COVID-19 to niewystarczający powód do zmiany terminu urlopu pracownika przez pracodawcę
Pracownicy i pracodawcy szykują się na luzowanie obostrzeń. Pierwsi planują wakacje, drudzy liczą na uruchomienie branż i potrzebują rąk do pracy. W efekcie są już pierwsze przypadki zmiany planu urlopów przez pracodawców. Zdaniem prawników jest to możliwe, ale pracodawca musi uzasadnić swoją decyzję i zwrócić poniesione przez pracowników koszty - czytamy w serwisie Prawo.pl.
- Plan urlopów to pewien rodzaj umowy między pracodawcą a pracownikami i co do zasady nie powinien ulegać zmianie - podkreśla mec. Tomasz Klemt, radca prawny, właściciel kancelarii prawnej.
Przyznaje jednak, że w analogiczny sposób, jak w Kodeksie pracy (a zgodnie z art. 167 par. K.p. pracodawca może odwołać pracownika z urlopu tylko wówczas, gdy jego obecności w zakładzie wymagają okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczynania urlopu i ma wtedy obowiązek pokryć koszty poniesione przez pracownika w bezpośrednim związku z odwołaniem go z urlopu), w szczególnych sytuacjach pracodawca ma prawo zmienić plan urlopów.
- Obecnie luzowanie obostrzeń sprawia, że powołanie się na koronawirusa przestaje być takim szczególnym uzasadnieniem - dodaje ekspert.
Według Pawła Korusa, radcy prawnego, partnera w kancelarii Sobczyk & Współpracownicy, w kwestiach "covidowych" jest w zasadzie jeden przepis dotyczący urlopu i odnosi się do tzw. infrastruktury krytycznej. - Placówki medyczne mogą być zaliczone do infrastruktury krytycznej - mówi mec. Korus.
Cytowani przez Prawo.pl eksperci nie mają wątpliwości, że zmiana planów urlopowych przez pracodawcę otwiera pracownikom drogę do dochodzenia zwrotu poniesionych kosztów, np. zwrotu zapłaconego zadatku. - Pracownik musi jednak być w stanie udokumentować poniesione wydatki - podkreśla mec. Tomasz Klemt.
- Ustawa w sprawie COVID-19 nie przewiduje odstępstw w tym zakresie od regulacji Kodeksu pracy. Oznacza to, że w przypadku odwołania z urlopu pracodawca musi zwrócić pracownikowi koszty bezpośrednio z tym zawiązane - ocenia Kajetan Bartosiak, radca prawny z kancelarii BKB Baran Książek Bigaj.
Prawo.pl/PAP Mediaroom
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami