NIK sprawdza OPP i środki dotyczące 1 proc. PIT

Sprawozdania finansowe organizacji pożytku publicznego (OPP) otrzymujących 1 proc. PIT są nieczytelne, trzeba określić lepsze zasady rozliczeń - wynika z opublikowanej we wtorek informacji Najwyższej Izby Kontroli.

NIK skontrolowała, jak organizacje pożytku publicznego wykorzystują otrzymywany 1 proc. odpis podatkowy.

W informacji po kontroli Izba wskazała, że OPP są jednym z filarów wspierających obywatelską aktywność na rzecz dobra społecznego. - Chwalimy ten system. Pokazujemy, że coraz więcej Polaków z tego rozwiązania korzysta - powiedział prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski we wtorek w Radio TOK FM.

Wskazał, że NIK ma jednak zastrzeżenia do jego działania. Chodzi np. o to, że OPP nie mają obowiązku przekazywania pieniędzy na cel wskazany przez darczyńcę. W efekcie niektóre organizacje przekazują 1 proc. podatku na inne cele.

Reklama

Prezes NIK powiedział, że Izba postuluje też wprowadzenie limitu wydatków organizacji na reklamę. - Żeby nie było tak, że zdecydowana większość zebranych pieniędzy później może trafić na reklamy, żeby pozyskać kolejne pieniądze. Nie temu ten system służy - powiedział Kwiatkowski.

Zdaniem NIK należy bardziej precyzyjnie określić zasady dokumentowania i rozliczania się przez OPP z przekazanych przez podatników środków. "Główną przeszkodą w zapewnieniu pełnej transparentności jest brak prawnego obowiązku wyodrębniania przez OPP w ewidencji finansowo-księgowej zarówno przychodów z odpisu, jak i ponoszonych z tych środków kosztów administracyjnych" - napisano w dokumencie.

Według NIK konieczne jest ujednolicenie przepisów dotyczących funkcjonowania OPP. Są one niespójne, co powoduje kłopoty z odczytywaniem i interpretowaniem danych ze sprawozdań finansowych OPP. Z jednej bowiem strony OPP muszą określać w sprawozdaniach cel, na jaki wydały pieniądze z 1 proc. odpisów, z drugiej zaś nie mają obowiązku gromadzenia danych niezbędnych do sporządzenia rzetelnego sprawozdania.

"W konsekwencji blisko 30 proc. OPP nie uwzględnia w ogóle tych danych w sprawozdaniach, część organizacji podaje zaś wyłącznie dane szacunkowe" - wyjaśnia Izba.

Zdaniem kontrolerów sytuacja ta wymaga uregulowania tym bardziej, że coraz więcej Polaków przekazuje swój 1 proc. podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. W 2005 r. zrobiło to zaledwie 0,3 proc. podatników, tymczasem w roku 2011 było to już 38 proc. (ponad 10 mln), a w 2014 roku 45 proc. (12 mln) podatników.

Zwrócono uwagę, że ciągle nie ustanowiono reguły dotyczącej wydawania pieniędzy pochodzących z odpisu 1 proc. na koszty administracyjne.

NIK przyznała, że OPP muszą mieć pieniądze na pokrycie kosztów administracyjnych, np. na wypłatę wynagrodzeń pracowników, remonty czy działania promocyjne. Chcąc zdobyć jeszcze większe niż do tej pory zaufanie obywateli, w interesie OPP byłoby jednoznaczne zapisanie, jaką część uzyskiwanych środków i z jakiego źródła organizacje mogą wydawać na koszty administracyjne.

Kontrola wykazała, że część OPP nie przedkładała ministrowi pracy sprawozdań merytorycznych i finansowych. Organizacje, które - mimo wezwania - sprawozdań nie składały, minister konsekwentnie wykreślał z rejestru OPP. W ten sposób w latach 2011-2013 status OPP utraciło odpowiednio 44, 371 i 338 organizacji.

Zdaniem NIK minister pracy ma ograniczone możliwości działania - jedyną sankcją jest pozbawienie danej organizacji statusu OPP. Według NIK w przypadku, gdy skala stwierdzonych nieprawidłowości jest niewielka, może być to kara nadmiernie rygorystyczna.

NIK zwróciła uwagę, że ustawodawca zobowiązał publiczne radio i telewizję do nieodpłatnego rozpowszechniania, we współpracy z OPP, audycji popularyzujących m.in. ideę przekazywania konkretnym organizacjom pożytku publicznego 1 proc. podatku PIT. Z kontroli wynika, że OPP, poza jednostkowymi przypadkami, z tej możliwości nie korzystały.

"Aby ministerstwo mogło sprawować skuteczny nadzór nad środkami otrzymywanymi z +jednego procenta+, powinny być one odrębnie ewidencjonowane. (...) Należy także ustanowić ustawowe reguły dysponowania tymi środkami, w odniesieniu do finansowania z nich kosztów administracyjnych" - dodano.

Według Izby organizacje, których roczne przychody przekraczają 100 tys. zł, powinny mieć obowiązek wyodrębniania przychodów z 1 proc. podatku oraz kosztów administracyjnych. Dzięki temu środki otrzymywane przez OPP byłyby rozliczane transparentnie i rzetelnie. Izba postuluje ponadto, by określić jasne i przejrzyste zasady dysponowania przez OPP środkami z odpisu 1 proc., ujednolicić wzór sprawozdania z działalności OPP oraz przyjąć szerszy katalog sankcji nakładanych przez ministra pracy za nieprawidłowości w OPP.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PIT | NIK | OPP | 1 procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »