Polacy nie sprawdzają przelewów z wynagrodzeniami

Aż 27 procent Polaków nie zorientowałoby się gdyby pensja, która wpłynęła na ich konto, różniła się od kwoty zawartej w umowie. Co szósty zatrudniony przyznaje też, że nie sprawdza wpłat od pracodawców.

Powyższe dane pochodzą z raportu ADP "Workforce View in Europe". Co szósty zatrudniony przyznaje też, że nie sprawdza wpłat od pracodawców.

Kontrola wydatków to temat często pojawiający się przy okazji walki z domowym zadłużeniem. Z danych Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor wynika, że w rejestrze dłużników figuruje obecnie 150 tys. młodych Polaków pomiędzy 18 a 24 rokiem życia. Jednak jak wynika z badań ADP, firmy zajmującej się usługami kadrowo-płacowymi, Polacy nie kontrolują także swoich przychodów. Tylko 73 proc. Polaków sprawdza, czy wysokość pensji, która wpływa na ich konto jest prawidłowa.

Reklama

-  Coraz większa część płatności na świecie oparta jest na przelewach bankowych. Nawyk sprawdzania przelewów powinien być jednak dla nas rutyną. Pomimo postępującej cyfryzacji należy pamiętać, by kontrolować wysokość otrzymywanego wynagrodzenia. Zwłaszcza w przypadkach korzystania ze zwolnienia lekarskiego. Z mojego doświadczenia wynika, że wciąż wielu pracowników nie wie na przykład, jak prawidłowo rozliczony został okres zwolnienia lekarskiego, czy w jaki sposób odliczane będą składki PPK - mówi Anna Barbachowska, Country HR Business Partner ADP Polska.

Choć przelewy bankowe są dominującą formą płatności na całym świecie coraz częściej słychać głosy o rosnącej popularności płatności niestandardowych takich jak: karty przedpłacone, cyfrowe platformy typu PayPal, płatności mobilne czy kryptowaluty. Według raportu ADP "Future of Pay", aż 88 proc. azjatyckich pracowników zaakceptowałoby takie "nowe" formy transakcji. Europa jednak pozostaje na drugim biegunie nowoczesności. Tylko 44 proc. Europejczyków zaakceptowałoby niestandardowe sposoby płatności. W Ameryce Północnej za nowoczesnymi formami opowiedziało się 49 proc. spośród badanych pracowników, a w Ameryce Południowej 66 proc.

- Choć banki rozwijają swoją ofertę, płatności niestandardowe zaczynają zyskiwać przewagę technologiczną. Są one szybsze i łatwiejsze do wykonania, co daje poczucie większej kontroli nad pieniędzmi oraz możliwość natychmiastowej reakcji na nieprzewidziane wydatki. Pracodawca oferujący elastyczne i nowoczesne formy płatności może dla pracownika wydawać się bardziej atrakcyjny, co w wielu branżach może stanowić dodatkowy atut w procesie rekrutacji - stwierdza Anna Barbachowska, Country HR Business Partner ADP Polska.
Najchętniej po alternatywne metody płatności sięgają tzw. milenialsi. Zakłada się, że w przyszłości coraz częściej będą oni oczekiwać od pracodawców płatności niestandardowych. Pojawiają się również głosy mówiące o ryzyku płynącym z nowych metod płatności. Zarówno dla pracowników, jak i pracodawców kwestia bezpieczeństwa będzie kluczowa, choć jak wskazują badania ADP jest ona istotniejsza dla użytkowników powyżej 50 roku życia. Osoby w przedziale 18-35 lat czują się bezpiecznie, jeśli mogą śledzić swoje środki na bieżąco bez przesyłania pieniędzy między kontami.



INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »