należności publicznoprawnej przekroczy pięciokrotność kwoty określającej mienie wielkiej wartości (5 mln zł), podlegać będzie karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze 25 lat pozbawienia wolności!!! (art. 277a)

Zdaniem Przemysława Pruszyńskiego, doradcy podatkowego, sekretarza Rady Podatkowej, sformułowanie "podając w niej nieprawdę co do okoliczności mogących mieć znaczenie dla określenia wysokości publicznoprawnej" obejmie swoim zakresem również zwykłe błędy lub spory podatników z organami podatkowymi, np. co do wysokości stawki podatku.

Przykładem takim jest niedawno zakończony spór o ubezpieczenia w branży leasingowej - stosowanie zwolnienia zamiast 23% stawki podatku. W kontekście projektowanych przepisów mogłoby to oznaczać ryzyko min. 5 lat więzienia jeśli podatnik kontynuował korzystanie ze zwolnienia do czasu wyjaśnienia interpretacji.

Percepcja aparatu skarbowego byłaby jasna - podatnik podawał nieprawdę w fakturze, ponieważ w sposób świadomy wskazywał na zwolnienie (działanie umyślne).

Warto zwrócić uwagę, że kwota 5 mln zł jest wielka w kontekście oszustw i wyłudzeń, jednak w przypadku dużych podmiotów gospodarczych, których obroty liczone są w miliardach złotych stanowi wartość realnie dokonywanych transakcji - dodaje Pruszyński.

Rada Podatkowa zauważa, że uwzględniając sankcyjny charakter przepisów prawa karnego, konieczne jest zdefiniowanie okoliczności i przesłanek nałożenia kary, a także powiązania wysokości kary z wysokością uszczuplenia podatkowego oraz przyczynieniem się do powstania uszczuplenia. Projektowane przepisy (art. 270a, 271a oraz 277a) nie spełniają tych kryteriów, przez co istnieje ryzyko, że będą stosowane w przypadkach, gdy nie wystąpi uszczuplenie podatkowe, bądź będzie ono nieproporcjonalnie małe w stosunku do wymiaru sankcji.

Jako kryterium zaostrzenia kary przyjęto wyłącznie wartość faktury, przy czym nie jest ona wyznacznikiem szkodliwości czynu! Zupełnie pominięto okoliczności czynu oraz wartość szkody. W najgorszym przypadku można sobie wyobrazić nałożenie nadzwyczajnie wysokiej kary za wątpliwą nieprawidłowość (niejasne kryteria oceny) nie mającą wpływu na zobowiązanie podatkowe.

Zastrzeżenie budzi także przyjęcie, że osobą odpowiedzialną będzie osoba wystawiająca fakturę.

Z doświadczenia wiadomo, że taka osoba wykonuje najczęściej proces stricte techniczny nie mając całego obrazu transakcji. W przypadku osób prawnych istnieje odrębność podmiotowa między podatnikiem (osobą prawną), a osobą podlegającą karze. Może zatem zaistnieć sytuacja, w której osoba wystawiająca fakturę lub otrzymująca (dokonująca czynności związanych z rozliczeniem faktury) nie ma wiedzy o oszustwie, lub też której rola nie ma związku z "nieprawdą", a zgodnie z projektowanym przepisem będzie podlegała karze, której wysokość będzie zależała tylko i wyłącznie od wartości towarów i usług, a więc zupełnie bez związku z wysokością uszczuplenia i stopniem w jakim ta osoba przyczyniła się do podania nieprawdy!

Konfederacja Lewiatan

Ministerstwo Finansów spodziewa się, że Jednolity Plik Kontrolny pomoże ujawnić oszustwa VAT-owskie. Od 1 lipca duże firmy mają obowiązek przekazywania sprawozdań finansowych w formie jednolitego pliku, który ułatwi pracę kontrolerom skarbowym. Jednak wysyłanie informacji dopiero się rozpoczyna, bo termin dostarczenia danych za lipiec minie 25 sierpnia.

Robert Kietliński z Ministerstwa Finansów wyjaśnia, że uzyskane informacje, po przeanalizowaniu, pomogą wskazać firmy, które należy skontrolować. Dodaje, że w ten sposób będzie można znaleźć nieuczciwych przedsiębiorców, którzy specjalizują się na przykład w wyłudzaniu VAT-u.

Firmy przesyłają pliki do baz danych zlokalizowanych w tak zwanej "chmurze", skąd będą pobierane przez fiskus. Robert Kietliński zapewnia, że przesłane przez przedsiębiorców informacje są bezpieczne.Na razie, obowiązek przekazywania informacji w formie Jednolitego Pliku Kontrolnego dotyczy jedynie największych przedsiębiorców. Od stycznia przyszłego roku obejmie on średnie i małe firmy, a od początku 2018 roku - także mikroprzedsiębiorców.

IAR

IAR/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »