Humanista na wagę złota

Kreatywność, elastyczność, znajomość języków obcych - tych kompetencji poszukują pracodawcy u humanistów. Jednak oprócz umiejętności trzeba mieć jeszcze pomysł na siebie.

Bezrobocie młodego pokolenia, nazywanego powszechnie oszukanym lub straconym, stało się w ostatnich latach tematem numer jeden. Zgodnie z danymi Komisji Europejskiej, około 6 milionów Europejczyków poniżej 25. roku życia pozostaje bez pracy. Również w Polsce liczba zarejestrowanych bezrobotnych z wyższym wykształceniem stale rośnie. W trudnej sytuacji są humaniści - dla nich znalezienie miejsca zatrudnienia to duże wyzwanie, w dodatku zarabiają mniej.

Mieć to coś

Jak wynika z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń przeprowadzonego przez firmę Sedlak & Sedlak, w 2013 roku humanista musiałby pracować ponad 10 godzin dziennie, aby otrzymać taką pensję, jak młody inżynier. Mimo to przekonanie o nieudolności absolwentów z wykształceniem humanistycznym jest zdecydowanie niesprawiedliwe. Wielu ekspertów jest zgodnych, że z gospodarczego punktu widzenia to właśnie te nauki są niezbędne w nowoczesnym, globalnym społeczeństwie, które nieustannie potrzebuje osób znających języki obce, myślących w sposób kreatywny i nieszablonowy.

Reklama

Dyplomacja, public relations czy marketing to tylko niektóre z licznych przykładów sektorów poszukujących humanistów.

Pracodawcy chętnie zatrudniają osoby komunikatywne, elastyczne, które mają pasję i szybko się uczą. Aby stać się bardziej atrakcyjnymi na rynku pracy, młodzi ludzie powinni podpierać swoje zainteresowania wolontariatem, pracą czy praktykami podejmowanymi jeszcze w trakcie edukacji. Dzięki temu można bowiem udoskonalić umiejętność pracy zespołowej czy kompetencje trafnego rozpoznawania potrzeb drugiej strony, a to zwiększa naszą wartość dla pracodawcy.

Język obcy - paszport do kariery

Rozwinięte umiejętności interpersonalne, które charakteryzują humanistów, często stają się przepustką do upragnionej pracy. Szanse na zdobycie zatrudnienia dodatkowo zwiększa znajomość języków obcych - im bardziej niszowych, tym lepiej, oczywiście w uzupełnieniu do języka angielskiego. Tacy kandydaci mogą znaleźć pracę w zawodach wymagających kontaktu z ludźmi, w działach HR czy obsługi klienta.

Należy pamiętać, że ponad 80 proc. pracodawców wskazuje język obcy jako najważniejsze kryterium podczas procesu rekrutacji. Nic dziwnego, że coraz częściej słyszy się, że łatwiej nauczyć humanistę podstaw ekonomii niż wykwalifikowanego księgowego języka obcego. Taką filozofię wyznaje wiele centrów BPO czy SSC - to może być dobry trop do budowania ścieżki zawodowej.

Humanistyka drugiej generacji

Alternatywą dla tradycyjnych studiów stała się humanistyka 2.0 - innowacyjny kierunek łączący wiedzę z nauk społecznych i nowe technologie. Podczas nich można zdobyć umiejętności programistyczne, które zwiększają szanse na rynku pracy.

Studenci wybierają specjalizację, m.in.: (e-)pisarstwo i edytorstwo komputerowe, dziennikarstwo internetowe i social media, badanie i projektowanie gier. Ale to tylko jeden z kilku elementów układanki, sukces zależy od wyobraźni i zaangażowania studenta. Ważne, by już na początku drogi zawodowej mieć pomysł na siebie i realnie ocenić swoje możliwości.

To, że humanistom nieco trudniej znaleźć pracę niż osobom z wykształceniem inżynierskim, nie oznacza, że na siłę trzeba wybierać pewniejszą ścieżkę. Studia powinny rozwijać nasze pasje i zainteresowania. To w połączeniu z pomysłem na siebie i praktyką zawodową na pewno zaprocentuje.

Olga Kalecińska


Karieraplus.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »