Prezes i wiceprezes "Siarkopolu" odwołani

- Prezes "Siarkopolu" w Grzybowie (Świętokrzyskie) Trajan Szuladziński i wiceprezes Agnieszka Leszczyńska zostali odwołani ze stanowisk - poinformował rzecznik Grupy Azoty "Siarkopol" Waldemar Grzegorczyk.

W sobotę w Warszawie obradowała Rada Nadzorcza Grupy Azoty "Siarkopol". - Ze swoich stanowisk zostali odwołani prezes "Siarkopolu" Trajan Szuladziński i wiceprezes Agnieszka Leszczyńska. Pozostali członkowie zarządu "Siarkopolu" Wojciech Sagan i Zbigniew Snopkiewicz pozostali na swoich stanowiskach - powiedział Grzegorczyk. Dodał, że "nie powołano nowych członków zarządu, zostaną oni wyłonieni w postępowaniu kwalifikacyjnym".

Te decyzje to efekt zapowiadanych w "Siarkopolu" przez władze spółki zwolnień grupowych. We wtorek przedstawiciele związków zawodowych w Grupie Azoty Kopalnie i Zakłady Chemiczne Siarki "Siarkopol" w Grzybowie poinformowali, że w połowie listopada otrzymali do zaopiniowania pismo od zarządu spółki z informacją dotyczącą m.in. planowanych zwolnień - do 250 osób.

Reklama

Jak przekazywał we wtorek prezes Szuladziński, planowane ograniczenie produkcji łączące się z możliwymi zwolnieniami w 2020 r. wynikało z trudnej sytuacji na światowym rynku siarki - a zwolnienia na dużą skalę nie byłyby konieczne, jeśli poprawi się koniunktura i jeśli udałoby się dojść do porozumienia, co do kwestii przywilejów płacowych z pracownikami.

W środę doszło do spotkania zarządu Grupy Azoty z przedstawicielami zarządu "Siarkopolu" oraz związków zawodowych tej spółki.

Jak poinformowała w czwartek Grupa Azoty "Siarkopol" w komunikacie po środowym spotkaniu, w związku z rekordowo niskimi cenami siarki na światowych rynkach, a co za tym idzie stratami ponoszonymi na bieżącej działalności, spółka rozpoczęła działania restrukturyzacyjne.

Zmierzają one do obniżenia kosztów bieżącej działalności - jak zaznaczono - bez konieczności przeprowadzenia zwolnień grupowych pracowników. "Musimy podjąć działania oszczędnościowe, aby ograniczyć ponoszone straty. Chciałbym jednak stanowczo zaprzeczyć, abyśmy rozważali uruchomienie procedury zwolnień grupowych" - podkreślił cytowany w komunikacie Szuladziński.

Jak wskazano, nie jest zagrożona płynność finansowa Grupy Azoty "Siarkopol" - w poprzednich latach spółka osiągała dobre wyniki finansowe i posiada odpowiedni poziom kapitału. Realizuje też rentowne dostawy surowca do innych spółek Grupy Azoty oraz odbiorców płynnej siarki w Europie; realizuje także "rozpoczęte produkty rozwojowe".

Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w firmie Stanisław Lech Zalewski przekazał, że w czwartek prezes Grupy Azoty "Siarkopol" poinformował na piśmie związki zawodowe o wycofaniu planowanych wcześniej działań związanych m.in. ze zwolnieniami grupowymi.

Informację o wcześniejszych zamiarach zarządu związki otrzymały w połowie listopada. W dokumencie zarząd informował o planowanych zwolnieniach - do 250 osób. Zarząd informował też o planach skrócenia czasu pracy osób zatrudnionych w administracji firmy, rozpatrywał też zamknięcie instalacji siarki mielonej. Zastrzeżono, że być może nie będzie konieczności zwolnień w takiej skali, jeżeli związkowcy zgodzą się na włączenie dodatku stażowego (tzw. karta górnika) do płacy zasadniczej. Z pisma wynikało, że w 2020 r. zarząd spółki planuje też zawiesić premie i 13. pensję (barbórkową).

Związkowcy krytycznie odnosili się do tych planów. Zalewski wyjaśniał wcześniej PAP, że pracownicy nie negowali sytuacji związanej z niską opłacalnością eksportu siarki (chodzi o jej transport do Maroka, gdzie trafia połowa produkcji). Wskazał, że firma jest jednak w lepszej sytuacji finansowej, niż podczas poprzednich kryzysów siarkowych - posiada na kapitale zapasowym i rezerwowym ok. 250 mln zł, a na zakładowym - 60 mln zł.

Związkowcy z pięciu organizacji związkowych z zakładu uważają, że firma jest źle zarządzana. W tym miesiącu wystosowali pismo w tej sprawie do wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.

W działania związane z obroną miejsc pracy w grzybowskim "Siarkopolu" zaangażowali się świętokrzyscy parlamentarzyści PiS i SLD.

Grupa Azoty Kopalnie i Zakłady Chemiczne Siarki "Siarkopol" S.A. rozpoczęły swoją działalność w 1966 r. i są obecnie największym przedsiębiorstwem w kraju i na świecie prowadzącym kopalniane wydobycie siarki. Firma zatrudnia obecnie ponad 820 osób.

Przedsiębiorstwo z siedzibą w Grzybowie k. Staszowa, w skład którego wchodzi m. in. kopalnia w Osieku (surowiec jest tu wydobywany metodą podziemnego wytopu siarki), w 2013 r. zostało sprywatyzowane i przejęte przez Grupę Azoty.

Firma oferuje produkty pochodzenia siarkowego, takie jak: siarka płynna, granulowana, nierozpuszczalna, mielona i pastylkowana. Zakład należy do czołówki eksporterów województwa świętokrzyskiego. Eksport stanowi ok. 80 proc. jej rocznych obrotów.

Grupa Azoty S.A. to największa w Polsce firma chemiczna, notowana na GPW. Skarb Państwa ma w niej 33 proc. udziałów. Spółka powstała w wyniku konsolidacji zakładów azotowych z Tarnowa, Puław, Polic i Kędzierzyna-Koźla. Grupa jest drugim co do wielkości producentem nawozów sztucznych w Europie i liczącym się producentem związków chemicznych.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Grupa Azoty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »