Rząd porzucił pomysł "więcej dzieci = niższy podatek". Nie ma na to pieniędzy

Rząd porzucił pomysł powiązania wysokości podatku dochodowego z liczbą posiadanych przez nas dzieci - ustalili dziennikarze RMF FM. Miał to być element nowego jednolitego podatku, który od 2018 roku ma połączyć w sobie podatek PIT, składki emerytalne i zdrowotne.

Założenie było takie, by osoby, które mają więcej dzieci, płaciły niższy podatek. Pomysł jednak upadł, bo - jak przyznaje szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk - nie ma na to pieniędzy.

- Pomysł uzależnienia od (liczby) członków rodziny jest bardzo dobrym pomysłem, tylko że w tej chwili wybraliśmy inną formę, czyli dotowania rodzin, czyli 500+ - tłumaczy autor nowego podatku w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Krzysztofem Berendą.

Jak dodaje: - Raczej podatku już z liczbą dzieci w rodzinie wiązać nie będziemy.

Pierwotnie nowy ujednolicony system podatkowy miał być trzecim filarem rządowej strategii zachęcania Polaków do posiadania dzieci - obok programów 500+ i Mieszkanie+. Teraz już wiemy, że jednak nie będzie.

Reklama

Krzysztof Berenda

Więcej informacji ekonomicznych na RMF24.pl

RMF
Dowiedz się więcej na temat: składki emerytalne | Henryk Kowalczyk | podatki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »