Cukrzyca i praca

Cukrzyca jest chorobą przewlekłą, należącą do grupy tzw. chorób cywilizacyjnych. Często nazywana jest epidemią, a nawet "plagą" XXI wieku. Jest rosnącym problemem zdrowotnym na całym świecie. Nie jest to jednak choroba współczesności. Wzmianki o niej spotyka się w pismach starożytnych Egipcjan, Rzymian, Chińczyków, Hindusów i Japończyków.

Cukrzyca jest chorobą przewlekłą, należącą do grupy tzw. chorób cywilizacyjnych. Często nazywana jest epidemią, a nawet "plagą" XXI wieku. Jest rosnącym problemem zdrowotnym na całym świecie. Nie jest to jednak choroba współczesności. Wzmianki o niej spotyka się w pismach starożytnych Egipcjan, Rzymian, Chińczyków, Hindusów i Japończyków.

W Polsce na cukrzycę choruje ponad 2 miliony osób, na całym świecie około 200 milionów. Szacunki mówią, że w 2025 roku liczba chorych na cukrzycę na świecie wzrośnie do zawrotnej liczby 300 milionów. Większość z nich, bo aż 93-95 proc. będą stanowili chorzy na cukrzycę typu 2. Liczba chorych cierpiących na ten typ cukrzycy wzrosła w Polsce w latach 1986-2000 aż dwukrotnie, co nie może budzić optymizmu.

Międzynarodowa Federacja Cukrzycowa (IDF) podaje, że w roku 2007 występowanie cukrzycy u dorosłych Polaków wynosiło 9,1 proc., czyli ponad 2,6 mln osób chorych. Do roku 2025 przewiduje się wzrost tej wartości do 11 proc. Według danych Ministerstwa Zdrowia, w Polsce żyje ponad 2 mln osób z cukrzycą; stanowi to około 5 proc. społeczeństwa. Większość, bo prawie 66 proc. z tej liczby chorych na cukrzycę typu 2., stanowią kobiety.

Reklama

Polskie Stowarzyszenie Diabetyków, organizacja zrzeszająca osoby chore na cukrzycę, informuje, że występowanie tej choroby w naszym kraju wzrosło z 6,3 proc. w latach 70-tych do ok. 9,3 proc. aktualnie. Według niektórych prognoz, w 2015 roku wartość ta może osiągnąć nawet 10 proc. Cukrzyca ciągle pozostaje nierozpoznana w około 30-55 proc. przypadków.

Istotna jest również narastająca liczba osób z innymi nieprawidłowościami gospodarki węglowodanowej, takimi jak upośledzona tolerancja glukozy, czy nieprawidłowa glikemia na czczo. Prawdopodobieństwo rozwoju cukrzycy we wspomnianych grupach jest zdecydowanie wyższe niż wśród zdrowej populacji. Szacunki przedstawione przez IDF mówią o występowaniu nieprawidłowej tolerancji glukozy u 16,4 proc. Polaków w 2007 roku i wzroście tego odsetka do 17,3 proc. w 2025 r.

Cukrzyca jest zaburzeniem, w którym mechanizm przemiany glukozy w energię przestaje prawidłowo działać, co doprowadza do nadmiernego wzrostu i utrzymywania się podwyższonego stężenia glukozy w surowicy krwi. W konsekwencji wywołuje to wiele charakterystycznych objawów. Leczenie cukrzycy ma na celu zniesienie objawów choroby i zapobieganie późniejszym powikłaniom.

Aby glukoza mogła zostać zamieniona w energię, niezbędny jest hormon o nazwie insulina, wydzielany przez trzustkę. Insulina obniża stężenie glukozy do wartości prawidłowych. Glukoza obecna w organizmie pochodzi z pokarmów spożywanych w ciągu całego życia człowieka.

Do rozwinięcia się cukrzycy dochodzi w warunkach, kiedy ilość insuliny nie jest wystarczająca na pokrycie zapotrzebowania organizmu, a także w przypadku nieefektywnego działania obecnej insuliny.

Istnieją 2 główne typy cukrzycy:

  • Cukrzyca typu 1., wykrywana głównie u dzieci i ludzi młodych, poniżej 30 roku życia. Częstość występowania choroby jest taka sama u przedstawicieli obojga płci. U chorych występuje całkowity lub prawie całkowity brak insuliny, który wywołany jest zniszczeniem produkujących ją komórek trzustki. Mechanizmy prowadzące do uszkodzenia komórek trzustki nie są jeszcze dokładnie poznane. Podejrzewany jest udział zakażeń wirusowych, a także działania toksyczne substancji mogących powodować zmianę własności układu odpornościowego. Podawanie insuliny tym chorym od początku choroby jest niezbędne do życia.

  • Cukrzyca typu 2., na którą cierpi 90-95 proc. wszystkich chorych na cukrzycę. Wśród nich zdecydowanie przeważają kobiety, bo stanowią ponad 66 proc. W tym typie cukrzycy nie mamy do czynienia z całkowitym brakiem wytwarzania insuliny. Jej ilość jest jedynie niewystarczająca wobec zapotrzebowania organizmu lub niewystarczające jest jej działanie. To ostatnie nazywane jest insulinoopornością. W tym przypadku podawanie insuliny nie jest konieczne do przeżycia, ale w niektórych przypadkach, w celu uzyskania lepszej kontroli stężenia glukozy, rozpoczynane jest leczenie insuliną.

Cukrzyca typu 1. jest chorobą przewlekłą, rozpoczynającą się, jak wspomniałam, w większości przypadków w dzieciństwie lub bardzo młodym wieku. Jest chorobą przewlekłą, wymagającą leczenia insuliną. Ta grupa chorych może mieć pewne ograniczenia w nauce zawodu i późniejszym zatrudnieniu. Dokonywana jest zawsze kwalifikacja zdrowotna do nauki zawodu i ma to decydujące znaczenie o przyszłej pracy zawodowej młodego człowieka. Nieuzasadniona merytorycznie negatywna opinia lekarska zamyka drogę do szkolenia zawodowego, stając się przyczyną pogłębiającą trudności życiowe i utrudniającą normalne funkcjonowanie na rynku pracy.

Zgodnie ze stanowiskiem Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, osoby chore na cukrzycę powinny otrzymać możliwie najwyższe wykształcenie. Zaleca się tym osobom unikania w czasie nauki szkolnej i w czasie pracy stałego obciążenia dużym wysiłkiem fizycznym, zajęć związanych z nieuregulowanym trybem życia i żywienia, a także czynności związanych z ryzykiem wypadku zwiększonym w czasie nawet krótkotrwałej hipoglikemii.

Istnieje lista zawodów wymagających bardzo dużej sprawności fizycznej, w których ze względu na obowiązujące przepisy prawne, osoby chorujące na cukrzycę typu 1. nie mogą być zatrudnione.

Zdecydowanie częściej na rynku pracy funkcjonują pacjenci z cukrzycą typu 2., którzy nie wymagają leczenia insuliną bądź zdarza się to u nich zdecydowanie rzadziej i to nie od początku choroby.

Przyczyną cukrzycy typu 2. jest interakcja między predyspozycją genetyczną a czynnikami środowiskowymi i behawioralnymi. Podstawy genetyczne nie są w pełni poznane. Wiadomo natomiast, że niektóre czynniki ryzyka, takie jak otyłość, czy brak aktywności ruchowej, które poddają się modyfikacji, są głównymi niegenetycznymi determinantami choroby.

Cukrzyca typu 2. jest chorobą przewlekłą o podstępnym, często niezauważalnym początku i postępującym przebiegu. Jak już wcześniej wspomniałam, około 30, a niektórzy twierdzą, że nawet 50 proc. przypadków, nie jest rozpoznawanych do momentu wystąpienia przewlekłych powikłań.

W wielu krajach obserwuje się wzrost zachorowalności na cukrzycę typu 2., uważaną do niedawna za chorobę ludzi w średnim i podeszłym wieku, w grupie nie tylko młodych dorosłych, ale i wśród dzieci.

Grupy ryzyka

Istnieje grupa osób, które zagrożone są wystąpieniem cukrzycy typu 2., to tak zwane grupy ryzyka. Należą do nich osoby po 40. roku życia, u których w najbliższej rodzinie (rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, dzieci) rozpoznano cukrzycę; kobiety, które urodziły dzieci o wadze powyżej 4,5 kg, lub mające zaburzenia gospodarki cukrowej w czasie ciąży; osoby otyłe.

Wpływ cukrzycy typu 2. na pojedynczego pacjenta oraz całe społeczeństwo ulega stałemu wzrostowi. Obejmuje to wpływ na: zdolność do pracy, płodność i reprodukcję, przedwczesne inwalidztwo, brak akceptacji społecznej oraz przedwczesną umieralność. Jest niewątpliwie obciążeniem dla budżetu każdego państwa. Większość środków pochłania nie leczenie samej choroby, ale przewlekłych jej powikłań. Dotyczy to zwłaszcza chorób układu sercowo-naczyniowego, narządu wzroku oraz chorób nerek.

Początek cukrzycy może mieć miejsce zarówno u osób młodych, przed podjęciem pracy zawodowej, jak i u dorosłych, już pracujących w wyuczonym zawodzie.

Liczba osób w wieku produkcyjnym chorujących na cukrzycę typu 2. gwałtownie rośnie w krajach uprzemysłowionych, co ma bezpośredni wpływ nie tylko na sytuację jednostki, ale również na gospodarki poszczególnych krajów.

Osoba chora nie powinna być dyskryminowana w staraniach o pracę i jej utrzymaniu. Pracodawcy, o czym nie zawsze pamiętają, są zobligowani przez odpowiednie zapisy prawne do przestrzegania tej zasady. Sprawę jednolitego traktowania wszystkich obywateli w naszym kraju reguluje Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej.

W polskim prawodawstwie dotyczącym sfery zatrudnienia znajduje również odzwierciedlenie zakaz dyskryminacji. Mówi o tym art. 11 Kodeksu pracy.

Dyrektywa Rady Europy NR 2000/78/WE w sprawie ustanowienia ogólnych ram równego traktowania przy zatrudnieniu i wykonywaniu zawodu obowiązuje wszystkie państwa członkowskie. Zgodnie z nią, wszelkie przejawy dyskryminacji w zatrudnieniu są nielegalne i będą podlegały określonym sankcjom.

Wspomniane akty prawne mają również zastosowanie w przypadku cukrzycy jako potencjalnego czynnika mogącego mieć znaczenie w przypadku dyskryminacji osób chorych. Zgodnie ze stanowiskiem Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, każda osoba chora na cukrzycę powinna mieć możliwość podjęcia pracy, do której wykonywania posiada kwalifikacje, a jakiekolwiek ograniczenia zawodowe powinny być nakładane na pacjenta po starannym przeanalizowaniu jego indywidualnej sytuacji i stanu zdrowia.

U większości pacjentów cukrzyca typu 2. nie ma wpływu na pracę zawodową. Osoby chore są tak samo sprawne, jak przed wystąpieniem cukrzycy. Rodzaj stosowanego leczenia może okazać się jednak przeszkodą w wykonywaniu pewnych zawodów. Dopuszczenie do wykonywania niektórych zawodów wiąże się ze spełnieniem określonych wymagań zdrowotnych. Rozpoczęcie pracy w służbach mundurowych przez chorego na cukrzycę jest problematyczne, jeżeli natomiast cukrzyca typu 2. zostanie rozpoznana w trakcie pracy, nie powinno być problemów z jej kontynuowaniem.

Chorzy na cukrzycę nie mogą pilotować samolotów ani wykonywać prac potencjalnie bardzo niebezpiecznych, na przykład prac na dużej wysokości, prac związanych z nurkowaniem, czy innych zajęć wymagających bardzo dużej sprawności fizycznej. W standardach opublikowanych przez Polskie Towarzystwo Diabetologiczne, jak i w przepisach prawnych, zdefiniowano stanowiska pracy, wymagające pełnej sprawności psychoruchowej, do których wykonywania podczas kwalifikacji zdrowotnej należy koniecznie wziąć pod uwagę cukrzycę. Ograniczenia zawodowe mogą wynikać albo z możliwości wystąpienia epizodu hipoglikemii i związanych z nim zaburzeń świadomości, albo z możliwości rozwoju późnych powikłań cukrzycy, upośledzających zdolność do wykonywania danej pracy.

Ocena zdolności do pracy na określonym stanowisku wymaga, oprócz oceny samej cukrzycy, jej metabolicznego wyrównania i występowania powikłań, wzięcia pod uwagę umiejętności i możliwości postępowania pacjenta w sytuacjach nagłych i stresujących.

Istnieją istotne bezwzględne przeciwwskazania do wydania pozytywnego orzeczenia dopuszczającego osobę chorującą na cukrzycę do pracy, ale wykracza to poza ramy tej publikacji.

Pacjenci z zaawansowanymi powikłaniami przewlekłymi cukrzycy nie mogą wykonywać prac, w których uszkodzenie danego narządu należące do obrazu powikłań cukrzycy mogłoby wpływać na jakość danej pracy i jej wydajność. Nie powinno to jednak przeszkadzać w podejmowaniu pracy o innym charakterze, dla której dane powikłanie nie będzie miało znaczenia.

Chorzy na cukrzycę powinni starać się żyć aktywnie. Należy ich przekonywać, że większość ról zawodowych i społecznych jest w ich zasięgu.

Bardzo istotną sprawą dla osób przewlekle chorych, a do tej grupy zalicza się cukrzycę, jest znaczenie pracy zawodowej. Wielu chorych przeżywa dylematy związane z ujawnianiem swojej choroby i wynikającej z niej niepełnosprawności. Jakość życia związana jest w dzisiejszych warunkach z zatrudnieniem. Sytuacja ekonomiczna gospodarstw domowych jest tym lepsza, im więcej osób posiada stałe zatrudnienie.

Dyskryminacja

Osoby chorujące na cukrzycę spotykają się z dyskryminacją dotyczącą zatrudnienia. Powodowane jest to najczęściej brakiem zrozumienia istoty samej choroby i jej leczenia. Cukrzyca kojarzy się pracodawcom ze spadkiem produktywności pracownika i stratą czasu pracy. Doprowadza to do ukrywania tej często występującej choroby przewlekłej nie tylko przed pracodawcami, ale i współpracownikami w obawie przed negatywnymi reakcjami.

Pracodawca nie powinien obawiać się, że w chwili wykrycia cukrzycy pracownik nie będzie mógł nadal pracować lub podjąć nowej pracy. Oczywiście, nie dotyczy to zawodów, dla których cukrzyca jest przeszkodą "prawną". Chorujący na cukrzycę bez powikłań może pracować równie sprawnie, jak osoba bez cukrzycy i nie stwarza żadnego zagrożenia ani dla siebie, ani dla innych osób. Praca zmianowa nie jest przeciwwskazana dla osób chorujących na cukrzycę typu 2., jedynie dla chorych na cukrzycę typu 1.

Interesującą, często nie do końca docenianą sprawą, jest postawa pracodawców wobec osób niepełnosprawnych. Wielu z nich ma nastawienie pozytywne i umożliwia pracownikowi kontynuację pracy zawodowej poprzez na przykład zmianę zakresu obowiązków czy reorganizację miejsca pracy. Niestety, spotyka się także pracodawców, którzy utrudniają powrót pracownika do aktywności zawodowej po okresie zaostrzenia, czy dekompensacji przewlekłej choroby. Niezbędne wydają się działania edukacyjne nakierowane na potencjalnych pracodawców, dostarczające rzetelnej informacji dotyczącej samej choroby (przykładem może być cukrzyca), jak i możliwości wykonywania pracy.

Sytuacja na rynku pracy osób chorujących na cukrzycę, niezależnie od typu choroby i rodzaju prowadzonej terapii, jest zdecydowanie trudniejsza niż osób zdrowych. Bezrobocie w tej grupie osób, według danych prof. Tatonia, jest ponad dwukrotnie wyższe niż wśród zdrowych. Sytuacja ekonomiczna chorych na cukrzycę jest w związku z tym zdecydowanie gorsza.

Przeciwdziałanie wykluczeniu

Polskie Stowarzyszenie Diabetyków rozpoczęło działania związane z przeciwdziałaniem i walką z wykluczeniem społecznym chorych na cukrzycę poprzez ich aktywizację zawodową i społeczną.

Należy zaznaczyć, że pomimo istniejących przepisów prawnych, osoby chorujące na cukrzycę nadal nie mają równego dostępu do rynku pracy. Cukrzyca ma wpływ zarówno na samych chorych, pracodawców, jak i całe społeczeństwo. Dzieje się to przez zmniejszenie zatrudnienia i jest przyczyną jego utraty jako skutku wzrostu liczby dni nieobecności, a także ograniczeń w miejscu pracy związanych ze stanem zdrowia.

Obciążenie ekonomiczne związane z cukrzycą staje się coraz większe z powodu wzrastającej liczby osób chorych. Nowe technologie, nowe leki wprowadzane systematycznie do leczenia cukrzycy, właściwa i systematycznie powtarzana edukacja pacjentów, prowadząca do zwiększania odpowiedzialności za swoje zdrowie, mogą prowadzić do coraz dłużej utrzymywanego "dobrego stanu zdrowia" połączonego z pracą w wyuczonym zawodzie.

Koniecznością staje się zapobieganie cukrzycy. Zdecydowanie łatwiej jest zapobiegać niż później leczyć chorobę. Istnieją dowody, że zmiana stylu życia, wprowadzenie odpowiedniej diety i regularnego umiarkowanego wysiłku fizycznego oraz redukcja masy ciała u osób o wysokim ryzyku wystąpienia cukrzycy typu 2. zapobiega lub opóźnia pojawienie się choroby u około 50 proc. osób.

Miejsce pracy jest coraz ważniejszym celem prewencji cukrzycy, ponieważ ludzie spędzają więcej czasu w pracy niż gdziekolwiek indziej. Rozwój i historia naturalna tej choroby są wystarczająco dobrze poznane, aby móc zidentyfikować czynniki mające istotny wpływ na rozwój i późniejszy przebieg choroby. Istnieją dobre narzędzia diagnostyczne pozwalające w sposób bezpieczny i zadowalający wykryć stan, który poprzedza i predysponuje do zachorowania na cukrzycę. Profilaktyka może zmienić historię naturalną rozwoju tej choroby. Jest rzeczą oczywistą, że na pewne czynniki, jak: płeć, wiek, przynależność etniczną, czy obciążenie rodzinne nie mamy wpływu. Istnieje jednak kilka czynników ryzyka, które można odpowiednio modyfikować. Należą do nich: tryb życia, nawyki żywieniowe, aktywność ruchowa, palenie tytoniu, czy picie alkoholu.

Powstawaniu cukrzycy można zapobiegać od najmłodszych lat poprzez upowszechnianie zdrowego stylu życia: właściwych nawyków żywieniowych oraz aktywności ruchowej.

Rozpoznanie cukrzycy nie jest w żadnym przypadku katastrofą dla danej osoby. Należy dobrze zrozumieć istotę choroby, która będzie towarzyszyła danemu człowiekowi najczęściej do końca życia, nauczyć się z nią żyć. Stosowanie się do zaleceń lekarskich związanych ze stosowaniem właściwej diety, uprawianiem umiarkowanego regularnego wysiłku fizycznego oraz przyjmowaniem zaleconych leków jest rzeczą najważniejszą. Trzeba pamiętać, że 80 proc. sukcesu w leczeniu chorych na cukrzycę zależy od nich samych, a jedynie 20 proc. od lekarza i innych pracowników opieki zdrowotnej. Właściwie leczona choroba nie utrudnia pacjentowi życia, nie zmniejsza jego komfortu ani nie powinna go skracać. Komfort życia zależy od samego chorego. Niewystępowanie powikłań choroby wiąże się bezpośrednio z utrzymywaniem stężenia cukru na zalecanym poziomie. Cukrzycę ma się do końca życia, można jej nie polubić, ale koniecznie trzeba się z nią zaprzyjaźnić.

Dr n. med. Dorota Szosland, Instytut Medycyny Pracy w Łodzi - Krajowe Centrum Promocji Zdrowia w Miejscu Pracy

Polecamy: Praca Kielce, Praca Gliwice, Praca Toruń

Praca i Zdrowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »