Branża IT walczy o najlepszych specjalistów

Dla specjalistów IT możliwości rozwoju zawodowego są dziś trzecim – po wynagrodzeniu i atmosferze w miejscu pracy – czynnikiem determinującym wybór pracodawcy. Ten aspekt bierze pod uwagę aż 76 proc. z nich, ponad połowa zwraca też uwagę na szkolenia oferowane przez pracodawcę – wynika z badania Biostatu przeprowadzonego dla PGS Software. Przy niedoborze pracowników na rynku zapewnienie warunków rozwoju specjalistom ma dla dostawców usług IT znaczenie strategiczne. Tymczasem polskie software house'y są mocno rozdrobnione, a wiele z nich zaczyna docierać do granic możliwości organicznego wzrostu. Rozwiązaniem często okazuje się konsolidacja, która pozwala firmie szybciej się rozwijać i zapewnia pracownikom możliwość rozwoju kariery poprzez udział w większych i bardziej ambitnych projektach i wdrożeniach.

- Dla wielu firm IT pierwsze miesiące pandemii były trudne, ponieważ klienci wstrzymali projekty i zamówienia w obawie o to, co będzie. Z drugiej strony pandemia przyspieszyła mnóstwo procesów i przechodzenie na pracę zdalną. Cały świat zrozumiał, że cyfrowa droga, którą podążamy, jest jedyną i nie ma już innego wyjścia - mówi agencji Newseria Biznes Wojciech Gurgul, prezes zarządu PGS Software i członek zarządu Xebia Group. - Boom w branży IT, który widzimy dzisiaj, to jest po prostu nadrabianie zaległości. Przedsiębiorstwa i cała gospodarka zależą od narzędzi informatycznych i próbują iść dalej po to, żeby być efektywniejszym, sprawniejszym, żeby móc działać w nowych warunkach i dostosować się do popytu.

Reklama

Niepewność i redukcje

Z raportu Organizacji Pracodawców Usług IT (SoDA) "Wpływ COVID-19 na branżę Software House w Polsce" wynika, że pierwsza fala pandemii wiosną 2020 roku skutkowała dużą niepewnością gospodarczą i redukcją kosztów przez firmy, dotyczącą również branży IT. Jednak ta sytuacja dość szybko się poprawiła. Trzecia edycja badania SoDA pokazała, że w ocenie 1/3 firm tworzących oprogramowanie pandemia miała pozytywny wpływ na ich działalność, a 70 proc. z nich optymistycznie patrzy w przyszłość. Ogólnie w 2020 roku firmy zwiększyły przychody o około 20 proc., choć niektóre przekroczyły wzrost nawet o 100 proc. r/r. To oznacza, że polskie software house’y, które w większości działają globalnie, sprzedając swoje usługi za granicą, wyszły z pandemii obronną ręką. Teraz, aby wykorzystać możliwości, j akie daje trwający boom, muszą zapewnić sobie stały napływ talentów. 

- Strukturalny niedobór specjalistów w branży IT nie jest czymś nowym, rynki - zwłaszcza zachodnie - mierzą się z nim od wielu lat. Dodatkowo pandemia, powodując spustoszenie w pewnych segmentach gospodarki, przyspieszyła jeszcze trend przenoszenia wielu usług do internetu, za czym poszło zwiększenie inwestycji w transformację cyfrową. To oznacza, że dziś bardzo wiele firm zmaga się z niedoborem specjalistów takich jak programiści, testerzy oprogramowania, analitycy biznesowi czy menedżerowie IT. Szacuje się, że w tej chwili w Europie i Stanach Zjednoczonych sumarycznie brakuje około 2,5 mln takich specjalistów - mówi Krzysztof Rolak, dyrektor operacyjny PGS Software.

Nowe projekty

Firmy zajmujące się oprogramowaniem zwiększają zatrudnienie, ponieważ w ich planach pojawiają się nowe projekty. Jak pokazuje raport SoDA, zapotrzebowanie dotyczy głównie programistów i osób wspierających ich pracę, a na przestrzeni ostatniego roku ich pensje wzrosły średnio o 10-20 proc.

- W branży IT ewidentnie mamy w tej chwili rynek pracownika. Co więcej, nie widać przesłanek, aby miało się to w najbliższej przyszłości zmienić - mówi Krzysztof Rolak.

Kłopoty z pozyskiwaniem nowych pracowników powodują, że firmy IT muszą konkurować o talenty. Z badania Biostatu, przeprowadzonego w kwietniu br. dla PGS Software, wynika, że dla 78 proc. programistów, testerów/QA i analityków danych decydującym czynnikiem przy wyborze miejsca zatrudnienia jest wysokość zarobków. Wśród czynników niefinansowych największe znaczenie mają atmosfera panująca w nowym miejscu pracy (84 proc.) oraz możliwości rozwoju zawodowego (76 proc.). Ponad połowa specjalistów z sektora IT zwraca uwagę na szkolenia oferowane przez pracodawcę.

Odpowiednie warunki

Oznacza to, że dla firm IT strategiczne znaczenie ma teraz tworzenie odpowiednich warunków dla pracowników, bo specjaliści chętniej podejmują pracę w miejscu, które stwarza im możliwości poszerzania swoich kompetencji. Przy obecnym tempie rozwoju technologii ważniejsze niż piłkarzyki i chillout roomy jest to, aby być na bieżąco i ciągle się rozwijać. Żeby to się działo, trzeba uczestniczyć w projektach o dużej skali i wysokim stopniu zaawansowania technologicznego. 

- W PGS Software zatrudniamy ok. 30 osób miesięcznie, są to głównie doświadczeni specjaliści. Zamierzamy utrzymać lub zwiększyć to tempo zatrudnienia w przyszłym roku. Polscy programiści mają doskonałe umiejętności techniczne, od lat zajmują czołowe miejsca w światowych rankingach, do tego znają język angielski i funkcjonują w zachodnim kręgu kulturowym, co bardzo ułatwia im współpracę z klientami z Europy Zachodniej czy Stanów Zjednoczonych - mówi dyrektor operacyjny PGS Software.

Większe możliwości rozwoju i ciekawsze projekty z reguły zapewniają duże firmy. Tymczasem polskie software house’y są mocno rozdrobnione, a wiele z nich zaczyna docierać do granic możliwości organicznego wzrostu, do czego przyczyniają się też problemy z pozyskiwaniem talentów. Rozwiązaniem często okazuje się konsolidacja, która z jednej strony pozwala zaradzić brakom kadrowym i zapewnić pracownikom lepsze możliwości rozwojowe poprzez dostęp do większych projektów, a z drugiej - umożliwia najszybszą skalowalność biznesu.

Trwa konsolidacja

- Ten proces konsolidacji zaczął się już kilka lat temu, kiedy największe firmy zaczęły kupować mniejsze, wyspecjalizowane w konkretnym produkcie, technologii bądź rynku. To jest proces, który musi trwać, bo duzi klienci wymagają dużych dostawców. Tu nie chodzi tylko o masę, ale również o to, jakie przynosimy umiejętności, jak szeroką mamy ofertę, jak duże projekty umiemy obsłużyć - ocenia Wojciech Gurgul. - Nie znaczy to jednak, że w przyszłości nie będzie miejsca dla małych firm, ale one muszą być wyspecjalizowane w bardzo specyficznym produkcie lub technologii.

Drogę konsolidacji obrał również PGS Software. Jeden z największych w Polsce dostawców oprogramowania i usług informatycznych dla firm z całego świata połączył się w tym miesiącu z grupą kapitałową Xebia Group, która świadczy usługi doradztwa w zakresie cyfrowej transformacji i specjalizuje się m.in. w technologiach chmurowych, sztucznej inteligencji i wytwarzaniu oprogramowania. Połączone firmy zatrudniają razem ponad 3,1 tys. pracowników i operują na 14 międzynarodowych rynkach.

Co zrobić, żeby stać się firmą bardziej międzynarodową

- PGS Software jest firmą, która rosła i miała się dobrze, ale też była bardzo lokalna, mocno osadzona w Polsce. Jednak zaczęliśmy dostrzegać, że nasi klienci, którzy są głównie za granicą, na wielu różnych rynkach w Europie i poza nią, oczekują, że ich dostawcy będą bliżej. Dlatego już od pewnego czasu zastanawialiśmy się, co zrobić, żeby stać się firmą bardziej międzynarodową - mówi prezes PGS Software.

Firma może się pochwalić bardzo dynamicznym w ostatnich latach wzrostem: w latach 2015-2020 jej przychody netto rosły średnio o 23 proc. rocznie, a II kwartał tego roku zakończył się rekordowym, 49-proc. wzrostem przychodu r/r. Spółka szukała w ostatnich miesiącach partnera, który umożliwiłby jej umocnienie działalności na rynkach międzynarodowych i dostęp do projektów o większej skali. Połączenie z Xebia Group nie pociąga jednak za sobą bezpośrednich zmian w działalności PGS Software. Obie firmy zakładają bliską współpracę w zakresie dostarczania wyspecjalizowanych usług i doradztwa IT, ale zachowają też dużą niezależność.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

- Stajemy się częścią naprawdę dużego organizmu - mówi Wojciech Gurgul. - PGS będzie dużą częścią tej układanki. Nie jesteśmy małym klockiem dokładanym do czegoś większego, ale stajemy się jednym z trzech filarów tej firmy. Wnosimy nasze umiejętności, doświadczenie, rynki i klientów. Jednocześnie widzimy, że niemal od razu pojawiły się nowe możliwości współpracy, które pozwolą nam jeszcze szybciej rosnąć i stwarzać lepsze możliwości naszym pracownikom.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: IT
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »