Kobieta zwolniona za zbyt niski wzrost może pozostać kierowcą autobusu

Mająca 152 cm wzrostu Tracey Scholes z Manchesteru, która po 34 latach pracy jako kierowca autobusu została zwolniona z powodu zbyt niskiego wzrostu, wygrała apelację i została przywrócona z dotychczasowym wynagrodzeniem - podała we wtorek stacja Sky News.

Scholes była jedną z pierwszych w Manchesterze kobiet pracujących jako kierowca autobusu, ale po tym, jak w zeszłym roku firma Go North West wprowadziła nowy model autobusu, z inaczej umieszczonymi lusterkami, okazało się, że odchylając się do tyłu w celu spojrzenia w nie, jej wzrost nie wystarcza, by mogła jednocześnie dosięgnąć pedałów.

Firma Go North West początkowo zaproponowała 57-letniej Scholes przeniesienie na inną trasę i jeżdżenie autobusami, które mogłaby nadal prowadzić, ale w mniejszym wymiarze godzin i za mniejsze wynagrodzenie. Ponieważ Scholes, która jest wdową samotnie wychowującą trójkę dzieci, nie zgodziła się na redukcję pensji, rozwiązano z nią umowę.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Reklama

Kobieta złożyła odwołanie od tej decyzji, uzyskała wsparcie związków zawodowych, a petycję domagającą się przywrócenia jej do pracy podpisało ponad 25 tys. osób. W zeszłym tygodniu Scholes wygrała apelację, a firma Go North West zaoferowała przywrócenie jej do pracy od poniedziałku na dotychczasowych warunkach.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »