75 tys. wykwalifikowanych opiekunek...

...będą potrzebowali Niemcy w ciągu najbliższych 10 lat - stwierdził niedawno Thomas Greiner, przewodniczący Arbeitgeberverbandes Pflege (związek pracodawców w branży opiekuńczej). Zapotrzebowanie rośnie, mimo że średnia płaca niemieckich opiekunek nie jest niska i wynosi obecnie 2300 euro brutto.

Obecnie w Niemczech opieką nad starszymi (w domach starców, w szpitalach, w domach prywatnych) zajmuje się około miliona osób. Szacuje się, że do 2050 roku liczba osób pracujących w opiekuńczej branży wzrośnie do 2,1 mln. Zdaniem Bernda Meurer, szefa Bundesverbandes Privater Anbieter Sozialer Dienste (Federalny Związek Prywatnych Dostawców Usług Społecznych), w Niemczech może natychmiast znaleźć pracę 30 tys. wykwalifikowanych opiekunek. Na każdą, która szuka zajęcia, czekają trzy wolne posady. I to wszystko, mimo że oferowane są atrakcyjne zarobki. Niektórzy pracodawcy proponują nawet 3000 euro.

Reklama

Pomoc nadejdzie z Południa?

W niemieckiej prasie ostatnio sporo się pisze o okazji jaką dla Niemiec stwarza pogłębiający się kryzys w krajach południowej Europy. Myśli się o stworzeniu specjalnych zachęt, aby ściągnąć z tamtych krajów siłę roboczą, między innymi właśnie opiekunki. Problemem są jednak bariery formalne, a szczególnie wymogi dotyczące fachowego wykształcenia.

Niemcy proponują, aby Hiszpanki i Greczynki, które zechcą pracować w Niemczech, przeszkolić na miejscu, jeszcze przed wyjazdem. Z drugiej strony wzywa się do uproszczenia wymogów, tak aby nie było konieczne kończenie dwu-, trzyletnich szkół, aby liczyły się faktyczne umiejętności oraz gotowość do podnoszenia kwalifikacji już w trakcie wykonywania pracy.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Myślę, że pomysł z importem opiekunek z południa Europy nie wypali. Kryzys w tych krajach w końcu się skończy. Po drugie, poziom zarobków w Hiszpanii czy Grecji jest dość wysoki, na tyle, że to co mogą zaoferować Niemcy na pewno nie zrobi na południowcach wrażenia. Starzy Niemcy są i będą skazani na pomoc opiekunek z Polski oraz innych wschodnioeuropejskich krajów.

Szkoda, że władze w Berlinie nie pomyślą nad zachętami dla mieszkańców z tej części Europy, szkoda że od lat nic zrobiono, aby ulżyć losowi 100 tys. Polek, które pracując w prywatnych domach są zmuszone do nielegalnego zatrudnienia w Niemczech.

Sytuacja ulega zmianie

Mimo bezczynności niemieckich władz, szara strefa w branży opiekuńczej powoli się kurczy. Polskie opiekunki coraz śmielej korzystają z różnych możliwości legalnego zatrudnienia. Mają teraz do wyboru pracę przez polską lub niemiecką agencję pośrednictwa. Mogą też zgłosić się bezpośrednio do domu starców. Niektóre, co odważniejsze, rejestrują działalność gospodarczą w Polsce lub w Niemczech i świadczą usługi opieki pod własnym szyldem.

Tylko nielicznym Polkom udaje się namówić niemiecką rodzinę, aby zdecydowała się zalegalizować pracę polskiej opiekunki. Oznacza to bowiem podwojenie kosztów, tyle wynoszą składki na ubezpieczenie, podatki oraz należne pracownikowi socjalne przywileje.

Popyt także na pielęgniarki

Po uwolnieniu niemieckiego rynku pracy widać po drugiej strony Odry wyraźny wzrost zainteresowania naszymi pielęgniarkami. Wiele agencji pośrednictwa ma w swojej ofercie pracę dla kobiet z odpowiednim, medycznym wykształceniem.

Warunkiem zatrudnienia jest posiadanie aktualnego prawa do wykonywania zawodu i wykształcenia o profilu pielęgniarskim: pomaturalnego, licencjatu lub wyższego. Niezbędne jest też doświadczenie oraz dobra znajomość języka niemieckiego.

Automatycznemu uznaniu kwalifikacji podlegają wyłącznie dyplomy ukończenia studiów wyższych na kierunku pielęgniarstwo lub położnictwo. Kwalifikacje pielęgniarek i położnych, które ukończyły studia licencjackie, są uznawane w oparciu o zasadę praw nabytych, o ile osoba pracowała w zawodzie przez co najmniej 3 lata w okresie ostatnich 5 lat.

Niektóre agencje oferują płatne, kilkumiesięczne specjalne praktyki połączone z kursem języka niemieckiego. Odbywają się one głównie w szpitalach i domach spokojnej starości. Zgodnie z umową, po ich odbyciu pielęgniarka ma zapewnione legalne zatrudnienie w Niemczech. Największe szanse na szybkie znalezienie pracy za Odrą mają pielęgniarki z wyższym wykształceniem (z tytułem licencjata lub magistra pielęgniarstwa). Osoby korzystające z usług agencji mogą liczyć na pomoc w przeprowadzeniu procedury uznania dyplomu.

Józef Leszczyński

Praca i nauka za granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »