Eurocash: Podatek od sklepów wielkopowierzchniowych dotknie też średnie sklepy

Planowany przez PiS podatek od sklepów wielkopowierzchniowych dotknąć może ok. 15-20 proc. obrotu detalicznego w sklepach małoformatowych - uważa Jacek Owczarek, członek zarządu Grupy Eurocash. Spółka postuluje zwiększenie pułapu opodatkowania do 400 m kw. powierzchni handlowej sklepu.

Prawo i Sprawiedliwość zapowiada, że chce wprowadzić podatek od wielkopowierzchniowego handlu detalicznego. Z przedstawionego niedawno projektu ustawy wynika, że opodatkowane miałyby być podmioty prowadzące działalność handlową w sklepach o powierzchni sprzedaży powyżej 250 m kw.

Eurocash nie spodziewa się wpływu wprowadzanego podatku na działalność hurtową grupy.

- Nie spodziewamy się, aby wprowadzenie podatku miało znaczący bezpośredni wpływ na realizowaną przez nas sprzedaż hurtową - szczególnie w formacie cash&carry, który jest głównym źródłem zaopatrzenia najmniejszych sklepów - poniżej 100 m kw. Zgodnie z zapowiedziami, takie najmniejsze sklepy mogą skorzystać na tych projektach i poprawić swoją pozycję - powiedział Owczarek, członek zarządu i dyrektor finansowy Eurocashu.

Reklama

Wskazał jednak, że przyjęty w obecnych projektach pułap opodatkowania na poziomie 250 m kw. powierzchni sklepu obejmuje znaczną liczbę średnich sklepów detalicznych.

- Według naszych wstępnych szacunków, jeśli tak niski próg zostałby utrzymany, to podatek dotknąłby ok. 15-20 proc. łącznego obrotu detalicznego realizowanego w sklepach małoformatowych w Polsce - powiedział Jacek Owczarek.

- W tym segmencie rynku efekt byłby zatem odwrotny od zamierzonego. Zamiast wspierać mniejsze sklepy w konkurencji z wielkimi sieciami handlowymi, część niezależnych polskich detalistów, którzy w ostatnich latach mocno pracowali w celu poprawy swojej konkurencyjności i inwestowali w swoje sklepy może zostać opodatkowana. Przykładem takich detalistów może być wiele sklepów spółdzielczych, czy też należących do sieci partnerskich lub franczyzowych jak Lewiatan, Społem czy Delikatesy Centrum. Może to skutkować wzrostem cen żywności i spadkiem ich konkurencyjności- dodał.

Eurocash uważa, że słuszniej byłoby przyjąć pułap 400 m kw., który od lat określa powierzchnię supermarketów i handlu wielkopowierzchniowego, jest wykorzystywany w statystykach GUS, czy decyzjach UOKiK.

- W ten sposób opodatkowany byłby rzeczywiście handel wielkopowierzchniowy, a nie niezależni polscy przedsiębiorcy prowadzący tradycyjne sklepy detaliczne - powiedział Owczarek.

Grupa Eurocash jest dystrybutorem produktów FMCG, koncentruje się na hurtowej dystrybucji produktów FMCG do tradycyjnych sklepów i placówek detalicznych. W skład grupy wchodzą sieci franczyzowe (sieć sklepów abc, Delikatesy Centrum, Lewiatan, Euro Sklep, Groszek).

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »