Czy aby dostać dobrą pracę, naprawdę potrzebujesz tytułu magistra?

Już w 2025 r. 75 proc. wszystkich pracowników na świecie będą stanowić millenialsi. W jaki sposób firmy mogą o nich konkurować i przyciągać największe talenty? Przede wszystkim muszą znać potrzeby pokolenia Y oraz potrafić wychodzić im naprzeciw. Jak to robić?

- Po pierwsze proces pozyskiwania millenialsów musi być szybki i efektywny. Powinien dobrze sprawdzać ich potencjał. Jest to ważne zarówno, jeśli chodzi o oczekiwania pracodawców, jak i o to, co mogą zaprezentować sobą millenialsi - mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Michał Grzybowski, partner w EY.

Drugim wabikiem, który przyciąga do firmy osoby z pokolenia Y, jest atrakcyjna oferta. Dla millenialsów bardzo ważne są czynniki pozapłacowe. Chcą oni między innymi współpracować z różnorodnymi ludźmi, zajmować się interesującymi i zróżnicowanymi projektami, a także mieć możliwość pracy w elastycznych godzinach oraz wykonywania niektórych obowiązków z domu.

Reklama

Z testowaniem kompetencji pracowniczych młodych osób nie warto zwlekać. Niektóre osoby świetnie sprawdzają się w pracy już właśnie w młodym wieku. Czemu nie dać im szansy i nie zatrudnić ich nawet jeszcze przed ukończeniem studiów? W końcu ostatecznie to nie dyplom uczelni decyduje o tym, czy jest się dobrym pracownikiem, czy nie.

Dostarczył infoWire.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »