Przekwalifikowany psycholog zarabiał o 1,5 tys. zł więcej

Zgodnie z Ogólnopolskim Badaniem Wynagrodzeń przeprowadzonym przez firmę Sedlak & Sedlak w 2013 roku, psycholog pracujący na stanowisku specjalisty ds. rekrutacji zarabiał przeciętnie o 1,5 tys. zł więcej niż ten, który pozostał w swoim zawodzie. Wiedza psychologiczna najbardziej ceniona była w dziale marketingu - zatrudnieni otrzymywali przeciętnie 6,5 tys. zł brutto miesięcznie. Z kolei najmniej zarabiali nauczyciele, pracownicy naukowi i pedagodzy - płace połowy z nich były niższe niż 3450 zł brutto miesięcznie.

Najwyższe wynagrodzenia otrzymywali psychologowie zatrudnieni w dziale marketingu. Połowa z nich zarabiała od 4,5 tys. do 8 tys. zł brutto miesięcznie. Jak wynika z rozmowy przeprowadzonej przez tvn24 z prof. Dariuszem Dolińskim, psychologowie badają czynniki będące podstawą marketingu - emocje, motywacje, percepcję, myślenie i podejmowanie decyzji1. Podobne elementy brane są "pod lupę" przy pracy w dziale personalnym, dlatego również i tu psychologowie są hojnie wynagradzani - ich przeciętne zarobki wynoszą 5558 zł brutto miesięcznie.

Najmniej otrzymywali pracownicy administracyjni oraz nauczyciele, pracownicy naukowi i pedagodzy. Połowa psychologów zatrudnionych w administracji zarabiała mniej niż 3750 zł, z kolei zarobki w kadrze dydaktycznej wynosiły przeciętnie 3450 zł. To aż o 1150 zł mniej niż mediana wynagrodzeń ogółu badanych psychologów.

Ile powinieneś zarabiać? Weź udział w Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń i porównaj swoje zarobki z innymi.

Andrzej Kuczara
Sedlak & Sedlak

http://tvn24bis.pl/wideo-archiwum,1/psychologia-w-marketingu,233215.html

wynagrodzenia.pl
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »