Tylko 42 przedsiębiorców skorzystało z ulgi na zakup nowych technologii

Rozliczając PIT za 2012 r., najwięcej osób odliczyło wydatki na internet. Duża grupa podatników skorzystała także z ulgi rehabilitacyjnej. Skierowana do przedsiębiorców rozliczających się według skali ulga na nowe technologie wciąż jest wykorzystywana tylko przez nielicznych.

Zbliża się czas na podjęcie działań optymalizujących rozliczenie za 2013 rok. Tax Care, opierając się na danych publikowanych przez Ministerstwo Finansów, sprawdził, z jakich preferencji najchętniej korzystali podatnicy rozliczając PIT za 2012 r. Dzisiaj przedstawiamy odliczenia od dochodu inne niż składki na ubezpieczenie społeczne.

Ulga internetowa z najlepszym wynikiem

Chociaż korzyści finansowe wynikające z ulgi internetowej nie są znaczne (odliczyć od dochodu można wydatki w wysokości faktycznie poniesionej i udokumentowanej, nie wyższej jednak niż 760 zł; przeciętna kwota odliczenia to 576 zł, co przy stawce 18 proc. daje oszczędność na podatku w wysokości ok. 104 zł), to jednak właśnie z niej najchętniej korzystali podatnicy, rozliczając się za 2012 rok. Odliczenia dokonało ok. 4 mln osób (tj. 16,92 proc. ogółu podatników).

Reklama

Od 2013 r. z ulgi na internet mogą skorzystać tylko te osoby, które wcześniej z niej nie korzystały (będą mogły odliczać wydatki na dostęp do internetu wyłącznie przez dwa kolejne lata). Tak duża popularność tej ulgi nie wiąże się jednak z tym faktem. W poprzednich latach był to również najczęściej dokonywany rodzaj odliczenia (nie biorąc pod uwagę składek na ubezpieczenie społeczne).

Tak duże zainteresowanie tą ulgą wynika zapewne z tego, że z jednej strony jest ona skierowana do szerokiego grona podatników (np. ulga rehabilitacyjna dotyczy węższej grupy), z drugiej natomiast nie wiąże się z koniecznością poniesienia dodatkowych wydatków, jak przy odliczeniu darowizn. Aby z niej skorzystać, wystarczy pamiętać o odpowiednim udokumentowaniu.

Ulga rehabilitacyjna tuż za internetową

Ulga rehabilitacyjna jest skierowana do znacznie węższej grupy podmiotów (w zależności od rodzaju wydatków albo do osób niepełnosprawnych, albo osób, na utrzymaniu których one pozostają). Jednak to z niej korzysta druga największa grupa podatników po popularnej uldze internetowej, czyli ok. 1 mln osób (4,42 proc. ogółu podatników). Jednocześnie łączna kwota odliczeń (2,2 mln zł) jest niewiele mniejsza niż przy uldze internetowej (2,3 mln zł). Przeciętne odliczenie w tym przypadku wyniosło ok. 2 tys. zł, co pozwala zmniejszyć zobowiązanie wobec fiskusa o 385 zł (przy zastosowaniu stawki 18 proc.).

Darowizny mało popularne

Zmniejszyć dochód do opodatkowania, a w efekcie także podatek, można przekazując dochód na wskazane ustawowo cele. Nie jest to jednak często wybierany sposób. W 2012 r. darowizny odliczyło od dochodu nieco ponad 325 tys. osób (tj. zaledwie 1,36 proc. ogółu podatników). Przeciętna kwota odliczenia wyniosła 1 tys. zł, przy czym większe kwoty były odliczane przy działalności charytatywno-opiekuńczej Kościoła (tu przeciętna wyniosła ponad 3 tys. zł) niż na rzecz organizacji realizujących cele pożytku publicznego, na cele kultu religijnego lub krwiodawstwa realizowanego przez honorowych dawców (przeciętne odliczenie to 793 zł).

Taka sytuacja może wynikać z ograniczenia, jakie dotyka drugą grupę - odliczenia można dokonać w wysokości dokonanej darowizny, nie więcej jednak niż 6 proc. dochodu. W przypadku darowizny na działalność charytatywną Kościoła takiego ograniczenia nie ma.

Odliczeń wpłat na IKZE dokonało tylko 0,07 proc. podatników

Począwszy od rozliczenia za 2012 r. możliwe było obniżenie podstawy opodatkowania także dokonanymi wpłatami na indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE). Na podatkowe rozliczenie tego rodzaju oszczędności skusiło się jednak zaledwie ok. 18 tys. osób (tj. 0,07 proc. ogółu podatników). Przeciętna kwota odliczenia wyniosła ok. 1700 zł, co w efekcie pozwoliło na zmniejszenie podatku o ok. 320 zł (przy stawce 18 proc.).

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Ulga na nabycie nowych technologii prawie fikcyjna

Najmniej osób skorzystało z ulgi na nabycie nowych technologii. Chociaż w roku 2010 nastąpił nagły wzrost (uzasadniany działalnością promocyjną Ministerstwa Gospodarki czy niewielkimi możliwościami korzystania ze środków UE) i z tego rozwiązania skorzystało 399 podatników (w 2009 r. zaledwie 15, a w 2008 r. 11), to jednak w 2011 r. pojawił się już spadek do 250, a w 2012 r. warunkom, jakie trzeba spełnić, udało się sprostać tylko 42 przedsiębiorcom opodatkowanym PIT.

Tak mała liczba przedsiębiorców korzystających z tej ulgi łączy się z jednej strony z ograniczeniami w zakresie formy opodatkowania (mogą z niej skorzystać tylko firmy na skali podatkowej), jak również m.in. z koniecznością przedstawienia opinii niezależnej jednostki naukowej, potwierdzającej innowacyjność technologii i jej czas stosowania na świecie (musi być krótszy niż 5 lat). Ulga nie obejmuje też firm działających na terenie specjalnych stref ekonomicznych oraz tych, które skorzystały z unijnej dotacji na zakup nowych technologii.

Katarzyna Rola-Stężycka

Tax Care S.A.
Dowiedz się więcej na temat: podatki | Tax Care S.A. | ulga podatkowa | technologia | nowa technologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »