Narodowa Loteria Paragonowa: Do wygrania są ufundowane przez ministra finansów samochody

Ministerstwo Finansów wystartowało z Narodową Loterią Paragonową. Do wygrania samochody, laptopy i tablety.

Zagrać o nie może każdy z nas. Wystarczy brać paragony za wszystkie zrobione przez nas zakupy, a potem trzeba je zarejestrować na stronie internetowej: loteriaparagonowa.gov.pl.

Raz w miesiącu losowany będzie samochód. Pierwszy 16 listopada. Co 3 miesiące losowane będzie także auto z wyższej półki za paragony od firm działających w branżach, które najczęściej nie wydają paragonów. Na początek od kosmetyczek.

Co ważne nagroda nie będzie opodatkowana. Minister finansów skorzystał ze swojej kompetencji i nagrody zostały zwolnione z podatku - zapewnia wiceminister finansów Izabela Leszczyna.

Reklama

Koszt całej akcji ministerstwa to 9 milionów złotych.

Szara strefa kosztuje Polski budżet nawet 42 miliardy złotych rocznie. Tak wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Komisji Europejskiej. Pieniądze tracimy przez handlowców, którzy sprzedają swoje towary bez podatku VAT.

Taka zabawa ma, podobnie jak to się dzieje w innych krajach Europy, zachęcić nas do pilnowania, czy sprzedawcy nie oszukują państwa, czyli tak naprawdę nas wszystkich.

Krzysztof Berenda

- - - - - - - - -

Do tej pory zarejestrowano około 1,5 tysiąca paragonów. Resort spodziewa się, że dzięki niej ściągalność podatku VAT będzie wyższa. Do wygrania są samochody i sprzęt elektroniczny.

Loteria październikowych paragonów odbędzie się 16 listopada. Uczestnik musi mieć ukończone 18 lat. Musi też posiadać i zarejestrować paragon o wartości co najmniej 10 złotych. Można tego dokonać za pośrednictwem strony www.loteriaparagonowa.gov.pl.

Co miesiąc będzie można wygrać samochód i sprzęt elektroniczny. Raz na kwartał odbędzie się losowanie dodatkowego samochodu osobowego. To nagroda za paragony brane z tak zwanych promowanych branż usługowych.

W najbliższych trzech miesiącach są to usługi fryzjerskie.

Resort nie liczy na konkretne zyski, ale na edukację społeczeństwa. Wiceminister finansów Izabela Leszczyna podkreśla, że Polacy powinni mieć nawyk zabierania paragonów. Budżet wyda na loterię około 7 milionów złotych. Jeżeli resort zdecyduje się na przedłużenie akcji o pół roku, to będzie musiał dołożyć kolejne 2 miliony. Izabela Leszczyna zastrzega, że to jedna setna procenta wpływów z podatku VAT.

Według szacunków resortu finansów, tylko 7 procent Polaków prosi o paragon, jeżeli go wcześniej nie otrzymuje. Połowa z nas nie widzi związku między wydaniem paragonu a odprowadzeniem podatku. (IAR)

Zdaniem ekspertów to raczej zabieg propagandowy niż akcja która podratuje dochody naszego budżetu.

RMF/IAR/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »