Pokolenie Z wkracza na rynek pracy

Nie rozstają się ze swoim smartfonem na krok, częściej korzystają z tableta zamiast laptopa, z technonowinkami są na bieżąco i z niecierpliwością czekają na kolejne elektroniczne gadżety - oto tzw. pokolenie Z. Osoby urodzone po 1990 roku od wczesnego dzieciństwa miały i nadal mają dostęp do nowych technologii, w efekcie z innowacyjnością są na "ty". Teraz te pokolenie powoli wkracza na rynek pracy. Niepewnie, ale z wysokimi wymaganiami. Rynek pracy może ich mocno zaskoczyć.

Nowoczesne pokolenie, nowoczesna rekrutacja

Na razie trudno jednoznacznie ocenić, jak pokolenie Z wypada na rynku pracy - w zdecydowanej większości są to osoby, które dopiero będą stawiać swoje pierwsze kroki na tym polu. Tylko niewielki procent z nich już teraz próbuje swoich sił w organizowaniu własnej kariery. Pokolenie Z jest skomputeryzowane, wychowane w "towarzystwie" internetu. Czy oznacza to, że rekrutacja pracowników wśród tej grupy będzie dla pracodawców trudniejsza?

- Niekoniecznie - mówi Sebastian Zelek, Brand Manager agencji pracy Personnel Solutions. I tłumaczy: - Na pewno procesy rekrutacyjne wśród takich osób będą wymagać innego podejścia i metologii, w tym także przewartościowania moralnego. Mam tutaj na myśli pewne podejście pracowników działów HR do kandydatów, którzy komunikują się w specyficzny sposób. Ponieważ jest to, można rzec, nowoczesne pokolenie, to rekruterzy będą musieli stosować nowoczesne metody rekrutacji.

Reklama

Ale na rozmowach kwalifikacyjnych osoby z pokolenia Z póki co wypadają blado. Po części jest to na pewno spowodowane młodym wiekiem, brakiem doświadczenia, ale dostęp do nowych technologii i inny tryb życia także robi swoje. - Na rozmowach kwalifikacyjnych urodzeni po 1990 roku przede wszystkim charakteryzują się niecierpliwością. Najbardziej cenią sobie te formy rekrutacji, które zapewniają natychmiastową informację zwrotną. To właśnie dla tej grupy osób coraz częściej w procesach rekrutacyjnych wykorzystywane są... gry komputerowe - zdradza Sebastian Zelek.

W realu trudniej niż w virtualu

Nowe technologie dają nowe możliwości, ale jednocześnie ograniczają. Bardzo często negatywnie wpływają na umiejętność kontaktu bezpośredniego. Osoby, które stale przebywają w "sieci", niekoniecznie radzą sobie potem w "realu". Obsługę smartfona, tableta, czy laptopa mają w małym palcu, ale z zaprezentowaniem siebie na rozmowie kwalifikacyjnej, czy w dokumentach aplikacyjnych jest dla nich często nie lada wyzwaniem.

- Mogłoby się wydawać, że skoro jest to pokolenie mocno skomputeryzowane, z dostępem do wszelkich nowinek technologicznych, to będzie się dobrze "sprzedawać" chociażby w dokumentach aplikacyjnych. Niestety, w większości przypadków nadsyłane przez takie osoby CV są po prostu słabe. Zdarzało mi się otrzymywać aplikację składającą się z jednego zdania: "Cześć. Szukam pracy, nie mam jeszcze doświadczenia, ale jestem pracowity. Podaję mój numer telefonu - xxx xxx xxx. Pozdrawiam!". Oczywiście zdarzają się także przypadku bardzo kreatywnych CV - zawierających np. video prezentację, czy z linkiem www, pod którym znajduje się profesjonalny życiorys kandydata. Mimo wszystko jest to jednak dużo mniejsza grupa - opowiada Sebastian Zelek.

Wadą tego pokolenia jest także... niska motywacja do pracy. Z kolei ci, którzy pracować chcą mają wysokie wymagania, ale jednocześnie posiadają skłonności do szybkiego podnoszenia kwalifikacji, pozyskiwania wiedzy. - Rynek pracy powoli przygotowuje się do przyjęcia tej grupy pracowników, a agencje pracy dostosowują swoje działania pod osoby urodzone po 1990 roku. Dla przykładu agencja pracy Personel Solutions przygotowała dla pokolenia Z oferty pracy w formie video prezentacji, a nie standardowego ogłoszenia. Dzięki temu prostemu zabiegowi odnotowaliśmy znaczy wzrost zainteresowania ofertami pracy z ich strony - zdradza Sebastian Zelek.

W jakich branżach pokolenie Z znajdzie pracę? Przede wszystkim IT oraz marketing.

 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »