Jak zacząć poszukiwanie pracy w 2011 roku
Szukanie pracy i rozmowy kwalifikacyjne muszą odbywać się w odpowiednim czasie.
Dziś rano dostałam e-mail od dobrej znajomej, która szuka pracy. Dręczyło ją, czy powinna się skontaktować w sprawie pracy, którą bardzo chciała dostać. Przyjechała akurat spoza miasta na rozmowę kwalifikacyjną w innej firmie, więc chciała się od razu umówić na drugie spotkanie. Wiedziała jednak, że mężczyzna, z którym chciała się spotkać, wrócił właśnie z dwutygodniowych wakacji w tropikach, więc najprawdopodobniej był wybity z rytmu.
Wysłała mu mimo wszystko krótki e-mail. "Mam nadzieję, że nie będzie mi mieć tego za złe" - napisała do mnie - "Jestem pewna, że ma skrzynkę zapchaną różnymi śmieciami. Nie chcę mu się narzucać i nie chcę, by mnie znienawidził".
10 najlepszych zawodów roku 2011
10 najgorszych zawodów roku 2011
Przed takim dylematem staje dziś wielu szukających pracy, ponieważ wszyscy wracają z urlopów poświątecznych i zabierają się do pracy. Czy należy od razu zacząć uderzać do osoby kontaktowej, czy poczekać i dać jej trochę czasu, żeby się ogarnęła? O opinię na ten temat poprosiłam trzech ekspertów.
Catherine Jewell z Austin w stanie Teksas, trener zawodowy, która była moim ekspertem przy artykule o wykorzystaniu przerwy świątecznej na znalezienie pracy, twierdzi że pierwsze dni nowego roku nie są najlepszym okresem na poszukiwania. - To chyba najbardziej zabiegane i najtrudniejsze dni - tłumaczy. - Dałabym dyrektorom dzień na uporządkowanie e-maili, spotkań w kalendarzu i przygotowania do zmierzenia się ze światem pracy.
Zgadza się z nią Anita Attridge, trener zawodowy z Nowego Jorku, działająca w Five O'Clock Club. - Lepiej zacząć choćby jutro, ale nie dziś - podkreśla. - Ludzie będą się dziś zajmować przede wszystkim tym, co muszą zrobić, by uporządkować swoje zadania - dodaje. - Jest małe prawdopodobieństwo, że zainteresują się prośbą o zajęcie się czymś ponadprogramowym. Innymi słowy, wszyscy układają sobie listę priorytetów, a ty jako szukający pracy, raczej nie znajdziesz się na szczycie tej listy.
Alternatywne rozwiązanie proponuje trener i konsultant zawodowy Marcie Schorr Hirsch z Hirsch/Hills Consulting w Newton Centre w stanie Massachusetts. Wysłać dziś do osoby kontaktowej krótki, przyjazny e-mail z życzeniami szczęśliwego nowego roku. Napisać w nim, że chcesz się spotkać i pozwolisz sobie skontaktować się pod koniec tygodnia. - To swoista zapowiedź - wyjaśnia Hirsch. - Zapowiedziałeś się, więc telefon od ciebie nie będzie już całkowitym zaskoczeniem.
Co jednak z moją znajomą, która przyjeżdża do miasta na 36 godzin? Jewell, Attridge i Hirsch zgadzają się, że dobrze zrobiła wysyłając e-mail do osoby kontaktowej. Attridge uważa, że powinna również dzwonić, aż dyrektor podniesie słuchawkę. - To tak jakby własnoręcznie doręczyć swoje CV - dodaje Jewell. - Czasami warto zadzwonić wcześniej i powiedzieć: `"Będę akurat w okolicy, czy mógłbym podejść i zostawić mój życiorys?"
10 rzeczy, o jakich należy pomyśleć, zanim rzuci się pracę
Susan Adams