Deutsche Bank: Rada zakładowa żąda wyjaśnień w sprawie zwolnień pracowników w Niemczech

​Deutsche Bank planuje zwolnienie 18 tys. pracowników. To jedna piąta wszystkich miejsc pracy w tej największej niemieckiej instytucji finansowej.

Rada zakładowa Deutsche Banku domaga się od jego kierownictwa wyjaśnień w sprawie redukcji miejsc pracy w Niemczech. "Oczekujemy, że zarząd banku przedstawi nam wkrótce konkretne plany dotyczące jego oddziałów w Niemczech" - powiedział w wywiadzie dla agencji prasowej DPA jej przewodniczący Frank Schulze.

Kierownictwo banku ma nadzieję, że redukcja etatów obędzie się bez wypowiedzeń umów o pracę i nastąpi na drodze porozumienia stron, w przyjazny i zrównoważony społecznie sposób.

Masowe zwolnienia

W niedzielę 7 lipca Deutsche Bank poinformował o zamiarze zlikwidowania około 18 tysięcy miejsc pracy we wszystkich swoich oddziałach na całym świecie.

Reklama

Do końca bieżącego roku Deutsche Bank planuje zatrudniać na pełnym etacie około 74 tysiące pracowników. Pod koniec marca tego roku załoga Deutsche Bank liczyła niespełna 91 500 pracowników, z czego 41 500 w Niemczech.

CZYTAJ o redukcji zatrudnienia w Deutsche Banku

Z informacji ze strony pracowników banku wynika, że w Niemczech zlikwidowanych ma zostać od 6 do 10 tysięcy miejsc pracy.

Zarząd banku nie przedstawił do tej pory żadnych informacji na temat tego, w jakim stopniu planowanymi zwolnieniami zostaną objęte poszczególne kraje, w których ma filie, oraz jego oddziały.

Zła atmosfera

Mimo to w państwach azjatyckich, a także w oddziałach Deutsche Bank w Londynie i w Nowym Jorku w poniedziałek 8 lipca zwolniono już pierwszych pracowników. Szef rady zakładowej Deutsche Banku Frank Schulze wyraził ubolewanie z powodu zlikwidowania każdego miejsca pracy. Przyznał jednak, że rada, jako organ reprezentujący interesy załogi, zdaje sobie sprawę, że nie obędzie się bez bolesnej redukcji zatrudnienia.

Największe cięcia mają objąć dział zajmujący się bankowością inwestycyjną. Deutsche Bank poważnie ograniczy także inwestowanie w obligacje. Jego szef Christian Sewing oznajmił, że bank zamierza teraz skupić się głównie na obsłudze i finansowaniu klientów korporacyjnych i indywidualnych, co oznacza "powrót do korzeni".

Nowojorski korespondent pierwszego programu niemieckiej telewizji publicznej ARD poinformował o złej atmosferze wśród pracowników zatrudnionych w siedzibie Deutsche Banku w tym mieście. W poniedziałek pierwsi z nich otrzymali już wypowiedzenia. Jego zdaniem obecna sytuacja przypomina tę, znaną z bankructwa banku Lehman Brothers w 2008 roku.

Konieczny krok

Stephen Isaacs z agencji doradztwa finansowego Alvine Capital wyraził opinię, że redukcja załogi Deutsche Bank i nowa strategia jego działania jest słuszna i konieczna, ponieważ nie miał on żadnych szans w konkurowaniu z wielkimi instytucjami finansowymi z Wall Street. Ten krok powinien nastąpić już wcześniej, dodał.

Borykający się od dłuższego czasu z poważnym kryzysem Deutsche Bank powołuje własny "bad bank", w którym mają zostać złożone jego "złe aktywa". Ich wartość ocenia się na 74 mld euro.

ARD, dpa / jak, Redakcja Polska Deutsche Welle


Deutsche Welle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »