Niemcy: Tysiące nauczycieli z zagranicy bez pracy – zmarnowany potencjał

Choć w Niemczech brakuje nauczycieli, tysiące nauczycieli-imigrantów nie otrzymuje zatrudnienia. Z nowego badania wynika, że nie mają perspektyw na dalszą pracę w wyuczonym zawodzie.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Badanie o tytule "Zmarnowane szanse?" przeprowadził Związek Zawodowy Edukacji i Nauki (GEW). "Tysiącom nauczycielek i nauczycieli z zagranicy jest blokowana możliwość nauczania w szkołach" - krytykują autorzy badania. Wynika z niego, że "spośród około 2,5 tysiąca wniosków o uznanie wykształcenia zdobytego w innym kraju przez nauczycieli-imigrantów, jedynie około 500 - czyli 20 procent - zostaje uznanych - wyjaśnił autor badania Roman George. "Z naszych szacunków wynika, że rok do roku nawet 1,375 migrujących nauczycieli w całym kraju mogłoby uzyskać pełne kwalifikacje do nauczania" - podkreślił.

Reklama

Potencjał ten jest "marnowany" przez kraje związkowe, choć zapotrzebowanie na nauczycieli rośnie, zwłaszcza w społeczeństwie migracyjnym z "różnorodną, zróżnicowaną społecznością uczniów". Przewodnicząca GEW Maike Finnern przestrzega, że Niemcy stoją w obliczu dramatycznego niedoboru nauczycieli. "W ciągu najbliższych dziesięciu lat prawdopodobnie zabraknie 250 tys. nauczycieli" - stwierdziła.

Analiza kwalifikacji, ale nie doświadczenia

Z kolei George zauważa, że istnieje poniekąd "tendencja północ-południe" w gotowości do uznawania kwalifikacji nauczycieli-migrantów. "Bawaria, Badenia-Wirtembergia, Nadrenia-Palatynat i Kraj Saary wydają się stawiać szczególnie wysokie przeszkody" - zauważył autor badania.

Stosuje się chociażby "skrupulatne" analizowanie kwalifikacji migrujących kandydatów na nauczycieli i nauczycielki w Niemczech, ale "prawie wcale nie uznaje się ich doświadczenia zawodowego". Ponadto, od zagranicznych nauczycieli wymaga się często "niemal rodzimej znajomości języka" niemieckiego. Nauczyciele z krajów UE mają "zasadniczo większe szanse" niż ci spoza Wspólnoty, chociażby z Syrii. Innym problemem jest to, że w przeciwieństwie do innych krajów, nauczyciele w Niemczech muszą być w stanie nauczać dwóch przedmiotów.

Konieczne bardziej przejrzyste procedury

Finnern domaga się, aby procedury uznawania kwalifikacji nauczycieli-imigrantów były bardziej przejrzyste. Tylko wtedy, jej zdaniem, będzie można zaoferować im odpowiednie możliwości zatrudnienia. Łatwiejsze powinno być też, jak podkreśliła, zdobywanie dodatkowych kwalifikacji.

Jak wynika z badania, w latach 2016-2018 w Niemczech porad zaciągnęło co najmniej 12 tys. osób, które chciały, aby ich kwalifikacje zdobyte za granicą zostały uznane do wykonywania zawodu nauczyciela. W tym samym okresie zarejestrowano 7 365 wstępnych wniosków o uznanie zagranicznych kwalifikacji. Jednak tylko 11 procent z nich (średnia roczna) uznano za "w pełni równoważne" z kwalifikacjami zdobytymi w Niemczech, 17 procent osób otrzymało decyzje negatywne, a 68 procent musiało podjąć działania, których celem jest zrównanie ich kwalifikacji z tymi uzyskiwanymi w Niemczech.

Zdaniem przewodniczącej GEW, testy predyspozycji i "kursy adaptacyjne" powinny być lepiej dostosowane do potrzeb ubiegających się o pracę w Niemczech nauczycieli. Wiele osób ze środowisk migracyjnych nie chce często ponosić wysokich kosztów związanych z uznawaniem kwalifikacji i ich podnoszeniem. Z tego powodu należy zwiększyć wsparcie poprzez dotacje na poziomie federalnym i landowym.

(KNA/gwo), Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Dowiedz się więcej na temat: nauczyciele | praca za granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »