Drugi, największy niemiecki pracodawca

Nie Volkswagen, Mercedes czy Siemens są największymi w Niemczech - po urzędach państwowych - pracodawcami. Ta rola przypada niemieckim kościołom, katolickiemu i ewangelickiemu, które w sumie zatrudniają około miliona osób.

Nie chodzi tu bynajmniej tylko o posady dla księży, pastorów czy organistów. Niemieckie kościoły to potężne instytucje, które utrzymują tysiące własnych szpitali, szkół, przedszkoli, domów starców, hospicjów, poradni i wiele innych placówek nastawionych głównie na pomoc ludziom będącym w potrzebie. Praca czeka przede wszystkim na pracowników wykwalifikowanych, takich jak lekarze, pielęgniarki, opiekunki, wychowawców, pracowników socjalnych, ale także na pomoce kuchenne czy sprzątaczki.

Katolicki Caritas

Przy kościele katolickim w Niemczech prowadzeniem akcji socjalnej zajmuje się Caritas. Organizacja ma pod sobą 25 tysięcy różnych placówek, które zatrudniają łącznie 520 tysięcy osób. 40 proc. z nich pracuje w instytucjach związanych z opieką zdrowotną. Kolejne 20 proc. zajmuje się opieką nad dziećmi, młodzieżą i ludźmi w podeszłym wieku. Tyle samo osób pomaga osobom niepełnosprawnym.

Reklama

Ewangelicki Diakonie

Tym, czym dla kościoła katolickiego jest Caritas, tym dla niemieckich ewangelików jest instytucja zwana Diakonie. W 28 tysiącach różnych placówkach zatrudnia 440 tysięcy osób. Co czwarta z nich niesie pomoc osobom, które chorują. Opieką nad dziećmi i młodzieżą zajmuje się kolejne 21 proc. zatrudnionych, a dalsze 23 proc. pracuje w domach starców lub innych placówkach służących pomocą ludziom w podeszłym wieku. 17 proc. personelu Diakonie pomaga ludziom niepełnosprawnym, a następne 14 proc. wspomaga rodziny, które mają różne kłopoty.

Wymogi takie, jak wszędzie

Oczywiście, pierwszy warunek podjęcia pracy to znajomość języka niemieckiego - na poziomie bardzo dobrym, gdy w grę wchodzi np. praca w charakterze lekarza, a na poziomie komunikatywnym, gdy chodzi o mniej eksponowane stanowiska. Często zdarza się, że dana placówka, np. dom opieki, oferuje zakwaterowanie, do tego w bardzo przystępnej cenie.

Płace oferowane przez niemieckie kościoły są porównywalne z tymi, jakie obowiązują w podobnych, świeckich placówkach. Przy ofertach pracy, w rubryce "płaca" często podawany jest odnośnik TVöD), co oznacza, że w tym przypadku obowiązuje zbiorowy układ płacowy dotyczący pracowników socjalnych.

Na koniec istotna uwaga. Niemieckie kościoły nie ukrywają, że spodziewają się po swoich pracownikach, iż będą dawali przykład w swoim środowisku, jak należy żyć po katolicku czy ewangelicku. Nie jest to wymóg bezwzględny i formalny, ale jeśli ktoś będzie pozwalał sobie w domu na pijackie burdy lub źle traktował najbliższych, to raczej prędzej czy później dostanie wymówienie.

Józef Leszczyński

Szukasz pracy? Przejrzyj oferty w serwisie Praca INTERIA.PL

Praca i nauka za granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »