Wydatki na zabiegi rehabilitacyjne trzeba uprawdopodobnić

Przedłożenie orzeczenia o niepełnosprawności i dowodu rejestracyjnego pojazdu nie jest wystarczające, aby w zeznaniu rocznym można było odliczyć ulgę z tytułu przejazdów samochodem osobowym na zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne. Konieczne jest również uprawdopodobnienie poniesienia wydatków - czyli uprawdopodobnienie faktycznego korzystania z zabiegów.

(wyrok WSA w Olsztynie z 9 stycznia 2013 r., sygn. akt I SA/Ol 654/12 - orzeczenie nieprawomocne)

Pobierz: darmowy program PIT 2012

W zeznaniu rocznym podatnik odliczył od dochodu tzw. "ulgę rehabilitacyjną". Organ podatkowy wezwał jednak podatnika do przedłożenia dokumentów potwierdzających prawo do ww. ulgi. Podatnik oświadczył, że wydatki z tytułu ulgi podatkowej obejmowały koszty przejazdu samochodem osobowym na specjalistyczne konsultacje lekarskie. W załączeniu przedstawił orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności oraz dowód rejestracyjny samochodu osobowego. Organ podatkowy uznał jednak, że podatnik nie przedstawił dowodów potwierdzających, iż wydatki z tytułu użytkowania samochodu osobowego są związane z przewozem na niezbędne zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne i w związku z tym zakwestionował prawo do omawianej ulgi.

Reklama

Stanowisko to podtrzymał również organ II instancji, który uznał, że wydatki na cele rehabilitacyjne oraz związane z ułatwieniem wykonywania czynności życiowych podlegające odliczeniu od dochodu, o których mowa w art. 26 ust. 1 pkt 6 ustawy o PDOF, obejmują m.in. używanie samochodu osobowego, stanowiącego własność (współwłasność) osoby niepełnosprawnej zaliczonej do I lub II grupy inwalidztwa dla potrzeb związanych z koniecznym przewozem na niezbędne zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne, w wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym kwoty 2.280 zł. W przypadku ww. wydatków nie jest wymagane posiadanie dokumentów stwierdzających ich wysokość. Jednak na żądanie organów podatkowych lub organów kontroli skarbowej podatnik jest obowiązany przedstawić dowody niezbędne do ustalenia prawa do odliczenia, w szczególności okazać dokument potwierdzający zlecenie i odbycie niezbędnych zabiegów leczniczo-rehabilitacyjnych (art. 26 ust. 7c pkt 3 ww. ustawy). Ponadto, stosownie do art. 26 ust. 7d pkt 1 i 2 ww. ustawy, warunkiem odliczenia ww. wydatków jest posiadanie przez osobę, której dotyczy wydatek:

1) orzeczenia o zakwalifikowaniu przez organy orzekające do jednego z trzech stopni niepełnosprawności, określonych w odrębnych przepisach lub

2) decyzji przyznającej rentę z tytułu całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy, rentę szkoleniową albo rentę socjalną.

Prawo do ulgi rehabilitacyjnej zostało zatem jednoznacznie powiązane z ponoszeniem wydatków na dojazd na niezbędne zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne, a nie jedynie z korzystaniem z samochodu przez osobę niepełnosprawną w celu ułatwienia wykonywania czynności życiowych, czy też w związku z dojazdem na wizyty oraz konsultacje lekarskie. W przedmiotowej sprawie podatnik nie przedłożył dokumentu potwierdzającego zlecenie i odbycie niezbędnych zabiegów leczniczo-rehabilitacyjnych. Nie zostały zatem spełnione przesłanki skorzystania z omawianej ulgi. Również przychodnia podała, że w dokumentacji strony za dany rok nie ma adnotacji o zleconych i odbytych przez nią zabiegach lub turnusach rehabilitacyjnych.

Stanowisko organów podatkowych podtrzymał także WSA. Sąd orzekł, że konieczność poniesienia wydatków na przejazd samochodem osobowym na zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne musi być przynajmniej uprawdopodobniona. W rozpatrywanej sprawie natomiast skarżący nie uprawdopodobnił, iż używał samochodu osobowego dla potrzeb związanych z koniecznym dojazdem na zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne. Przedłożył jedynie orzeczenie o stopniu niepełnosprawności, dowód rejestracyjny samochodu oraz roczne obliczenie podatku za dany rok (PIT-40A), a także dodatkowo legitymację osoby niepełnosprawnej oraz zaświadczenie lekarskie, iż wymaga on stałej rehabilitacji psychoterapeutycznej. Z żadnych dokumentów nie wynikało natomiast, aby podatnik korzystał z zabiegów leczniczo-rehabilitacyjnych. Ostatecznie WSA uznał:

"(…) to, iż skarżący jest osobą niepełnosprawną oraz posiada samochód mogący służyć do przewozu na zabiegi, nie jest wystarczające dla wykazania, że faktycznie ponosił on wydatki związane z dojazdem na niezbędne zabiegi rehabilitacyjne. Słusznie organ podkreślił, iż ulga, o której udzielenie skarżący się ubiegał, związana jest z faktycznym poniesieniem wydatków związanych z dojazdem na niezbędne zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne, a nie tylko z korzystaniem z samochodu przez osobę niepełnosprawną w celu ułatwienia jej czynności życiowych. Koniecznych dla ustalenia prawa do tej ulgi dowodów poniesienia powyższych wydatków, tj. dokumentów potwierdzających zlecenie i odbycie niezbędnych zabiegów leczniczo-rehabilitacyjnych, strona zaś nie przedstawiła.

Reasumując należy podkreślić, że zastosowanie wszelkiego rodzaju ulg podatkowych stanowi wyjątek od zasady powszechności i równości opodatkowania. Uzależnione jest ono od ścisłego wypełnienia przesłanek udzielenia takiej ulgi. W tym względzie nie można dokonywać wykładni rozszerzającej. Uwiarygodnienie twierdzenia, że podatnik poniósł wydatki na cele rehabilitacyjne powodowane jest tym, iż przedmiotowa ulga powoduje obniżenie podstawy do obliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych. Nie jest ona, jak oczekuje skarżący, świadczeniem należnym z mocy prawa. (…)"


Biuletyn Informacyjny dla Służb Ekonomiczno - Finansowych Nr 7 z dnia 2013-03-01

GOFIN podpowiada

Dowiedz się więcej na temat: ulga | ulga podatkowa | ulga rehabilitacyjna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »